Pomocy;(dlaczego on sie wycofał kiedy ja go polubiłam;/

  • Autor
    Odp.
  • aiko19
    Member
    • Tematów: 1
    • Odp.: 5
    • Początkujący

    Witam wszystkie forumowiczki;)
    Mam mały dylemat 😳 Poznałam przez internet chłopaka. Rozmawialismy około 2 miesiecy na gg zanim spotkalismy się na zywo, wczesniej nie traktowałam go powaznie, nie wierzyłam, że gdy sie spotkamy on mi sie spodoba, tym bardziej nie wierzyłam ze okaze sie szczerym, ciepłym i troskliwym chłopakiem. Myslałam że jest taki jak inni do tej pory – fałszywy;/ Póki rozmawialismy na gg, on bardzo o mnie zabiegał ale ja na to nie zwracałam uwagi, byłam skryta. Po naszym spotkaniach na żywo zawrócił mi w głowie, stałam sie wylewna, zbyt chyba szczera, za duzo mu powiedziłam, za duzo z siebie wyrzuciłam i tak sie zakreciłam, że byłam i chyba nadal jestem zbyt nahalna, on sie wycofał mimo ze wiem że tez mnie lubi, przestraszył sie chyba:(
    Nie wiem co mam zrobic, jak pohamować siebie, jak dac mu wolna przestrzen by nie poczuł sie atakowany, jak byc bardziej tajemnicza, jak to jest z facetami, może on boi sie zwiazku – wiem ze z nikim jeszcze nie był, moze to dlatego 😥 HELP
    Jezeli podobny temat ktos poruszył z góry przepraszam;/

    xyz
    Member
    • Tematów: 35
    • Odp.: 1277
    • Maniak

    aiko19 no słuchaj nic na siłę. Trzymaj dystans, nie można pokazywać chłopakowi że mu zależy bo włażnie tak się kończy. Daj teraz na luz. Jak się odezwie, zaproponuje spotkanie będziesz wiedziała na czym stoisz. Jak się nie odezwie to przynajmniej nie straciłaż dwóch lat tylko kilka miesięcy – a to nie koniec żwiata.
    Znajomożć internetowa, hmm jak dla mnie gra w marzenia, żwiat fantazji

    Zielonooka
    Member
    • Tematów: 32
    • Odp.: 3393
    • Guru

    Myslę, że powinnaż ochłonąć i dac czas jemu, w końcu on też się zaskoczył zapewne.

    abi
    Member
    • Tematów: 23
    • Odp.: 1341
    • Maniak

    Znajomożc z sieci… Ja w to nie wierzę. Czasem może się udac, ale najczężciej kończy się porażką.
    Powinnaż dam mu ochłonąc, niech sobie sam poukłada w głowie czego chce od Ciebie. Jeżli się odezwie to wtedy zobaczysz na czym stoisz. Nie licz od razu na związek. Może będziecie tylko przyjaciółmi. Nieżli się nie odezwie to trudno. Tak bywa. Jak to powiedziała xyz: stracisz tylko 2 miesiące a nie lata. Tak to już jest z tym zawieraniem znajomożci w necie. Dobre są tylko jeżli pozostają w wirtualnej rzeczywistożci i nie przenosimy ich do prawdziwego życia. Ale mimo wszystko wierzę, że Ci się uda 🙂

    aiko19
    Member
    • Tematów: 1
    • Odp.: 5
    • Początkujący

    Eh, jak dobrze usłyszec cos miłego 😉
    Ale najlepsze jest to, że my sie widujemy, naszą wirtualna znajomożć przenieslismy do reala, tyle że on traktuje mnie jak swojego kumpla z którym mozna pochodzic po sklepach;/
    Przez to że ja jestem nim zainteresowana to on nie jest 😡
    Kurcze co z tymi facetami, chocbym sie starała to i tak bede robic do niego słodkie oczka bo mi sie podoba, nie umiem go nie kokietować 🙄
    Niom a zauwazyłam, że jak udaje niezainteresowana-co jest trudne-to on wtedy robi za zdobywce i się delikatnie przystawia 😯
    Szalone prawda…

    Zielonooka
    Member
    • Tematów: 32
    • Odp.: 3393
    • Guru

    Lekki dystans działa na każdego faceta. Może w tym szleństwie jest metoda? Niech się postara

    Meg77
    Member
    • Tematów: 2
    • Odp.: 193
    • Zapaleniec

    [usunięto_link] wrote:

    Niom a zauwazyłam, że jak udaje niezainteresowana-co jest trudne-to on wtedy robi za zdobywce i się delikatnie przystawia 😯
    Szalone prawda…

    faceci to lubią – zdobywać 🙂 nie lubią natomiast jak to kobieta za nimi lata, jest nachalna … więc postaraj się trochę poudawać niezainteresowaną a sama zobaczysz 😀

    Manora
    Member
    • Tematów: 22
    • Odp.: 1410
    • Maniak

    Znajomożci przez internet mogą być tak samo wartożciowe jak na żywo. Czasami sobie myżlę, żeby spróbować, choć teraz jestem w związku, więc nie mogę. Jest jedna zasada> nigdy nie pokazywać chłopakowi, że mu na nim zależy…ja się wkopałam..i teraz mam to co mam.

    netinka
    Member
    • Tematów: 25
    • Odp.: 188
    • Zapaleniec

    [usunięto_link] wrote:

    Póki rozmawialismy na gg, on bardzo o mnie zabiegał ale ja na to nie zwracałam uwagi, byłam skryta. Po naszym spotkaniach na żywo zawrócił mi w głowie, stałam sie wylewna, zbyt chyba szczera, za duzo mu powiedziłam, za duzo z siebie wyrzuciłam i tak sie zakreciłam, że byłam i chyba nadal jestem zbyt nahalna, on sie wycofał mimo ze wiem że tez mnie lubi, przestraszył sie chyba:(

    Miałam podobnie, było hiper super na gadu gadu, kiedy się spotkaliżmy było też wszystko ok, był taki słodki jak na gg, jednak po kilku dniach, coż mu się stało, że powiedział, że nie widzi siebie przy jakiejkolwiek kobiecie………. Przestaliżmy sie odzywać. Ja ciągle chciałam z nim być, rozmawiać… ale on nie chciał.

    Po jakimż czasie, znów się odezwał… lecz to nie było to samo. Znów raz się spotkaliżmy, było normalnie, rozmawialiżmy.

    Później znów cisza.

    A teraz ja mam narzeczonego już hohoho, od tego czasu czasem z nim rozmawiam, o tym co się dzieje i takie tam. Jednak nigdy nie zrozumiem i nie dowiem się dlaczego tak się zachował. Może jakiż facet wie dlaczego tak się zachowują:/? Bo to bardzo zastanawiające.

    Jednak, rzeczywiżcie pewien dystans musi być, nie można powiedzieć KOCHAM Cie juz na pierwszej randce… dziwne ale tak jest.

    Albo inna sytuacja, znajomy miał przyjaciela, dał mi jego nr, wczesniej rozmawialiżmy na gg. Wszystko ok. Chciałam pójsc do kina, jednak nie sama:/ Zaproponowałam mu spotkanie, on oczywiżćie byl fanem tego filmu więc się zgodził. Jednak wczeżniej przed kinem się spotkaliżmy. ZObaczył mnie. Po jednym dniu, przestał sie odzywać:(. Aż taka brzydka jestem? pomyżlałam tylko o tym. I chyba miałam rację.

    Jedno wiem na pewno. Inny książę z bajki się znajdzie, głowa do góry.

    Pyt.

    A nie możesz go się spytać co sie takiego stało?

    aiko19
    Member
    • Tematów: 1
    • Odp.: 5
    • Początkujący

    Miałam podobnie, było hiper super na gadu gadu, kiedy się spotkaliżmy było też wszystko ok, był taki słodki jak na gg, jednak po kilku dniach, coż mu się stało, że powiedział, że nie widzi siebie przy jakiejkolwiek kobiecie………. Przestaliżmy sie odzywać. Ja ciągle chciałam z nim być, rozmawiać… ale on nie chciał.

    Po jakimż czasie, znów się odezwał… lecz to nie było to samo. Znów raz się spotkaliżmy, było normalnie, rozmawialiżmy.

    Później znów cisza.

    Chcąc odpowiedziec, dlaczego tak sie dzieje, coż opowiem.
    Buszuje po portalach randkowych, forach, na gg juz od jakiegos czasu (choc ostatnio juz coraz mniej) zauważyłam jak wielką pomyłką jest poznawanie ludzi najpierw przez internet a potem w realu;/
    Jakby tak tą samą osobę poznac w realu od razu albo najpierw przez internet a potem dopiero na żywo to zapiewniam, że ta znajomożć pewnie inaczej by sie rozwineła w obu przypadkch;/
    Gdy siedzimy przed ekranem komputera, po pierwsze zanikaja wszelkie barjery, stajemy sie bardziej otwarci, odwazni, czasem nawet nie jestesmy sobą! Duzo osób na necie często tez koloryzuje.
    Z tego wniosek, że niby sie przez net poznajemy, ale i tak potem mało o o sobie wiemy- mało o tym kim i jacy jestesmy;/
    Gdy kogos poznajesz nie widzisz drugiej strony, nie tyle wygladu, co tego jak ta osoba sie zachowuje (gesty, mimika, ruchy) Jest tez pociąg fizyczny którego nie jestesmy w stanie wyczuc nawet rozmawiając przez telefon;/ Ja wiem, ze burzę tym samym zasade, ze wygląd sie nie liczy, ale gdy mowa o internecie to jednak to nie uniknione.
    A teraz znowu dlaczego? Dlatego, ze kazdy człowiek ma swój wymyslony ideał, często nie umimy okreslic jaki on jest, ale jedni nam sie podobaja (chocby i byli brzydalami) a inni nie. Dlatego wygląd może przekreżlic wszystko jezli ktos z kim rozmawiamy 'inaczej nas sobie wyobrazał’
    Gdy kogos poznajesz bezposrednio to tego kogos nie znasz i poznajac ta osobe masz czas by sie i przyzwyczaic do jest wygladu – zakochujesz sie jakby na obu płaszczyznach.

    Ja sama to przeszłam, poznałam chłopaka, po 2 miesiacach rozmowy na gg i przez telefon spotkalismy się, jechałam do niego z mysla, ze jak go zobacze to oszaleję, zakocham się. Wczesniej rozmawiało nam sie genialnie, jego zdjecia bardzo mi sie podobały.
    Po całym dniu spedzonym razem stwierdziłam „Nigdy, tylko nie z nim”- miałam go dożć 😥
    Denerwował mnie, nie wiem co w nim mnie tak odpychało, był troszke egoistyczny i zachłanny;/ po za tym nie spodobał mi sie- nie zaskoczyło 🙁
    Gdy wróciłam do domu, napisł do mnie, powiedził, ze sie zakochał, ze jestem cudowna.
    Powiedziłam mu prawde, że nic z tego nie bedzie, nie mógł zrozumieć:(
    Teraz tylko czasem piszemy, ja nadal uwielbiam z nim pisac – ale po za internetem nie moge go znieżć.

    Wniosek ostateczny- w internecie sami kreujemy swoj wymyslony swiat i ludzi których poznajemy dopasowujemy do niego. Potem gdy to co sobie wymyslilismy zderza sie z realizmem nie umiemy sie odnależć.
    Nikomu nie polecam takiej znajomosci, jezeli nie ma cierpliwożci i wystarczajaco siły 😕

    PS. I Netinka, na pewno nie jestes brzydka, ale uwierz faceci to wzrokowcy (niestety) czasem nie daja nam szansy przez to ze nie wygladamy jak Pamela i nie jestesmy tak szalone jak Paris 🙂
    Jak nie ten to inny 😉
    [/quote]

    aiko19
    Member
    • Tematów: 1
    • Odp.: 5
    • Początkujący

    A co do mnie 😥
    Kurcze, ja juz mu i tak za duzo powiedziłam, on pytał a ja mówiłam, wie ze go lubie, ze mi sie podoba, ze mogłabym z nim być;/

    Jest jedna zasada> nigdy nie pokazywać chłopakowi, że mu na nim zależy…ja się wkopałam..i teraz mam to co mam.

    I czy to, że on wie co ja czuje przekresla to, że mozemy byc razem 🙁
    Teraz zrobiłabym inaczej, nie otworzyłabym sie tak, ale mnie przycmiło, poprostu zapomniałam co robię;/
    😳

    parvati
    Member
    • Tematów: 47
    • Odp.: 4641
    • Guru

    piszecie dziewczyny, zeby trzymac faceta na dystans, dajecie dobre rady i wogole staracie sie znalezc sensowne podejscie do problemu…

    ale…jesli dwie osoby poczuja motyle czy tez inne owady w trzewiach, to nikt dystansu nie zachowuje. sa wtedy maslane oczy, zamiast krwi w zylach i tetnicah plyna endorfiny i pocalunki staja sie tym czym do tej pory byly bialka i weglowodany.

    musza to jednak poczuc dwie osoby. nie tylko jedna.
    w tym przypadku poczula to widocznie tylko jedna strona.

    czesto mowi sie „ona moglaby miec kazdego”…a to bzdura…nie istnieja ludzie, ktorzy budza zainteresowanie wszystkich.

    w zwiazku z tym nalezy z duma i honorem zaakceptowac, ze facet zainteresowanie stracil z jakis przyczyn (nie spodobalas mu sie lub tez niezbyt odpowiadasz mu pod wzgledem emocjonalnym, psychicznym lub intelektualnym). trudno. zdarza sie. zycie toczy sie dalej.

    powtarzam; duma i honor. czyli nie zagaduj na gg, nie pisz smsow, nie narzucaj sie.

    xyz
    Member
    • Tematów: 35
    • Odp.: 1277
    • Maniak

    oj kurcze pamiętam te motylki jak mój kochany pocałował mnie pierwszy raz… teraz już motylków nie ma a całujemy się (o jacie) bardzo rzadko 🙁

    A gdy spotykałam się z pewnym przystojniakiem kilka dobrych lat wstecz (rok byliżmy razem) to przy każdym spotkaniu te motyle były, sieroty na rękach,itp dlaczego tak się działo?

    Zielonooka
    Member
    • Tematów: 32
    • Odp.: 3393
    • Guru

    Parvati masz czężciowo rację, ale niektóre osoby naprawdę potrafią przystopować.

    parvati
    Member
    • Tematów: 47
    • Odp.: 4641
    • Guru

    [usunięto_link] wrote:

    Parvati masz czężciowo rację, ale niektóre osoby naprawdę potrafią przystopować.

    w jakim sensie „przystopowac”?

Musisz się zalogować by napisać odp. w temacie: " Pomocy;(dlaczego on sie wycofał kiedy ja go polubiłam;/"

Przewiń na górę