Czy Joanna Horodyńska pozwala sobie być nieperfekcyjną, co z jej wpadkami?

Joanna Horodyńska to jedna z najbardziej rozpoznawalnych polskich stylistek. Znana jest również z ciętego języka i odważnego wyrażania swojego zdania. Chętnie krytykuje kreacje gwiazd, ale przyznaje, że jej samej również zdarzają się modowe wpadki.

Rozpoznawalną cechą Horodyńskiej jest często brutalna szczerość. Okazuje się, że dotyczy ona nie tylko stylu innych osób, lecz także jej własnego. Znawczyni mody przyznaje, że jej samej także zdarzają się nie najlepsze wybory dotyczące stroju czy makijażu.

– Osobiście uważam, że im więcej się dzieje w stylizacji, tym lepiej, ale być może czasami idę o krok za daleko. Zdarzyło mi się również wykorzystać jakiś nowy trend w makijażu, który w połączeniu z trudnym oświetleniem na ściance dał trupi, niezdrowy efekt. Niestety, niektóre pomysły nadają się tylko do eksperymentów w czterech ścianach, ewentualnie sprawdzają się podczas sesji zdjęciowych – przyznaje stylistka.

Pomimo takich sytuacji Joanna Horodyńska nie traci głowy i stara się śmiać sama z siebie.

– Staram się wpadki przekuwać w jakiś mój mały sukces. Poza tym nie jestem perfekcyjna, daję sobie prawo do błędów i pomyłek. Nawet jeżeli ta wpadka się zdarza, to po prostu się z niej pośmieję – mówi.

Stylistka przyznaje też, że takie potknięcie miewają pozytywne rezultaty.

– Czasami coś, co wydaje mi się porażką, okazuje się być sukcesem. Być może każdy z nas powinien mieć w swoim życiorysie takie małe wpadki – podsumowuje.