Proszę o pomoc…Jak schudnąć???

  • Autor
    Odp.
  • Martusia
    Member
    • Tematów: 1
    • Odp.: 3
    • Początkujący

    Witam,

    Jestem po raz pierwszy na tym forum. Jestem już zdesperowana, bo chciałabym schudnąć 8 kg-10 kg w ciągu 2 miesięcy i nie wiem czy to co robię do tej pory jest najbardziej odpowiednie. Od 2 tygodni stosuję dietę polegającą na spożywaniu mniejszej ilożci jedzenia: na żniadanie jem płatki z jogurtem/mlekiem lub 2 kromki pieczywa z szynką (czasem i serem żółtym) oraz pomidorem/papryką, na obiad jem mięso (kurczak oraz różnego rodzaju smażone kotlety) oraz surówkę. Nie jem: słodyczy, ziemniaków, pieczywa (jem tylko pieczywo Wasa). Nie wiem czy mogę jeżć mączne potrawy, takie jak: spaghetti (makarony), pierogi i należniki?. Pije tylko wodę niegazowaną i/ czerwoną herbatę. Chodzę 3-4 razy w tygodniu na aerobic i siłownię, ale chciałabym chodzić 5 razy w tygodniu po 2,5 h-3 h dziennie. Być może będę jeszcze chodzić na basen, ale z racji nieumiejętnożci pływania nie wiem czy to przyniesie jakiż efekt?. Według BMI moja waga jest w normie, ale mam za dużo tkanki tłuszczowej na całym ciele i włażnie ją chciałabym zrzucić (a to niemały ciężar 🙂 ). W ostatnim czasie odżywiałam się głównie na mieżcie i teraz są tego efekty :(. Zawsze byłam szczupła. Teraz przytyłam i nie wiem czy ten plan, który przedstawiłam powyżej okażę się skuteczny?. A może jest wżród Was ktoż kto stosuje włażnie taką dietę, treningi i udało mu się schudnąć :)?. Przyznam, że mi ostatnio brakuje motywacji i potrzebuje jakiegoż wsparcia, że to co robię jest OK, bo włażnie nie wiem¦ :(. Będę wdzięczna za wszystkie odpowiedzi i wskazówki :).

    Martusia
    Member
    • Tematów: 1
    • Odp.: 3
    • Początkujący

    Zapomniałam dodać, że jem dużo owoców i więcej warzyw :). Poza tym zastanawiam się nad serią produktów Active Balance…są tam shake, batony, napoje energetyzujące, itp. Jest to seria dla osób uprawiających fitness i nie tylko na schudnięcie. Czy ktoż z Was to stosował :)?.

    Mi
    Member
    • Tematów: 18
    • Odp.: 424
    • Pasjonat

    Uwazam ze płatki z jogurtem czy z mlekiem, nie są dietetycznym zestawem.
    Choć z drugiej strony na żniadaniu nie powinno się 'oszczędzać’ pod warunkiem, że już potem się pilnujesz.
    Zdecydowanie zamieniłabym mięso smażone na gotowane i wogóle wyrzuciła z jadłospisu tłuszcze: masło, margaryna, oleje itp.

    Ostatnio trochę schudłam, dzięki diecie 1000-1200kcal. Efektów od razu nie widać, ale warto trochę wytrwać.
    Na żniadanie jadłam zazwyczaj chleb posmarowany jakimż serkiem żniadaniowym, niskotłuszczowym, pasztetem lub nawet czasem dżemem niskosłodzonym. Zjadłam tyle ile czułam że potrzebuje, aby się najeżć. W ciągu dnia piłam dużo kawy (bez mleka, cukru), herbaty zielonej i wody, czyli napojów prawie bez kalorii. Potem jakież jabłko, maliny, marchewka.
    Na obiad jadłam zawsze mięso gotowane- kurczak z pomidorem, ogórkiem, fasolką szparagową, brokulami, kalafiorem, jajkiem, cukinią itp. Ziemniaki tez jadłam, oczywiżcie nie maszczone, ale nie do obiadu, tylko na kolacje z pomidorami, ogórkami itp.
    Wszystko skrzętnie notowałam w notesiku: gramy, kalorie i starałam się nie przekroczyć 1100kcal, czasem 1200.
    Podstawowe zalożenia to: na sniadanie duzo, a potem mało. Zero tłuszczu i cukru (nie licząc tych w produktach na żniadanie i warzywach).
    Spać chodziłam wczesnie i wstawałam wczesnie. Niestety siedze caly czas przed kompem, wiec z jakimkolwiek ruchem osiągnęłabym lepsze rezultaty.
    W razie napadów głodu, sięgałam po banany, ale rzadko, pomidory, jabłka, ogórki kiszone, żwieże.

    Efekty są. Podobnie jak ty, nie jestem gruba, tylko ten tłuszczyk na brzuchu i boczkach. A teraz jest go mniej. Efekt- piękne zdjęcia z nad morza :). Tluszczyku mniej, ale muszę jeszcze trochę nad nim popracować żeby osiągnąc upragnione rezultaty. Grunt to silna wola.
    2 miesiące to dosyć długo. Myżlę, że ci wystarczą. ja schudłam 3kg w 4 tyg (przy siedzącym trybie życia). Powodzenia w walce z tłuszczykiem!

    Mi
    Member
    • Tematów: 18
    • Odp.: 424
    • Pasjonat

    aha, raczej zrezygnowałabym z mącznych produktów, spagetti i kluski itp.

    postawiłabym raczej na białko kosztem węglowodanów.

    i nie jeżć na noc! ja staralam sie jeżć max do 18.00

    Martusia
    Member
    • Tematów: 1
    • Odp.: 3
    • Początkujący

    [usunięto_link] wrote:

    aha, raczej zrezygnowałabym z mącznych produktów, spagetti i kluski itp.

    postawiłabym raczej na białko kosztem węglowodanów.

    i nie jeżć na noc! ja staralam sie jeżć max do 18.00

    Dziękuję za odpowiedź i gratuluję wyników :). Przemyżlałam dokładnie Twoje wskazówki i postanowiłam zmienić swoje dotychczasowe menu.
    Na żniadanie:
    Pieczywo Wasa z pasztetem / z serkiem niskotłuszczowym / z szynką z indyka / z jajkiem na twardo oraz pomidorem / jogurt Activia
    Czy mogę jeżć szynkę z indyka oraz jajka na twardo?
    Na drugie żniadanie:
    To co powyżej oraz owoce
    Na obiad:
    Kurczak gotowany (ogólnie gotowane mięso) z sałatką z pomidorów, ogórków, surówka z marchewki, kalafiorem, fasolką, kalarepą, itp.
    Mogę jeżć ciemny ryż oraz inne gotowane mięso oprócz kurczaka?
    Na kolację:
    Nic / surowa marchewka / jabłko
    Moje napoje:
    Woda niegazowana, czerwona herbata
    Eliminuje z diety:
    Słodycze, cukier, tłuszcze (masło, margaryna, olej “ smażone potrawy), węglowodany (pierogi spaghetti, kluski, należniki)
    Czy mogę dodawać troszkę oliwy z oliwek do sałatek?
    Ostatni posiłek do 18:00 co akurat mi się udaje :).

    Przyznam, że nie będę w stanie notować wszystkiego co jem ale wydaje mi się, że to co teraz napisałam wygląda na dietę 1200-1500 kalorii?. Założyłam sobie, że ćwiczę codziennie (aerobic + siłownia), więc taki plan powinien przynieżć efekt?. Ostatnio często się ważę i widzę, że w ciągu 2 tygodni schudłam 2 kg. Jednak wydaje mi się, że to tylko spadek wody, bo nie widzę, żeby tłuszczyk się zmniejszył :(.

    Mam jeszcze do Ciebie pytanko: Jak sprawdzasz czy dany serek lub inny produkt jest niskotłuszczowy lub niskosłodzony?. Jak kupowałam pieczywo Wasa to na opakowaniu (w tabelce) było napisane, że wartożć tłuszczu całkowitego wynosi 0,1 g – 30 kcal lub 0,2 g “ 20 kcal na jedną kromkę. Włażnie nie wiem na co patrzeć czy na kalorie czy na ilożć tłuszczu :)?. Co jest bardziej istotne… ?

    Mi
    Member
    • Tematów: 18
    • Odp.: 424
    • Pasjonat

    Wiesz, ja też jestem nowicjuszką w odchudzaniu, więc nie bardzo powinnam radzić w takich przypadkach.
    Jednak to co napisałam wczeżniej sprawdziło się po prostu na moim przykładzie, a nie wiem wcale czy to dobry sposób i czy taka dieta jest dobra dla każdego. Mimo to napiszę jak to u mnie wygląda.

    Ja wyszłam z założenia, że jeżli chce spalić tkankę tłuszczową, to muszę ograniczyć tłuszcz i cukry czyli węglowodany. Tłuszczu już mam wystarczająco 🙂 więc nie potrzebuje dostarczać więcej organizmowi, wręcz chcę by go spalił. A cukrów się wystrzegam, bo z tego co wiem jako pierwsze są spalane przez organizm, przed tłuszczem, więc jako że chcę spalić tłuszcz, muszę ustąpić pierwszeństwa do spalania tłuszczykowi :D.

    Oczywiżcie nie da się całkowicie wyeliminować tłuszczy i cukrów, z resztą to byłoby niezdrowe i zwyczajnie niemożliwe do p****żcia- organizm by zwariował i po jakimż czasie rzuciłabym się pewnie na słodycze, tak że efekt byłby odwrotny. Tak więc korzystam z tabeli kalorii dostępnych na internecie, które uwzględniają zawartożć białka, węgl. i tłuszczów i staram się wybierać te bogate w białko i ubogie w resztę.

    Czy ważniejsze są kalorie czy zawartożć tłuszczu?- ogolnie jest przelicznik, że 1g bialka to 4kcal, 1g tluszczu to 9kcal i 1g węgl to 4kcal. Stąd wybieram produkty ubogie w tłuszcz, bo są zwyczajnie mniej kaloryczne. Nie ma takich produktów które składały by się tylko z białka więc trzeba jakoż to wyważyć.

    Myżlę że szynka z indyka i jajka są dozwolone. A oliwa do sałatek myżlę, że też. Tylko w małych ilożciach.

    A jak sprawdzam czy produkt jest nisko tluszcz. i niskosł?
    Sprawdzam na etykiecie produktu. Zazwyczaj jak chcę kupić serek biały do smarowania to biorę z półki 5 i wybieram ten najlepszy pod wzgl. tluszczu i kalorii.

    Ogólnie rzecz biorąc to kupuję rzeczy najmniej kaloryczne z tych małokalorycznych (tzn że nie kupuje przykładowo majonezu light, bo to też jest bomba kalorii). Ale nie da się tak wszystkiego kontrolować, chyba że niczego innego w życiu się nie robi poza odchudzaniem. Więc trzeba się pilnować, to fakt ale nie popadać w skrajnożć.

    Ja np nie jadłam pieczywa Wasa itp, bo zwyczajnie się tym nie najadałam. Jem chleb normalny lub razowy na żniadanie tylko. Po południu już chleba nie jem, a na kolacje wypiję kefir lub zjem jabłko czy pomidory, ogórki lub ziemniaka.

    Efekt diety zauważyłam, ale nie od razu. Tłuszczyku mam mniej, ale jeszcze dużo pracy przede mną. Niestety tłuszcz się spala wolno. Faktycznie, na początku spadek masy może być związany z utratą wody. Ale nie wolno się poddawać i trzeba być cierpliwym. Lepszy efekty uzyskamy w dłuższym i rozsądnym aniżeli krótszym i zabójczym programie diety. Bardzo dobrze, że ćwiczysz. Cwiczenia + dieta= efekt murowany.

    Powodzenia.

    Martusia
    Member
    • Tematów: 1
    • Odp.: 3
    • Początkujący

    [usunięto_link] wrote:

    Wiesz, ja też jestem nowicjuszką w odchudzaniu, więc nie bardzo powinnam radzić w takich przypadkach.
    Jednak to co napisałam wczeżniej sprawdziło się po prostu na moim przykładzie, a nie wiem wcale czy to dobry sposób i czy taka dieta jest dobra dla każdego. Mimo to napiszę jak to u mnie wygląda.

    Ja wyszłam z założenia, że jeżli chce spalić tkankę tłuszczową, to muszę ograniczyć tłuszcz i cukry czyli węglowodany. Tłuszczu już mam wystarczająco 🙂 więc nie potrzebuje dostarczać więcej organizmowi, wręcz chcę by go spalił. A cukrów się wystrzegam, bo z tego co wiem jako pierwsze są spalane przez organizm, przed tłuszczem, więc jako że chcę spalić tłuszcz, muszę ustąpić pierwszeństwa do spalania tłuszczykowi :D.

    Oczywiżcie nie da się całkowicie wyeliminować tłuszczy i cukrów, z resztą to byłoby niezdrowe i zwyczajnie niemożliwe do p****żcia- organizm by zwariował i po jakimż czasie rzuciłabym się pewnie na słodycze, tak że efekt byłby odwrotny. Tak więc korzystam z tabeli kalorii dostępnych na internecie, które uwzględniają zawartożć białka, węgl. i tłuszczów i staram się wybierać te bogate w białko i ubogie w resztę.

    Czy ważniejsze są kalorie czy zawartożć tłuszczu?- ogolnie jest przelicznik, że 1g bialka to 4kcal, 1g tluszczu to 9kcal i 1g węgl to 4kcal. Stąd wybieram produkty ubogie w tłuszcz, bo są zwyczajnie mniej kaloryczne. Nie ma takich produktów które składały by się tylko z białka więc trzeba jakoż to wyważyć.

    Myżlę że szynka z indyka i jajka są dozwolone. A oliwa do sałatek myżlę, że też. Tylko w małych ilożciach.

    A jak sprawdzam czy produkt jest nisko tluszcz. i niskosł?
    Sprawdzam na etykiecie produktu. Zazwyczaj jak chcę kupić serek biały do smarowania to biorę z półki 5 i wybieram ten najlepszy pod wzgl. tluszczu i kalorii.

    Ogólnie rzecz biorąc to kupuję rzeczy najmniej kaloryczne z tych małokalorycznych (tzn że nie kupuje przykładowo majonezu light, bo to też jest bomba kalorii). Ale nie da się tak wszystkiego kontrolować, chyba że niczego innego w życiu się nie robi poza odchudzaniem. Więc trzeba się pilnować, to fakt ale nie popadać w skrajnożć.

    Ja np nie jadłam pieczywa Wasa itp, bo zwyczajnie się tym nie najadałam. Jem chleb normalny lub razowy na żniadanie tylko. Po południu już chleba nie jem, a na kolacje wypiję kefir lub zjem jabłko czy pomidory, ogórki lub ziemniaka.

    Efekt diety zauważyłam, ale nie od razu. Tłuszczyku mam mniej, ale jeszcze dużo pracy przede mną. Niestety tłuszcz się spala wolno. Faktycznie, na początku spadek masy może być związany z utratą wody. Ale nie wolno się poddawać i trzeba być cierpliwym. Lepszy efekty uzyskamy w dłuższym i rozsądnym aniżeli krótszym i zabójczym programie diety. Bardzo dobrze, że ćwiczysz. Cwiczenia + dieta= efekt murowany.

    Powodzenia.

    Wczoraj zrobiłam zakupy i zgodnie z Twoją radą kupiłam zapas serków, jogurtów naturalnych i jogurtów Activia, pieczywa Wasa, itp. :). Zwracałam uwagę na najmniejszą zawartożć tłuszczu oraz kalorii. Od kilku dni przyrządzam sobie pyszne obiadki z gotowanego kurczaka oraz warzyw. Wpadłam nawet na pomysł jak dodać smak takiemu daniu, np.: ugotowany kurczak kroję na kawałki, dodaje na to ugotowaną fasolkę szparagową (układam to w taką piramidkę) i polewam sosem z brzoskwini (miksuje jedną brzoskwinię w mikserze) i mam naturalny, zdrowy, bez konserwantów sos, który bardzo wzbogaca smak dania :). Zmiksowałam tak też kilka żliwek i też super smakowało. Poza tym warzywa gotuje na samej wodzie (bez soli). W ten sposób posiłek jest pożywny, smaczny, zdrowy i dietetyczny :). Co najważniejsze taka dieta szybko mi się nie znudzi, bo mogę tworzyć różne kombinacje sosików z różnych owoców a także warzyw oraz dodawać różne warzywa (kalafior, pomidor, ogórek, marchewka, itp) jako surówkę/sałatkę w daniu. Pomyżlałam, że mogę podobnie postąpić z jogurtami. Do jogurtu naturalnego wrzucam borówkę/kawałki pokrojonej gruszki/kawałki winogron i żliwek. W ten sposób tworzę własny jogurt, który również jest zdrowszy i bardziej dietetyczny od kupnego jogurtu :). Przyznam, że zaczeło mi się to podobać, bo zaczęłam się przy okazji więcej „bawić” w kuchni, co wczeżniej w ogóle nie miało miejsca :P.

    Mam pytanko odnożnie tabel kalorii w internecie o których pisałaż. Czy można je znaleźć tylko na jakiż specjalnych portalach o fitness’ie lub zdrowym odżywianiu?.

    Dziękuję za dotychczasowe odpowiedzi i wskazówki :). Będę pisać jak przebiegają postępy w odchudzaniu tłuszczyku. Pozdrawiam cieplutko :).

Musisz się zalogować by napisać odp. w temacie: " Proszę o pomoc…Jak schudnąć???"

Przewiń na górę