-
AutorOdp.
-
11 sierpnia 2007 at 17:11
Ja napewno nigdy:
-nie wezme do reki PAJĄKA! 😯
-nie zdradze mojego chłopaka!- wierna jestem!
-nie skocze na bungee,poniewaz mam lęk wysokożci
-nie odmowie pomocy bliskim lub przyjaciołom,jesli bede mogla pomóc 🙂
-nie bede palic!
-nie wezmę narkotyków!
-nie polubie czosnku i szpinaku!bleeee 😕No narazie tyle. 😉
Teraz Wasza kolej! 😆
11 sierpnia 2007 at 18:48Ja obiecałam sobie, ze nigdy nie zdradzę mojego partnera. I mam zamiar przysięgi dochować!
Nie zamierzam też nigdy udawać orgazmu! 😀
Obiecałam sobie także nigdy nie czepiać się ludzi za bzdury ani nie prowokować niepotrzebnych awantur – to cecha mojej mamy, której nienawidzę (cechy nienawidzę 😛 )
Na razie tyle 🙂
11 sierpnia 2007 at 19:23Nigdy nie mówię nigdy : )
11 sierpnia 2007 at 22:07Z dożwiadczenia wiem,że nie powinnam uzywać słowa „nigdy” 🙂 Jst wiele rzeczy,których wiem,że nie zrobię,ale dla żwiętego spokoju nie powiem,że nigdy… 😉
12 sierpnia 2007 at 09:11Ja nigdy nie zdradze swojego Miska. Mysle ze to najbardziej istotne, a reszta zawsze sie moze przydazyc, mimo ze sie mowi „nie zrobie tego nigdy” 😉
12 sierpnia 2007 at 09:14NIGDY nie mam zamiaru uprawiać seksu analnego.
Nigdy nie skrzywdzę męża i syna.12 sierpnia 2007 at 11:26[usunięto_link] wrote:
NIGDY nie mam zamiaru uprawiać seksu analnego.
Otoz to!!Podpisuje sie pod tym!!!
I nikogo rowniez nigdy nie skrzywdze,no chyba,ze ktos wejdzie mi w droge czy obrazi mi moich bliskich to nie panuje nad soba. 😈 🙄14 sierpnia 2007 at 21:44obiecalam sobie ze nigdy wiecej nie zdardze swojego partnera 🙂
15 sierpnia 2007 at 13:51dokładnie nigdy nie mowie nigdy 😉 no ale z tym analem to tez moge sie podpisac …jakos to nie kreci mnie
16 sierpnia 2007 at 14:35Nigdy nie sprzedam się.
Nigdy nie skrzywdzę mojej rodziny.
Nigdy nie zrezygnuję ze swoich ambicji.
Nigdy się nie poddam.
i pewnie wiele innych „nigdy…” 😉20 sierpnia 2007 at 21:07Tyle razy mówiłam `nigdy` a potem i tak wychodziło co innego. Więc się nauczyłam i wywaliłam te słówko ze swojego słownika ; )
21 sierpnia 2007 at 13:12Mnie życie nauczyło, aby nie mówić „nigdy” i „zawsze”…. bo życie bywa zaskakujące i siebie też zaskakujemy
21 sierpnia 2007 at 21:31😳 nigdy nie zrobie tego co zrobilam tego roku nad jeziorkiem 😳 a i juz nigdy wiecej nie bede sikac w nocnym autobusie 8) bo to za duzo kosztuje 😀 hehhee
22 sierpnia 2007 at 12:59Nigdy nie mów nigdy. Bywa że mówię że czegoż nie zrobię a z biegiem czasu i tak to zrobię.
22 sierpnia 2007 at 15:27nigdy nie mówię nigdy 😛
-
AutorOdp.