1. Kolorowo i słodko w Berlinie
Wystawy sklepowe, domy i mieszkania – wszystko cudownie, świątecznie oświetlone i udekorowane. Takie oblicze Berlina (czy innego niemieckiego miasta) warto poznać. Imbirowe wypieki, strucle (im więcej rodzynek, tym lepiej) czy pierniki – istnieje obawa, że bez nich święta by się nie odbyły. Jeśli przyjedziesz wcześniej wybierz się na berlińskie targi bożonarodzeniowe (a jest w czym wybierać!) – w pierwszej kolejności na ten na Gendarmenmarkt i na Aleksanderplatz. Oprócz tego, że nacieszysz swoje oczy i napełnisz brzuch, tym wydarzeniom towarzyszą często różne eventy artystyczne. Miej przy sobie drobne, czasem za wejście na targ trzeba uiścić opłatę od kilku do kilkunastu złotych.
2. Góry Sowie z biegówkami (lub bez)
Góry Sowie to jedna z propozycji dla tych, którzy nie lubią spędzać całego dnia za stołem leniwie sięgając po kolejną dokładkę. To alternatywa na aktywne święta na łonie malowniczej natury. Tereny Gór Sowich to prawdziwa gratka dla miłośników biegówek – pięć dobrze oznakowanych, utrzymanych tras (np. te w pobliżu Wielkiej Sowy czy Przełęczy Jugowskiej) i w miarę możliwości co sezon unowocześnianych. Miłośnikom tradycyjnych narciarskich szaleństw polecany jest Jugów Park lub wyciągi w Rzeczce. W przypadku braku śniegu – pogoda figle płata, o czym wiedzą najstarsi górale – pozostają spacery i dotlenianie się z dala od miejskiego zgiełku, a jednocześnie stosunkowo blisko słynącego z przepięknej starówki Wrocławia. To wypoczynek zdecydowanie dla tych, którzy długo nie usiedzą za świątecznym stołem. Warto pamiętać, że w Góry Sowie komfortowo dotrzemy samolotem, lądując we Wrocławiu. Może tegoroczne święta warto zacząć od pasterki na lokalnym rynku, a Nowy Rok powitać w operze?
3. Kulig i grzane wino w okolicach Zakopanego
Zakopane to zdecydowanie jeden z klasyków świątecznych wyjazdów, ale tym, którzy nie przepadają za tętniącymi życiem Krupówkami. Rekomendowany jest pobyt w okolicznych miejscowościach jak Małe Ciche, Biały Dunajec czy Murzasichle – matecznik słynnego karpackiego zbójnika, Janosika. Takie połączenie pozwoli skorzystać ze wszystkich atrakcji Zakopanego, a zarazem nieco odpocząć od tłumów w urokliwych, a wręcz baśniowych mieścinach z tradycyjnymi góralskimi chatami. Wiele pensjonatów na czas świąt oferuje specjalne atrakcje: kuligi, kolędowanie z Góralami czy z myślą o najmłodszych spotkanie ze Świętym Mikołajem. Z kolei na tutejszych stokach np. w Białce Tatrzańskiej można się oddać narciarskiegmu szaleństwy i spalić wszystkie wigilijne kalorie.
4. Święta z szumem fal Bałtyku i odrobina szaleńswta na jarmarku bożonarodzeniowym
Jeśli lubisz kolędy tak samo mocno jak szanty, to istnieje wyjście – świąteczny wyjazd nad Bałtyk. Niezależnie, czy zdecydujesz się na mieszkanie w Gdańsku i wigilijny spacer po Długim Targu czy pensjonat nad morzem w mniejszej miejscowości, pobyt z wieczerzą zorganizowaną w pensjonacie czy własnymi siłami – szum fal w tle zapewni magiczne przeżycia i odmieni tradycyjny schemat celebrowania Bożego Narodzenia. Na pewno warto przyjechać nad Bałtyk o tej porze roku ze względu na piękną w swojej surowości scenerię plaży – szczególnie, jeśli wolisz gromadzić bardziej nietypowe przeżycia. A dodatkowo zimą jod działa podobno ze zdwojoną siłą. Ci, którym uda się dotrzeć do Trójmiasta przed Wigilią, koniecznie powinni odwiedzić lokalny bożonarodzeniowy jarmark w Gdańsku – to feria kolorów, smaków i solidna dawka pozytywnej energii. W dniach od 2-23 grudnia na miejscu będzie dostępne lodowisko, świąteczne iluminacje,
bombki giganty, świąteczny jarmark sztuki i wiele innych atrakcji.
5. Ze świąteczną wizytą u południowych sąsiadów
Zacznij świętować nieco wcześniej i wpraw się w odpowiedni nastrój na bożonarodzeniowym jarmarku w Bratysławie (kończy się zazwyczaj chwilę przed świętami). Nie musisz pozostawać przy wyprażanym syrze, do wyboru jeszcze kilka innych regionalnych i kalorycznych przysmaków (rządzą ziemniaki pod różnymi postaciami rządzą), a dla rozgrzania się – nalewki. O tej porze roku deptak przy Dunaju nie będzie aż tak zatłoczony. Potem możesz poszusować na słowackich stokach. Inną opcja to przedłużenie wycieczki o słynący ze słodkości (jeśli już i tak dogadzasz sobie w ten wyjątkowy czas) Wiedeń, do którego z Bratysławy dojedziesz autem, pociągiem lub autobusem w około godzinę.
6. Podkarpacie – tradycja i opcja narciarska
Oprócz wypoczynku w Solinie lub Polańczyku do wyboru są także inne sposoby na dobry wyjazd w ten rejon Polski. Wystarczy odrobinę sprzyjającej zimowej pogody, a w Arłamowie wyszaleje się na nartach, podobnie w Przemyślu, gdzie cały rok można skorzystać także z toru saneczkarskiego (na szynach) – przejazd kosztuje już od ok. 4 zł. Z okazji czasu świątecznego warto poszukać miejsc, które przygotowują jedzenie (np. pyszne wędzone wędliny) opierając się na tradycyjnych sposobach lub oferują zorganizowany wyjazd na Pasterkę z ciekawą oprawą (np. saniami) czy też do urokliwego kościoła. Frajdą może być także odkrywanie informacji o dawnych zwyczajach bożonarodzeniowych – wolne miejsce przy stole zostawiano tu dla dusz krewnych, które, jak wierzono, w tym okresie odwiedzają ziemię.
7. Włoskie świętowanie na stoku
Rozświetlona świątecznym blaskiem katedry i placu Doumo choinka oraz zakupy (nawet takie, gdy nie kupujesz, a głównie oglądasz) np. w dzielnicy Quadrilatero d'Oro czy w galerii Vittorio Emanuele II zachęcają do podróży do Mediolanu prawie tak samo jak ceny biletów lotniczych. Z okazji Bożego Narodzenia koniecznie trzeba spróbować prawdziwych frykasów, jak choćby ciasta panettone di natale. Z Mediolanu można wyskoczyć też na narty, na przykład do Cervinii lub Montecampione (bliżej z Bergamo). Kurorty mają infrastrukturalne zalety, a włoskie senne miasteczka w Dolomitach niepowtarzalny urok – szczególnie, gdy najlepiej czujesz się bez tłumów, zgiełku i gwaru.
8. Ciepłe i spokojne swięta na Teneryfie
Gdy marzysz o świętowaniu nieco bardziej egzotycznie (choć nadal w blasku kolorowych światełek), ale nie chcesz za bardzo nadwyrężać swoich finansów dalszą podróżą, wybierz dłuższy odpoczynek na Teneryfie. Nie w każdym miejscu doświadczysz upałów, ale temperatura ok. 18-20 stopni to raczej standard. Hiszpańska wyspa to dobry kierunek dla tych, którzy mają ochotę na odmianę i chcą zrobić sobie przerwę od karpia na rzecz plaży. Święta mijają tu spokojnie (w sam raz na pobyt z dziećmi) – szalony karnawał rozpoczyna się tu od Święta Trzech Króli.
