Jak dotlenić skórę twarzy zimą?

Tlen jest niezbędny naszym płucom, abyśmy mogli oddychać, ale również naszej skórze, która bez jego odpowiedniej dawki jest pozbawiona wilgoci oraz zdrowego blasku.

Spa - kobiecy relaks w otoczeniu natury
Jak dotlenić skórę twarzy zimą? Foto Robert Przybysz

Zabieg jak „gorące źródła”

Tlen jest niezbędny naszym płucom, abyśmy mogli oddychać, ale również naszej skórze, która bez jego odpowiedniej dawki jest pozbawiona wilgoci oraz zdrowego blasku. Z tego względu sezon zimowy niekorzystnie odbija się na jej kondycji. Brak słońca i witaminy D, przebywanie w ogrzewanych pomieszczeniach, mroźny wiatr i minusowe temperatury – to wszystko sprawia, że szczególnie wrażliwa skóra twarzy staje się przesuszona, spierzchnięta, podrażniona i poszarzała. Jak to zmienić? W tym trudnym czasie specjaliści zalecają zabiegi dotleniające, które działają wielokierunkowo i zapewniają całkowitą regenerację skóry twarzy.

Na czym polega zabieg Geneo?

Jedną z takich metod jest Geneo, zabieg wzorowany na oddziaływaniu gorących źródeł, które dotleniają skórę i stymulują jej odnowę. Na czym polega?
– To zaawansowana technologia, której wielką siłą jest wszechstronność. Za jej pomocą wykonywany jest zabieg pielęgnacyjny, który pełni 3 funkcje – złuszczającą, dotleniającą i rewitalizującą. Najpierw do oczyszczonej skóry twarzy przykładamy jednorazową końcówkę, która złuszcza martwy naskórek. Następnie kosmetolog dobiera specjalną kapsułkę i żel zawierający składniki odżywcze, które dzięki głowicy są lepiej absorbowane przez skórę.

Inspiracją do stworzenia Geneo™ były gorące źródła, znane z właściwości dotleniających skórę. Symulując takie działanie, zabieg wywołuje w organizmie reakcję zwaną „efektem
Bohra”, w wyniku której tlen wysyłany jest do obszaru zabiegowego. Jednocześnie Geneo™
złuszcza skórę, tworząc idealne środowisko do wchłaniania się niezbędnych składników odżywczych zarówno w trakcie, jak i po zabiegu. Co więcej, jest to zabieg, po którym od razu widać efekty – mówi Katarzyna Mrukwa-Sułot, kosmetolog z kliniki Lipoline Estetic w Katowicach.

Złuszcza, dotlenia i nawilża

Zabieg Geneo występuje w dwóch wersjach – NeoRevive® skupia się na zredukowaniu oznak starzenia i odmłodzeniu skóry, natomiast NeoBright® jest bardziej uniwersalny, pielęgnacyjny. – Po wybraniu metody NeoRevive® skóra pacjentki będzie wygładzona, ujędrniona, zmarszczki i bruzdy zminimalizowane, pory mniej widoczne. Nastąpi również
wyraźna poprawa gęstości i odżywienia skóry, co przełoży się na zdrowszy i bardziej promienny wygląd. Jest to również zabieg dedykowany osobom z bliznami potrądzikowymi
oraz rozstępami. Z kolei NeoBright® będzie odpowiednie dla pacjentek, których skóra jest
matowa, ziemista, brakuje jej blasku. Koktajl specjalnie dobranych składników m.in. witaminy C, oleju z owoców dzikiej róży i kwasu hialuronowego sprawi, że skóra odzyska zdrowy rumieniec, jednolity koloryt, będzie rozświetlona, dotleniona, nawilżona oraz intensywnie odświeżona – wyjaśnia ekspert.

Dużym atutem zabiegu jest także szybkość jego działania, docenią go więc panie, którym
zależy na natychmiastowych rezultatach. Jest to odpowiednia procedura dla kobiet w każdym wieku, niezależnie od typu i rodzaju karnacji. Sam zabieg jest bezbolesny, nie uszkadza naskórka, nie podrażnia, przypomina delikatny, przyjemny masaż, po którym wygląda się świeżo i promiennie.

Cena zabiegu to 300 zł (60 min). Zawiera ona: demakijaż, peeling, zabieg Geneo,
maskę oraz masaż.