Ból głowy – przyczyna poza głową?

Podobno „paluszek i główka to szkolna wymówka”. Bóle głowy są jednak niebanalnym problemem medycznym – najczęstszym powodem konsultacji u specjalistów.

Ból głowy – przyczyna poza głową

Spośród nich osteopaci – terapeuci oddziałujący na pacjenta manualnie, bez leków i inwazyjnych zabiegów – okazują się bardzo pomocni przy dolegliwościach bólowych głowy, odnajdując ich przyczyny nawet w bardzo odległych rejonach ciała.O bólu głowy w pigułce!

Ból głowy to „temat rzeka”. Naukowcy mówią o około 280 jego typach i podtypach. Może być on ostry, tępy, pulsujący, ćmiący, gwałtowny lub stały, lekki lub silny, sporadyczny lub przewlekły. Może dotyczyć czoła, skroni, nasady nosa, okolic oczu, karku, tyłu głowy, jednej jej strony lub całej głowy. Jego patomechanizm jest zróżnicowany i zależny od typu dolegliwości. Generalnie do powstania bólu głowy przyczynia się rozkurcz naczyń krwionośnych prowadzący do pobudzenia nocyceptorów obwodowych (np. w odpowiedzi na uraz tkanek, stan zapalny, infekcję ogólnoustrojową). Powodem jego wystąpienia może być również uszkodzenie bądź nieadekwatne pobudzanie wrażliwych na ból dróg obwodowego bądź ośrodkowego układu nerwowego.

Problem wtórny czy pierwotny?

Międzynarodowe Towarzystwo Bólu Głowy rozróżnia jego wtórną i pierwotną postać. Bóle wtórne są rzadsze, ale nagłe i silne. Powinny nas zaniepokoić, zwłaszcza gdy współwystępują z objawami neurologicznymi (zaburzenia mowy, widzenia), gorączką, wymiotami lub sztywnością karku. W pozostałych przypadkach mamy do czynienia z bólami pierwotnymi (np. bóle migrenowe, klasterowe czy napięciowe), za którymi nie stoją poważne stany chorobowe. Cechuje je jednak niejednoznaczne podłoże. Dlatego stanowią one niemałe wyzwanie dla medycyny. Ich terapia najczęściej przebiega w oparciu o leki zwalczające objawy. Jednak czy farmakoterapia jest tu jedynym i skutecznym rozwiązaniem?

Twój problem, osteopaty głowa

XIX-wieczny lekarz – A.T. Still – jako dziecko przypadkiem odkrył remedium na swoje bóle głowy. Usnął kiedyś na ziemi z szyją ułożoną na rozpiętej między drzewami linie. Po przebudzeniu nie odczuwał już bólu. Odciążenie odcinka szyjnego kręgosłupa okazało się rozwiązaniem jego problemu. Po latach studiów anatomicznych i fizjologicznych Still zrozumiał, że organizm ludzki jest funkcjonalną całością, gdzie każda patologia wyzwala efekt domina – dysfunkcja jednej struktury odbija się na pracy powiązanych z nią partii ciała. Jego wnioski dały początek osteopatii – dziedzinie medycyny naturalnej. W jej ujęciu bóle głowy mogą być efektem zaburzenia pracy zupełnie innych struktur. –Najprostsze myślenie o dolegliwościach bólowych każe łączyć ich przyczynę z miejscem manifestacji bólu. Tymczasem miejsce to jest najczęściej „ofiarą” pogorszenia w strukturze lub funkcji okolicy mniej lub bardziej odległej od lokalizacji bólu – zwraca uwagę Bartosz Kmita, osteopata praktykujący w Centrum Osteopatii i Fizjoterapii Fizjomed w Katowicach.

Co przyprawia o ból głowy?

Osteopata – przy braku jednoznacznej przyczyny bólu głowy typu uraz – szuka jej, badając pacjenta „od stóp do głów”. – Badaniu podlega ruchomość stawów i napięcie tkanek w okolicy czaszki, szyi oraz kręgosłupa piersiowego. Często kluczową jest ocena okolicy górnego otworu klatki piersiowej. Napięcie wyczuwane tutaj sugeruje naczyniowe podłoże bólu. Osteopata przygląda się również okolicy podpotylicznej oraz czepca ścięgnistego na czaszce. Tkliwość nerwu potylicznego przemawia za napięciowym bólem głowy. Natomiast przy podejrzeniu migrenowego bólu głowy istotne jest dopytanie o ogólne funkcjonowanie ciała (zaburzenia żołądkowo-jelitowe, korelacje między stresem, zmęczeniem, emocjami a bólem) – wyjaśnia specjalista z dziedziny osteopatii.

Szyja

Nawet 65% dolegliwości bólowych głowy ma swoje źródło w szyi. – Przez szyję muszą przedostać się do czaszki wszystkie struktury naczyniowo-nerwowe. Nie dziwi więc fakt, że zmiany w strukturze i funkcji odcinka szyjnego mogą mieć istotny związek z dolegliwościami bólowymi głowy – przyznaje terapeuta.

Staw skroniowo-żuchwowy

Na funkcje stawu skroniowo-żuchwowego wpływa układ stomatologiczny, mięśniowo-powięziowy, trzewny, kręgosłup oraz pozostałe stawy naszego ciała, a pieczę nad całością sprawuje układ nerwowy. Jakakolwiek nieprawidłowość w którymkolwiek z tych obszarów może wywołać ucisk i niekorzystne zmiany w tym stawie, a w konsekwencji ból głowy (zwykle towarzyszący szerokiemu otwieraniu ust, ziewaniu lub przeżuwaniu).

Barki

Ważnym elementem obręczy barkowej jest mięsień mostkowo-obojczykowo-sutkowy (MOS). – Gdy pracujemy długo w trybie siedzącym, często prowadzimy samochód lub śpimy w nieprawidłowej pozycji, może dojść do dysfunkcji MOS. Czasem jest ona wynikiem upadku lub gwałtownego skręcenia głowy. Ponieważ przyczepy tego mięśnia znajdują się w okolicy głowy i tułowia, jego upośledzenie może wywołać rzutowane bóle w okolicach potylicy i czoła – tłumaczy ekspert.

Kręgosłup

Długotrwałe siedzenie i deficyt ruchu mogą prowadzić do powstania pogłębionej kifozy (uwypuklenia kręgosłupa ku tyłowi) w odcinku piersiowym oraz do ograniczenia ruchomości okolicznych stawów. Wywołuje to wtórną lordozę (wygięcie kręgosłupa ku przodowi) w odcinku szyjnym z przeciążeniem i degeneracją stawów. W rezultacie dochodzi do wzmożenia napięcia mięśni szyi, co rodzi ból w rejonie głowy.

Płaskostopie

Płaskostopie zmienia wzorzec ruchowy. Powoduje nadmierną rotację kości podudzia i uda oraz funkcjonalne skrócenie kończyny dolnej. Skutkuje to nadmiernym przodopochyleniem miednicy i jej asymetrycznym obniżeniem po stronie płaskostopia. Z kolei dysfunkcja miednicy prowadzi do skrzywienia kręgosłupa, a to do przeciążeń stawów międzywyrostkowych lub dyskopatii w odcinku szyjnym i wtórnej bolesności głowy.

Kolano i miednica

Nasze kolano oplatają mięśnie kulszowo-goleniowe. Łączą je z miednicą, stabilizując jedno i drugie. Gdy mięśnie te nie pracują prawidło, przyzwalają na zbytnie pochylenie ciała ku przodowi. Doprowadza to do patologicznego zgięcia kręgosłupa w przód, któremu chcą przeciwdziałać mięśnie okołokręgosłupowe. Efektem jest przeprost w odcinku szyjnym i przewlekłe napięcie w tym rejonie wywołujące ból głowy.

Postawa i oddech

– W czasie wdechu kluczową rolę odgrywa przepona, która przez szereg struktur łączy się z klatką piersiową, szyją i głową. Jeżeli oddychając, niewłaściwie wykorzystujemy przeponę, w nabranie powietrza muszą zaangażować się inne mięśnie – okolic szyi, unoszące klatkę piersiową. Powoduje to napięcia w rejonie szyi i górnego otworu klatki piersiowej, utrudnia ukrwienie struktur wewnątrzczaszkowych i wywołuje bóle głowy. Podobne konsekwencje pociąga za sobą nieprawidłowa postawa ciała – uświadamia osteopata.

Ból głowy jak ręką odjął

Osteopatia jest uzupełnieniem klasycznych metod leczenia bólu głowy. „The Journal of Headache and Pain”, publikując wyniki analizy sześciu badań naukowych oceniających skuteczność leczenia palpacyjnego dolegliwości bólowych głowy typu napięciowego, uznał je za równie skuteczne lub skuteczniejsze od leczenia farmakologicznego. Terapia manualna może pomóc wyrównać napięcia w strukturach wewnętrznych, usprawnić przepływ płynów ustrojowych, wyrównać ciśnienie krwi oraz odbarczyć przeciążone struktury nerwowe. – Priorytetem jest tu określenie kluczowej dysfunkcji. W przypadku bólu głowy doświadczony osteopata będzie poszukiwał jej w okolicy potylicznej, szyi, górnego otworu klatki piersiowej, przepony oraz na poziomie autonomicznego układu nerwowego. W drugiej kolejności przyjrzy się postawie ciała oraz pracy narządów trzewnych. Często zrównoważenie dysfunkcji pierwotnej na początku terapii sprawia, że ciało potrafi już samo zbalansować pozostałe nieprawidłowości – przekonuje specjalista. W ten sposób bez leków, a dzięki dotykowi terapeutycznemu, można uwolnić się od bólu głowy. Tylko tyle i aż tyle.