Co można wyczytać z krwi i kości?

Mówi się, że we krwi nosimy przyzwyczajenia, a w kościach przeczucia. W rzeczywistości lekarze wyczytać z nich mogą znacznie więcej - przyczynę gorszego samopoczucia, miejsce ostatnio spędzonych wakacji, a nawet rzadką chorobę genetyczną. Potrzebna jest do tego jednak wnikliwość i ciekawość na miarę doktora House’a.

Co można wyczytać z krwi i kości?

Krew dociera do wszystkich tkanek i komórek organizmu. Jej skład zmienia się w zależności od potrzeb ludzkiego ciała. Dlatego badając krew, możemy zauważyć rozwijający się stan zapalny, infekcję, czy też określić miejsce, w którym pacjent spędził ostatnie wakacje – powiedzą nam o tym widoczne we krwi białe krwinki oraz przeciwciała.
– Z krwi jesteśmy w stanie rozpoznać nie tylko schorzenia, które swoje źródło mają w niewłaściwie funkcjonującym układzie krwiotwórczym – np. anemię, małopłytkowość czy białaczki, ale też choroby, które rozwijają się np. w genach. Taką chorobą jest np. genetycznie uwarunkowana choroba Gauchera – mówi doc. Bożena Sokołowska, hematolog.

Choroba Gauchera

Choć choroba Gauchera związana jest z niewłaściwym funkcjonowaniem jednego z enzymów, który występuje w organizmie człowieka – glukocerebrozydazą – jej objawy są ściśle powiązane z układem krwiotwórczym. Dlatego osoby dotknięte chorobą Gauchera zgłaszają się do hematologa z objawami anemii, małopłytkowości, powiększoną wątrobą i/ lub śledzioną, bólami kostnymi. Są to objawy charakterystyczne też dla innych chorób hematologicznych, takich jak chłoniaki, szpiczak czy białaczki.
– Aż 90% pacjentów z chorobą Gauchera na etapie diagnostyki trafia do lekarza hematologa lub hematoonkologa. Jedynie jeden na pięciu specjalistów uwzględnia chorobę Gauchera w diagnostyce różnicowej chorób hematologicznych. Obecnie leczonych jest w Polsce około 60 pacjentów z chorobą Gauchera. Spoglądając na polską populację, powinniśmy mieć ich około 200 – zaznacza doc. Bożena Sokołowska.
W ramach pierwszej w Polsce kampanii informacyjnej „Gaucher z krwi i kości” powstał film z udziałem docent Bożeny Sokołowskiej na temat roli hematologa w diagnozowaniu choroby Gauchera. Docent Sokołowska w materiale opowiada też o własnych doświadczeniach z pacjentami dotkniętymi chorobą genetyczną : https://youtu.be/_T0L-A6GTbI

Choroba Gauchera, choć jest uznana za rzadką, występuje z podobną częstotliwością do nowotworów hematologicznych. Pominięcie choroby Gauchera w diagnostyce chorób hematologicznych może oddalić postawienie diagnozy nawet o 10 lat. To, jak zaznacza ekspert Bożena Sokołowska, sprawia, że oddala się perspektywa włączenia leczenia powstrzymującego rozwój choroby. W konsekwencji wielu niezdiagnozowanych w porę pacjentów zmaga się z nieodwracalnymi zmianami np. w układzie kostnym.

– Objawy i zmiany występujące w chorobie Gauchera nie są bardzo głębokie i alarmujące. Często sprawiają, że po prostu obserwujemy pacjentów, podejrzewając np. przewlekłą małopłytkowość. W rzeczywistości kryje się za nią choroba, która prowadzi do niepełnosprawności i zagraża życiu – zaznacza doc. Bożena Sokołowska.

Cechą charakterystyczną choroby Gauchera jest zmęczenie niewspółmierne do podejmowanego wysiłku. Spoczynkowe zużycie energii u pacjentów z chorobą Gauchera jest wyższe, niż u zdrowych ludzi, dlatego każda czynność jest dla nich bardziej męcząca.