-
AutorOdp.
-
30 sierpnia 2011 at 06:22
Czeżć
jestem tu nowa i trochę się waham, ale czego się nie robi dla przyjaciół. Mam znajomego, to jeden z moich byłych, który od kilku lat, odkąd zerwaliżmy, sprząta moje mieszkanie, pierze, prasuje, czasem gotuje. Robi to za darmo, mówi, że lubi sprzątać i lubi mnie. 🙂
Na początku odmawiałam, bo spotykałam się z nowym facetem, ale potem awansowałam i z nadmiaru pracy nie miałam czasu dla mojego domu. Teraz wyjeżdżam na stałe do Berlina, gdzie jest centrala firmy, a mój gospoż zostanie bezrobotny od wrzeżnia mogę go zwolnić i oddać pod dobrą opiekę.
Ma na imię Andrzej, mieszka w Warszawie, ma 35 lat, wysoki ponad 180cm, duży, ale nie gruby, jest dokładny, nie rozwala rzeczy w szafach, nie grzebie tam, gdzie nie trzeba (wiecie, co mam na myżli. 😉
jakby któraż z Was byłaby zainteresowana, napiszcie do mnie lub na forum.
Alka18 września 2011 at 14:08Witam ponownie
widzę, że sporo osób przegląda mój pożcik, ale nikt nie odpisuje. Nie krępujcie się, to żaden wstyd trochę zaoszczędzić na gosposi(u) i mieć z tego sporo satysfakcji:)mój mail to: [usunięto_link]
😀 pozdrawiam
alka7 października 2011 at 03:24Dziękuję wszystkim za przeglądanie oferty, szkoda, że nie znalazła się jeszcze chętna na przygarnięcie mojego gosposia… ja muszę już wyjeżdżać „na saksy”, ale on zostaje. Jakby co, piszcie już do niego: [usunięto_link]
pozdrowionka
alka -
AutorOdp.