Euro 2016 nakręca biznes? Nie tylko piłkarski!

Alex Marius
Alex Marius

Eksperci mBanku przeanalizowali zależność pomiędzy Euro2016 a popytem na wybrane usługi. Jak się okazało, opłaca się posiadać w lokalu telewizor, a czasem posłuchać transmisji w radiu i pracować podczas meczu. Dochody właścicieli lokali gastronomicznych oraz firm oferujących przewóz osób rosną podczas turnieju nawet kilkukrotnie.

Idziemy do pubu!

– Przeanalizowaliśmy kwoty transakcji kartowych m.in. w wybranych lokalach gastronomicznych.Wyniki pokazują wyraźnie, że obroty przedsiębiorców rosną nawet trzykrotnie w dniu meczu.Znaczenie ma także, która drużyna rozgrywa spotkanie i kiedy. Kibice chętniej oglądają mecze w weekend i oczywiście te z udziałem naszej reprezentacji – tłumaczy Maciej Wieczorek, specjalista z Departamentu Małych i Średnich Firm w mBanku i dodaje: – Obroty podczas meczów z naszym udziałem są nawet dwa razy wyższe niż podczas spotkań Euro, w których nie ma nas na murawie. Zmagania polskiej drużyny przyciągają więc do pubów także zupełnie nowych klientów, nie interesujących się piłką nożną na co dzień. Warto więc stworzyć w pubie dobre warunki do oglądania meczu i potraktować taki wydatek jak inwestycję w pozyskanie nowego klienta. Skuszony transmisją, dobrze przyjęty może do nas wracać jeszcze długo po zakończeniu mistrzostw.

Taxą do domu…

W czasie turnieju wyraźnie wzrastają również dochody firm takich jak mytaxi, umożliwiających zamówienie przejazdu za pomocą aplikacji mobilnej. Z analizy płatności dokonywanych przez klientów w wybranych firmach wynika, że przed i po transmisji rozgrywek znacząco rośnie popyt na te usługi. Zwłaszcza mieszkańcy dużych metropolii coraz częściej rezygnują wtedy z komunikacji miejskiej i własnych aut. – Dla przykładu, przed, w trakcie i po meczu Polska-Irlandia nasi klienci wydali o 1/3 więcej na przejazdy taksówkami niż w analogicznym okresie bez spotkania. Przedsiębiorczym kierowcom radzimy zatem by wykorzystali okazje jaka się nadarza, a mecz śledzili w radiu – mówi Maciej Wieczorek.