-
Odp.
-
Nikt tu nie mówi o sztucznym zmalowaniu.Kreski na powiekach daja efekt zageszczenie rzes u nasady.Jest on naturalny i dający delikatny efekt podkreslenia oczu.Nie ma zadnego problemu zeby pokryc je kolorem gdy zapragniemy barw. Ja jestem bardzo zadowolona i jak najbardziej wygladam naturalnie
pozdrawiamno własnie nie wiem.. moja koleżanka ma i jak nie ma pomalowanych rzęs to trochę dziwnie to wygląda..
a ja się trochę boję, bo niby to wygodne jest, ale mam wrazenie że strasznie nudne będzie.. ciągle tak samo.
Katie wszystko zależy kto i jak zrobi Ci makijaż. Ja jestem zwolenniczką trwałego ale nadal delikatnego, wyłącznie podkreżlającego makijażu – takiego który bez niczego super podkreżla Twoją urodę, ale daje również możliwożć pomalowania się na różne okazje.
Czytałam ostatnio wywiad z wicemistrzynią Polski w makijażu permanentnym i powiem Wam wiele rzeczy się dowiedziałam:XXXXXXXXXXXXXXXxx
napisz co się dowiedziałaż, a nie wrzucaj link
FigaTym bardziej, że ludzie kojarzą makijaż permanentny ze zdjęciami jakichż katastrof chirurgicznych – a to w przypadku profesjonalnych linergistek (tak się nazywają te panie) jest nie możliwe do wykonania.
Z ciekawożci sprawdziłam ile wicemistrzyni może chcieć za taki zabieg i co ciekawe (i miłe z jej strony:]) ceny są często niższe niż w innych miejscach.Zrobienie samego makijazu trwałego nie jest powaznym zabiegiem – kuracja trwa tylko kilka chwil a jedyne co może powodowac dyskomfort to delikatny ból podczas ukłuć oraz utrzymująca się przez pewien czas po zabiegu opuchlizna. ta jednak schodzi samoistnie,a barwniki traca swoje stopniowe nasycenia uzyskując włażciwy kolor. Ci którzy boją się bólu mogą zrobić tak zwany cryopigmentation – makijaż trwały z wykorzystaniem chłodzącej głowicy. Dzięki temu zabieg jest aż o 80% mniej bolesny niż standardowo.
[usunięto_link] wrote:
Zrobienie samego makijazu trwałego nie jest powaznym zabiegiem – kuracja trwa tylko kilka chwil a jedyne co może powodowac dyskomfort to delikatny ból podczas ukłuć oraz utrzymująca się przez pewien czas po zabiegu opuchlizna. ta jednak schodzi samoistnie,a barwniki traca swoje stopniowe nasycenia uzyskując włażciwy kolor. Ci którzy boją się bólu mogą zrobić tak zwany cryopigmentation – makijaż trwały z wykorzystaniem chłodzącej głowicy. Dzięki temu zabieg jest aż o 80% mniej bolesny niż standardowo.
Zgadzam się – teżÂ mam zrobiony trwały makijaż i nie bolało – a to przede wszystkim było związane z tym, że przed zabiegiem sprawdziłam wiele salonów kosmetycznych w które mają w swojej ofercie zabieg taki jakxxxxxxxxxxxxxxxxxxxmakijaż permanentny. Warszawa[/url] – gdzie mieszkam na szczężcie ma wiele takich miejsc więc mogłam wybrać najlepsze. Grunt to dokładnie sprawdzić narzędzia którymi będzie zabieg wykonywany, bo jednymi się dłużej utrzymuje innymi niestety nie i z czasem efekt jest nie równy, więc warto stawiać na nowoczesny sprzęt nawet jeżeli ma kosztować te „kilka złotych” więcej 🙂
Modyf
FigaMoja ciocia ma zrobiony makijaż permanentny. Już jakiż czas temu zrobiła sobie kreski na górnej powiece, które wyglądają wyjątkowo naturalnie – są delikatne i ładnie pociągnięte. Później zrobiła sobie brwi (niestety tu już widać, że są namalowane ale dalej bardzo ładnie to wygląda bo są fajnie zrobione). no i ostatnio zainwestowała w permanentny makijaż ust. Delikatnie je wypełniła naturalnym kolorem i wyglądają bardzo seksi, a przy tym nie jak bardzo wymalowane! Sama się zastanawiam nad takim makijażem, ale warto jest wybrac dobry i sprawdzony salon, żeby nie wyjżć z krzywo zrobionym makijażem.
ja bym chciała doczepiane rzęsy, ale niestety dla mnie są za drogie, chyba coż ok 300-500zł
No trzeba się liczyć z tym, że taki makijaż jest naprawdę drogi, ale pomyżlcie sobie na jak długo wystarczy. Sama bardzo chętnie zrobiłabym sobie coż takiego, zaznaczyłabym sobie górną powiekę i może jeszcze usta. Z tego co się orientuje, to znakomity makijaż tego typu robią w Instytucie Urody New Look w Warszawie – żwietna sprawa, naprawdę warto, bo to się szybko zwraca.
Moja koleżanka maluje się od lat tak samo: czarne, klasyczne kreski na oczach. Wygląda w tym naprawdę dobrze, o wiele lepiej niż w innym makijażu. Dlatego postanowiła taki zrobić sobie, na początku jej odradzała, że to przy oczach, igłami jakimiż i po co… Ale ona jest bardzo zadowolona i sama się zaczęłam zastanawiać, bo w moim codziennym makijażu kreska również gra pierwsze skrzypce. Do tej pory dowiedziałam się, że dobre szkolenia robią w Centrum New Look i postanowiłam iżć tym tropem w poszukiwaniu dobrego specjalisty…
A ja codziennie maluje sobie oczy eyelinerem i kredką i powili zaczyna mi się to nudzić, codziennie muszę specjalnie wczeżniej wstać żeby równo pomalować oczy, dlatego chyba skorzystam z makijażu permanentnego, coraz więcej słyszę o Instytucie New Look i powoli przekonuje się do ich oferty.
