Jak dbać o siebie po pięćdziesiątce?

Przechodzenie przez menopauzę przeraża wiele kobiet. Jak dbać o swoje zdrowie i urodę, by zawsze czuć się młodo i pięknie?

Pielęgnacja po pięćdziesiątce
Jak dbać o siebie po pięćdziesiątce?

Pielęgnacja po pięćdziesiątce nie jest łatwa. Zmienia się owal twarzy, skóra opada, a kobietom przestaje się to podobać – to na skutek spadku estrogenu, żeńskiego hormonu.
Polki po pięćdziesiątce potrafią być bardzo aktywne, pałają motywacją do działania. Niestety często bywa tak, że ciało nie nadąża za formą psychiczną i zaczyna się starzeć. Jak więc o nie zadbać?

Pielęgnacja po pięćdziesiątce – zadbaj o skórę

Po pierwsze należy zadbać o odpowiednie nawilżenie skóry, stosując właściwe kremy i środki nawilżające, Istotna jest także dieta bogata w witaminy oraz ograniczenie ilości soli i potraw wysokotłuszczowych. Należy też pamiętać, że skóra po pięćdziesiątce powoli traci naturalny kolagen, który do tej pory utrzymywał jej jędrność, elastyczność oraz rześki, sprężysty wygląd. Kolagen najprościej uzupełnić odpowiednimi preparatami medycznymi, ale znacznie lepsze efekty daje pożywienie bogate w wodę i dużo ruchu. To właśnie aktywność fizyczna sprawia, że wyglądamy i czujemy się młodsi, zdrowsi i pełniej korzystamy z życia.

Opalanie – mówimy nie!

Aby skóra osoby po pięćdziesiątym roku życia starzała się naturalnie, nie powinnyśmy narażać jej na przyspieszanie procesu wysuszania. Co za tym idzie, zrezygnujmy z długiego opalania się na słońcu. Unikajmy również solariów, które szczególnie negatywnie wpływają na zdrowie naszej skóry.
Regenerację dojrzałej skóry skutecznie wspomogą m.in. witaminy A, C, E, kosmetyki zawierające kofeinę, kosmetyki, w których składzie znajdują się m.in. skrzyp, lucerna, algi morskie, ciesiołek, pokrzywa czy aloes.

Kilka zasad zdrowego żywienia

Z powodu hormonalnych zmian menopauza to również trudny czas dla sylwetki. W okresie klimakterium tłuszcz ma tendencję do gromadzenia się w pasie, a huśtawka nastrojów sprzyja pojadaniu. Zatem koniecznie zmniejszmy kaloryczność posiłków – kobieta w okresie menopauzy potrzebuje o 200–400 kcal mniej niż wcześniej. Ważne będzie również ograniczenie do niezbędnego minimum ilości tłuszczów, zwłaszcza zwierzęcych. Gdy organizm przestaje produkować estrogeny, które utrudniają odkładanie się złogów cholesterolu w tętnicach, zwiększa się ryzyko miażdżycy.
Odpowiednia ilość białka jest niezbędna do utrzymania mięśni. Kobieta pięćdziesięcioletnia dziennie potrzebuje 0,8 g białka na 1 kg wagi. Jeśli więc waży 62 kg, musi zjeść 50 g jednego dnia.

Jadajmy jogurty, mleko, sery żółte, sardynki z puszki. Ograniczmy picie kawy, która wypłukuje wapń.
Do każdego posiłku dodawajmy warzywa. Najzdrowsze są świeże, ale mogą być też gotowane na parze. Korzyść jest podwójna: dają sytość, a zawarty w nich błonnik wspomaga przemianę materii. Gdy jemy obiad, warzywa powinny zajmować połowę talerza. Na kolację kanapki zastąpmy sałatką jarzynową (ale bez majonezu, tylko z sosem winegret i np. garścią orzechów włoskich).