jak odchudzanie to i oczyszczanie

  • Autor
    Odp.
  • ninka
    Member
    • Tematów: 3
    • Odp.: 22
    • Bywalec

    jak twierdzi moja trenerka w czasie rozpadu tkanki tłuszczowej przy np modelowaniu sylwetki dochodzi do uwolnienia zgromadzonych tam toksyn dlatego odchudzanie warto wspomagać oczyszczaniem organizmu. dla zainteresowanych podklejam link do ciekawego artykułu, który omawia wiele metod pozwalających na pozbycie się toksyn

    ******************

    Linki podawaj na priv.
    I.

    Twoja_Figura
    Member
    • Tematów: 1
    • Odp.: 84
    • Stały bywalec

    Zgadza się ja zawsze po zimie robię tzw. detox 😉 czyli oczyszczam organizm, stosując dietę ale też produkt o nazwie Detox firmy Activita.

    Katie
    Member
    • Tematów: 1
    • Odp.: 591
    • Zasłużony

    moim zdaniem dla oczyszczenia organizmu wystarczy stosować zwykłą wodę, pić minimum 1,5 litra dziennie (tak zalecają). Jak wiadomo, wypłukuje ona z organizmu witaminy, ale tez toksyny 🙂 Witaminy można uzupełniać jakimż zestawem witamin 🙂

    ninka
    Member
    • Tematów: 3
    • Odp.: 22
    • Bywalec

    Tak, racja. Najważniejsza jest woda. Ja co roku kupowałam i dźwigałam hektolitry wody w butelkach a w tym roku na urodziny zakupiłam sobie na targach medycyny naturalnej prezent w postaci jonizatora wody. Teraz mam w domu wlasne źródełko czystej, zdrowej wody. Jak sobie poczytalam ile taka woda może zrobić dla zdrowia to jestem podwójnie zadowolona z zakupu 🙂

    Marcelinkowa
    Member
    • Tematów: 2
    • Odp.: 4
    • Początkujący

    dokladnie,woda jest dobra na wszystko! zeby uzupelnic pozniej mineralami mozna przez 2 tygodnie zamiast zwyklej wody, wode mineralna pic. a przez pare dni tylko wysoko zmineralizowana (tylko pare dni!)-wtedy i sie organizm oczysci i zostana uzupelnione braki:)
    wazne jest tylko oczywiscie by nie przesadzac i za dlugo nie pic 🙂

    ogolnie dobra metoda na oczyszczenie jest metoda Asji Tsachigovej z ksiazki Slim&Fit Formula sukcesu (thelifestyle.pl) j stosuje juz pare tygodni-chudne i czuje,ze sie oczyszczam…delikatnie lecz konsekwentnie he he
    tabletkom ogolnie nie ufam,chyba,ze sa 100% organiczne…

    ninka
    Member
    • Tematów: 3
    • Odp.: 22
    • Bywalec

    Włażnie mineralnej wody pić nie wolno, a w szczególnożci tej wysokozmineralizowanej. Minerały z wód mineralnych nie są przyswajane odpowiednio. Mogą powodować kamicę, zakwaszać organizm. Miałam przyjemnożć być na dwóch wykładach na ten temat. Jeden o wodzie zjonizowanej wygłosił dr Krupka a drugi o zakwaszeniu organizmu dr Kania. To było w Toruniu. Nawet sobie nie wyobrażamy jak szkodliwe mogą być wody butelkowe. Większożć ma kważne pH, czym powiększa jeszcze zakwaszenie organizmu zamiast je redukować. Dr Krupka opowiadał też o ciekawym mechanizmie, który sprawia, że pijąc tylko wodę możemy nawet utyć, jesli ta woda jest nieodpowiednia. Podobny mechanizm do tego, jaki jest przy piciu wody morskiej. Można ją pić i umrzeć z pragnienia. Kupiłam też na tym spotkaniu książkę „woda zjonizowana-życie bez chorób”. Naprawdę nie spodziewałam się, że zwykła woda ma tyle sekretów 🙂 A w ciele każdej z nas 3/4 to woda !

    Kowal2
    Member
    • Tematów: 19
    • Odp.: 763
    • Zasłużony

    [usunięto_link] wrote:

    Włażnie mineralnej wody pić nie wolno,

    Głupoty siejesz…
    [usunięto_link] wrote:

    szczególnożci tej wysokozmineralizowanej

    Tej nie za dużo, fakt.
    [usunięto_link] wrote:

    Minerały z wód mineralnych nie są przyswajane odpowiednio.

    Znowu jakież chore przesłania. Chcesz przykład, fluor z wody, przyswajalnożć 100%, nawet z pożywienia się nie wchłonie w takim stopniu.

    [usunięto_link] wrote:

    Miałam przyjemnożć być na dwóch wykładach na ten temat. Jeden o wodzie zjonizowanej wygłosił dr Krupka a drugi o zakwaszeniu organizmu dr Kania. To było w Toruniu.

    Niesamowite 🙂

    [usunięto_link] wrote:

    Nawet sobie nie wyobrażamy jak szkodliwe mogą być wody butelkowe. Większożć ma kważne pH, czym powiększa jeszcze zakwaszenie organizmu zamiast je redukować.

    Woda z kranu + gotowana = ph9,09
    Cisowianka = 7,1
    Gerber = 7,5
    Arctic = 7.5
    Staropolanka = 5.5
    Kropla Beskidu = 7.6
    Żywiec = 7.5
    Mama i ja = 7.7
    Dobrawa = 6.3
    Primavera = 7.4

    Jeszcze coż? 😀

    [usunięto_link] wrote:

    Podobny mechanizm do tego, jaki jest przy piciu wody morskiej. Można ją pić i umrzeć z pragnienia.

    Tutaj chodzi o zasolenie 😉

    Marcelinkowa
    Member
    • Tematów: 2
    • Odp.: 4
    • Początkujący

    ha ha ha Kowal2… dobra odpowiedz! 🙂
    oczywiscie jak bedziemy pili tylko i wylaczie wode wysokomineralizowana to moze to doprowadzic do kamicy itp ale przeciez wszystko w nadmiarze jest szkodliwe!!!
    a jak inaczej chcesz inaczej uzupelnic braki organizmu w mineraly? kupisz tabletki w aptece?
    to jest jedna z najstarszych oraz najbardziej naturalnych spodobow uzupelnienia organizmy w dobre jony itp…ale oczywiscie z umiarem! ludzie maja tak czy siak zdolnosc do przesadzania, a wiec wtedy i woda moze byc trucizna…

    ninka
    Member
    • Tematów: 3
    • Odp.: 22
    • Bywalec

    Kowal, może tak bez zbędnych złożliwożci. Może mój post upraszcza sprawę, ale sedno jest istotne – pić mądrze.

    Przy okazji pytanie. Przebadałeż te wody sam – wtedy uwierzę na słowo w te parametry – czy przepisałeż pH z etykietek ????
    Gazeta świat Konsumenta drukuje od lat testy różnych produktów (był tez kilka miesięcy temu test wód rożnych). Najczężciej podkreżlane jest (także przez PIH), że zawartożć produktu (wody, parówki, napoju) ni czorta nie odpowiada temu, co producent napisał na etykietce. Prawdą jest też to, że opinię różnych instytucji kupuje się, a jeżli nie ma szans na rekomendację jakiegoż instytutu to powołuje się natychmiast „stowarzyszenie miłożników wód gazowanych” czy innego badziewia i mamy piękną opinię, która pomaga lansować dany produkt. Reklamy i etykietki nie zawsze są źródłem prawdziwych informacji.

    Co do picia wody morskiej. Owszem – w wodzie morskiej i jej spożywaniu chodzi o zasolenie, ale nie dokładnie. Wszak solimy mnóstwo rzeczy i organizm jakoż sobie radzi. Chodzi o to, że sól morska (jak i inne minerały, które organizm musi wypłukać jeżli są w niepotrzebne), potrzebuje do opuszczenia organizmu wody. Często jest tak, że to co wypijemy nie wystarcza do wypłukania tego, co z wodą wlewamy do organizmu i wtedy organizm musi sobie „pożyczyć” wodę z komórek co powoduje odwodnienie. I naprawdę nie jest to prawdziwe tylko w przypadku soli morskiej.
    To mechanizm oczyszczania organizmu z różnych zbędnych rzeczy – w tym wielu minerałów z wód butelkowanych.

    Słowem – chcę tylko podkreżlić dwie sprawy – pijmy wodę ale z dobrego źródła i nie wierzmy bezgranicznie etykietkom.

    Kowal2
    Member
    • Tematów: 19
    • Odp.: 763
    • Zasłużony

    [usunięto_link] wrote:

    Kowal, może tak bez zbędnych złożliwożci. Może mój post upraszcza sprawę, ale sedno jest istotne – pić mądrze.

    Nie było złożliwożci. Tak sedno to pić i jeżć mądrze. Woda jak i żywienie mają identyczny wpływ na ph. Przy okazji tak jak nadmierne zakwaszenie jest szkodliwe tak samo nadmierna alkalizacja ,która prowadzi do zasadownicy metabolicznej.

    [usunięto_link] wrote:

    Przy okazji pytanie. Przebadałeż te wody sam – wtedy uwierzę na słowo w te parametry – czy przepisałeż pH z etykietek ????

    Na etykietach nie podaje się Ph. 😉 Tak przebadałem sam. Poza tym nie trzeba często nawet mierzyć by wiedzieć czy jest kważne jeżli widzimy stosunek pierwiastków.

    [usunięto_link] wrote:

    Gazeta świat Konsumenta drukuje od lat testy różnych produktów (był tez kilka miesięcy temu test wód rożnych). Najczężciej podkreżlane jest (także przez PIH), że zawartożć produktu (wody, parówki, napoju) ni czorta nie odpowiada temu, co producent napisał na etykietce. Prawdą jest też to, że opinię różnych instytucji kupuje się, a jeżli nie ma szans na rekomendację jakiegoż instytutu to powołuje się natychmiast „stowarzyszenie miłożników wód gazowanych” czy innego badziewia i mamy piękną opinię, która pomaga lansować dany produkt. Reklamy i etykietki nie zawsze są źródłem prawdziwych informacji.

    Nie korzystam z reklam jako źródła informacji. Co do etykiet nie podaje się wszystkich informacji,a za złe informacje odpowiada producent. Oczywiżcie ,że oszustwa się zdarzają jak wszędzie.

    [usunięto_link] wrote:

    Reklamy i etykietki nie zawsze są źródłem prawdziwych informacji.

    Tak jak i gazety.
    [usunięto_link] wrote:

    Co do picia wody morskiej. Owszem – w wodzie morskiej i jej spożywaniu chodzi o zasolenie, ale nie dokładnie.

    To chodzi czy nie dokładnie? 🙂

    [usunięto_link] wrote:

    Wszak solimy mnóstwo rzeczy i organizm jakoż sobie radzi. Chodzi o to, że sól morska (jak i inne minerały, które organizm musi wypłukać jeżli są w niepotrzebne), potrzebuje do opuszczenia organizmu wody. Często jest tak, że to co wypijemy nie wystarcza do wypłukania tego, co z wodą wlewamy do organizmu i wtedy organizm musi sobie „pożyczyć” wodę z komórek co powoduje odwodnienie. I naprawdę nie jest to prawdziwe tylko w przypadku soli morskiej.
    To mechanizm oczyszczania organizmu z różnych zbędnych rzeczy – w tym wielu minerałów z wód butelkowanych.

    Sól wiąże wodę ,a zbyt duża podaż sodu zaburza stężenie płynu wewnątrzkomórkowego oraz na zewnątrz. Co zmienia również objętożć płynu pozakomórkowego. W czasie nadmiernej podaży soli zwiększa się stężenie w kanalikach nerkowych do 400mmol/l., za które odpowiadają hormony takie jak wazopresyna, aldosteron itd., powyżej mamy problem. Następuje retencja zwrotna sodu,a przy okazji dostarczania wody dochodzi do obrzęków. Ilożć zasolenia wody morskiej jest znacznie większa od akceptowalnej więc nie pisz mi ,że niedokładnie.

    [usunięto_link] wrote:

    Słowem – chcę tylko podkreżlić dwie sprawy – pijmy wodę ale z dobrego źródła i nie wierzmy bezgranicznie etykietkom.

    A ja podkreżlam,że pisałaż o większożci wód mineralnych,a podałem Ci ich sporo.

    Olga123
    Member
    • Tematów: 3
    • Odp.: 162
    • Zapaleniec

    U mnie teraz drugi dzień na diecie warzywno – owocowej; dodaję do tego ziarenka słonecznika i czuję się bardzo dobrze, rano byłam trochę nieprzytomna, no bo bez kawy, ale dałam radę. co prawda na swoje odchudzanie nie narzekam (bo schudłam naprawdę ładnie jak brałam slimitin), ale teraz doszłam do wniosku, że zrobię sobie przerwę w braniu tabletek i całkowicie ograniczam słodycze, mięso, białko – na 7 dni. No i piję dużo wody.
    Mój cel – oczyżcić organizm z toksyn.
    Mam nadzieję, że dam radę!

    martag
    Member
    • Tematów: 2
    • Odp.: 7
    • Początkujący

    Ja żeby oczyżcić organizm piję zieloną herbatę, stary sprawdzony sposób. Nawet jeżli ktoż nie lubi to można wybrać aromatyzowaną na przykład [usunięto_link] i jakoż się przełknie. Dodatkowo zielona herbata wspomaga odchudzanie. Nie pogardzę też białą i gdzież czytałam,że również ma działanie oczyszczające.

    Rencia
    Member
    • Tematów: 9
    • Odp.: 491
    • Zasłużony

    Herbata herbatą, trzeba też pić dużo wody, z drugiej strony trzeba pamiętać, że oczyszczanie organizmu może z nie „przy okazji” wyczyżcić też trochę potrzebnych nam składników, a wtedy na dłuższą metę nie ejst już zdrowo. Ze wszystkim trzeba zachować umiar, tak z odchudzaniem jak ze wszystkim innym.

    jakaja80
    Member
    • Tematów: 0
    • Odp.: 2
    • Początkujący

    A ja schudłam 8,5 kg stosując suplementy [usunięto_link], prawda, że wczeżniej brałam Detox tej samej firmy, który pomógł mi pozbyć się złogów toksyn:)

    mariawak
    Member
    • Tematów: 0
    • Odp.: 5
    • Początkujący

    Ja, żeby oczyżcić organizm, rzeczywiżcie piłam dużo wody, ale też stosowałam plastry detoksykacyjne (chisana). Co prawda nie czułam jakiegoż efektu, ale widać było, że w miarę stosowania, zanieczyszczenie plastra toksynami z mojego organizmu było coraz mniejsze. Po jakiż 12 dniach plaster z dnia na dzień robił się coraz jażniejszy.

Musisz się zalogować by napisać odp. w temacie: " jak odchudzanie to i oczyszczanie"

Przewiń na górę