na rozstaju dróg???

  • Autor
    Odp.
  • myself
    Member
    • Tematów: 18
    • Odp.: 105
    • Zapaleniec

    Hej!!
    Po raz kolejny zwracam sie do Was z problemem… Dzieki ze jestescie i pocieszycie czasem troszke i cos poradzicie:)
    Wczoraj odbyla sie powazna rozmowa ja versus on. Jestesmy razem poltora roku, kochamy sie, a jednak nie mozemy dojsc do porozumienia. Mamy oboje po 25 lat. On uwaza moja dojrzalosc za zalete, ale sam nie jest gotowy np na wspolne zamieszkanie czy zareczyny. Mowi ze potrzebuje jeszcze ze 3 latka zeby dojrzec. Ja bardzo bym chciala zeby mi sie oswiadczy w tym roku, chocby 31 grudnia. Potrzebuje tego:) moze jakos jakiegos potwierdzenia… Moze jestem glupia i mam klapki na oczach… nie wiem. Ale przesłania to wiele innych rzeczy z ktorych moglabym sie cieszyc. On jest twardy i nieugiety nie potrafi zminic swoje stanowiska choc troszke. Powiedzial ze on mi przedstawil swoja wizje przyszlosci a ja mam zdecydowac… oboje ryczelismy jak dzieci… co zdecydowac? chce z nim byc ale nie chce czekac tak dlugo ja jakis krok z jego strony…

    Zielonooka
    Member
    • Tematów: 32
    • Odp.: 3393
    • Guru

    mysle,ze cwaniak z niego-bedzie jak on chce albo w ogole, a gdzie kompromis?

    iga
    Member
    • Tematów: 20
    • Odp.: 916
    • Zasłużony

    Z jednej strony fakt – co to za związek, w którym jedna strona narzuca coż drugiej..
    Z drugiej – skąd u Ciebie takie parcie na te zaręczyny? przecież pierżcionek na palcu nie jest gwarancją.. czegokolwiek

    Zielonooka
    Member
    • Tematów: 32
    • Odp.: 3393
    • Guru

    no niech sobie dziewczyna chce zareczyn, ale generalnie ona powinna wyluzowac troche i on tez i wtedy inaczej by to wygladalo, niz stawianie warunkow jak dla mnie

    Manora
    Member
    • Tematów: 22
    • Odp.: 1410
    • Maniak

    Widzisz, on nie chce się jeszcze „uwiązac”, dlatego daje Wam kilka lat. Jak będziesz naciskac, to się to rozwali, bo on nie zmieni zdania, przynajmniej ja tak sądzę.

    Czersi
    Member
    • Tematów: 13
    • Odp.: 741
    • Zasłużony

    Porazka prosic faceta,zeby sie oswiadczył 😕 Co Ci potem z takiego wymęczonego pierscionka.Gdyby chciał to by sam na to wpadł.

    Problem chyba jest w tym,że Ty jesteż pewna,że chcesz z nim być,a on nie do konca.Musicie sie jakoż dogadac.Ja myżlę,ze czas pokaze jak jest naprawde.

    shanleenka
    Member
    • Tematów: 5
    • Odp.: 122
    • Zapaleniec

    Wg mnie powinnaż troszkę wyluzować. Myżlę, że jeżli „przystaniesz” na te 3 lata, to kto wie, czy przez ten rok on nie dojrzeje i nie ożwiadczy Ci się jeszcze w 2009? Jeżli będziesz chciała coż na siłę, to raczej tego nie osiągniesz, bo widać, że facet stawia sprawę jasno.

    myself
    Member
    • Tematów: 18
    • Odp.: 105
    • Zapaleniec

    Ja mam takie fazy na myslenie o tym, nie jest tak ze chodze i mu o tym mowie. Moze macie racje. Dobrze nam razem i po takim milym spacerze jak dzis stwierdzam ze trzeba sie cieszyc z tego co jest, z kazdej wspolnej chwili:)

    myself
    Member
    • Tematów: 18
    • Odp.: 105
    • Zapaleniec

    Pociesza mnie wiadomosc, ze duzo dziewczyn ma taki „problem”. Czemu my tak szybko dojrzewamy…. ehh 🙂

    Czersi
    Member
    • Tematów: 13
    • Odp.: 741
    • Zasłużony

    A można wiedzieć skąd masz taką wiadomożć?

    parvati
    Member
    • Tematów: 47
    • Odp.: 4641
    • Guru

    to, ze ludzie nie sa zareczeni nie oznacza, ze nie sa zwiazani.

    ja i moj mezczyzna nie jestesmy zareczeni. znaczy…nosze pierscionek, ktory jest jakims tam symbolem, ale zareczynowym go nie nazywam.

    a jestesmy jak najbardziej ZWIAZANI. nie tylko uczuciowo, ale rowniez zyciowo i materialnie. od dawna mamy wspolne konto w banku, razem remontujemy mieszkanie, mamy wspolny samochod.

    zareczyny nie sa nam do niczego potrzebne, a jestesmy ze soba znacznie dluzej niz autorka i jej facet.

    magda7
    Member
    • Tematów: 9
    • Odp.: 188
    • Zapaleniec

    Mysle,ze te poltora roku to za wczesnie na zareczyny i slub,to,ze sie chlopak wymiguje to nie znaczy,ze wogole nie mysli o wspolnej przyszlosci,poprostu chce jeszcze poczekac,a Ty nie powinnas nalegac,bo wiem z autopsji,ze to dziala w odwrotny sposob.Ja bym radzila odpuscic na jakis czas,ale to Ty podejmujesz decyzje.

    WarnGirl
    Member
    • Tematów: 50
    • Odp.: 4672
    • Guru

    Podzielam opinię,że półtora roku to za wczesnie na zaręczyny.Tzn ujmę to tak-dla jednych jest to wystarczający okres czasu,zeby podjąć decyzję o małżeństwie,a inni potrzebują go więcej.Sama jestem w rocznym związku i nie wyobrażam sobie,że mogłabym za pół roku podejmować decyzję o żlubie-dla mnie to za wczesnie.
    Twoj facet jasno postawił sprawę-może warto się dostosować? może dojrzeje do tej decyzji szybciej niż myżlisz… 🙂 Sama powinnaż się cieszyć tym co masz.Nie rozumiem dlaczego niektóre kobiety tak usilnie dążą do zamążpójżcia… Gdyby mój facet tak nalegał na zaręczyny,podczas gdy ja nie bylabym na nie gotowa,to naprawdę czułabym sie osaczona i najprawdopodobniej uciekłabym gdzie pieprz rożnie.
    Wrzuć na looz 😉

    alusia86
    Member
    • Tematów: 3
    • Odp.: 20
    • Bywalec

    ja bym chciala zareczyn po takim czasie jesli sie kochacie. Milosc to takie piekne. A zareczyny? A slub? potweirdzenie tego , piekna ceremonia, zareczyny w romantycznych okolicznosciach – sliczne to musi byc. Taka pewnosc milosc, pewnosc drugiej osoby 🙂 ach..

    Jakby mi facet powiedzial , ze za pare lat, ze nie chce nawet zamieszkac, chyba zaplakalabym sie na smierc.

    myself
    Member
    • Tematów: 18
    • Odp.: 105
    • Zapaleniec

    No własnie, nie chodzi o same zareczyny bo to jest juz powiedzmy malo istotne w tej sytuacji. Chodzi o to, ze on nie wie jeszczce czego chce w zyciu, sam tak mowi, no procz tego ze chce byc szczesliwy. Kazdy chce…
    Problem w tym, ze nawe nie chce pomyslec o wspolnej przyszlosci, juz nie mowie, ze uwaza ze jego powinnoscia bedzie pozostanie w domu rodzicow, a ja mam domek dla siebie no jeszcze nie wykonczony.:P ale zawsze mozna powolutku o tym myslec. No ale najpierw moj mezczyzna musi wiedziec czego chce. Myslicie ze mam czekac w nieskonczonosc na jego „dowiedzenie sie czego chce”?

Musisz się zalogować by napisać odp. w temacie: " na rozstaju dróg???"

Przewiń na górę