Trzy po 33. Jerzy Bralczyk, Andrzej Markowski, Jan Miodek

Brawurowa opowieść o słowach, których tak chętnie lubimy obecnie (nad)używać, mówi o nas więcej niż niejedna powieść i socjologiczna rozprawa…

Trzy po 33. Jerzy Bralczyk, Andrzej Markowski, Jan Miodek
Trzy po 33. Jerzy Bralczyk, Andrzej Markowski, Jan Miodek

Na początku było słowo. A potem Bóg stworzył wyraz. Wyrazy znam brzydkie, słowa mam dla ludzi.

Miodek: Wrzuciłem na bloga swoją focię ze słynną szafiarką i gimbaza miała polewkę.

Markowski: Zupełnie nie ogarniasz bazy. Ale obciach!

Bralczyk: Profesorze, polewka z kolegi? To hejt.

Z powszechnie znaną lekkością, humorem i oczywiście oczywistą erudycją, panowie profesorowie Bralczyk, Markowski i Miodek przeprowadzają nas przez labirynt znaczeń, dawnych i nowych, sypiąc obficie przykładami i anegdotami. I tłumaczą, pochylając się z aprobatą, dziwiąc się, prześmiewając, a nawet złoszcząc się, choćby na gwiazdy mediów, że lansują odrażające pod każdym względem, także fonetycznym słowo zajebiście…

• Dlaczego mąż, żona czy szef, którzy zatruwają nam życie, są toksyczni, a nie trujący?

• Czy rzeczywiście hejtować jest łatwiej niż nienawidzić?

• Co zrobić z paparazzo i czy kobietę, zajmującą się namolnym fotografowaniem, nazwalibyśmy paparacka?

• Jak to się stało, że polewka – zupa zmieniła się w polewkę, jaką mamy z kogoś?

• Kiedy facet całe lata funkcjonujący w polszczyźnie jako żartobliwe, ironiczne, lekceważące określenie mężczyzny zaczął faktycznie oznaczać twardziela?

Trzy po 33 to nie tylko opowieść o słowach i zwrotach. To kapitalna rzecz o naszej współczesności i życiu w ogóle. Bo jak powiedział Wittgenstein: Granice mojego języka są granicami mojego świata, co profesorowie słyszą doskonale i wychwytują natychmiast…

premiera: 13 października