to nie tylko kwestia umysłu i jego wytrenowania. A co z odpowiednimi proporcjami? I tym ,że jeden organizm lepiej reaguje na dietę płynną (należę do tej grupy) a inny na posiłki tłuszczowe i białkowe albo dietę niskoglikemiczną?
U mnie nastapila poprawa nie po używaniu kremów i wysiłku fizycznym, ale po wprowadzeniu zup do jadłospisu. Zarówno zup gotowanych u mnie w domu, jak i gotowych w formie mocy warzyw z błonnikiem knorra. Od razu lepiej się czuję