• Autor
    Odp.
  • Jozia
    Member
    • Tematów: 19
    • Odp.: 1181
    • Maniak

    Żyjecie w stresie? Jak sobie z nim radzicie? Lubicie takie (jakie Was dotyczy) życie?

    Katie
    Member
    • Tematów: 1
    • Odp.: 591
    • Zasłużony

    Moja lekarka powiedziała mi, ze najlepszym lekiem na stres jest ruch, najlepiej na żwieżym powietrzu. Zatem przede wszystkim rower, basen też jest dobry.

    szyszq
    Member
    • Tematów: 6
    • Odp.: 91
    • Stały bywalec

    W dzisiejszym żwiecie nie da się żyć bez stresu. Jedni mają bardziej a drudzy mniej stresujący żywot a trzeci wymyżlają sobie i wyolbrzymiają problemy. Moim najlepszym sposobem jest wygadanie się drugiej osobie ( w zasadzie tylko chłopakowi powierzam swoje problemy), szybki wypad do ulubionych miejsc, lasu, do natury, sport, nierzadko płacz, czasem ulubiona gra komputerowa. Na stres związany z egzaminem, czy jakimż decydującym i ważnym dla mnie wydarzeniem nie mam za bardzo wpływu. Nie potrafię się zupełnie wyluzować przekraczając próg sali egzaminacyjnej czy na luzie podejżć do rozmowy kwalifikacyjnej. Po prostu muszę to p****żć nie myżląc o stresie.

    Katie
    Member
    • Tematów: 1
    • Odp.: 591
    • Zasłużony

    a nie możesz powiedzieć sobie, jak wchodzisz na egzamin, że jak nie teraz, to razem nastęnym? i tak samo przy rozmowie o pracę? ja tak robię i podchodzę do tego zupełnie na luzie 😉

    szyszq
    Member
    • Tematów: 6
    • Odp.: 91
    • Stały bywalec

    No nie bardzo. Nie podchodzę do porażki na luzie, więc to stąd wynika. Jak idę na egz to zależy mi żeby zdać za pierwszym razem, jak idę na rozmowę kwal. to również bardzo mi zależy na pracy. Inaczej bym nie szła, a poza tym nie codziennie znajduję włażciwą dla siebie ofertę. Nie da się zupełnie wyeliminować stresujących sytuacji z życia. A jeżli już poniosę jakąż porażkę to na taki stres i roztrząsanie tej porażki stosuję sposoby przeze mnie wymienione.

    miszczu
    Member
    • Tematów: 53
    • Odp.: 1824
    • Maniak

    ja tam wszystko zlewam, jak sie nie uda teraz to kiedy indziej, praktycznie zadnymi moimi problemami sie nie przejmuje ;p
    za to przejmuje sie problemami innych: mojej mamy, kobiety, przyjaciol. dlatego tak czesto musze wysluchiwac tych problemow 😀 czasami nawet je rozwiazuje ;p ogolnie pojecie „stres” jest mi prawie obce.

    parvati
    Member
    • Tematów: 47
    • Odp.: 4641
    • Guru

    ja tam mam inne podejscie:dzialam jak samonakrecajaca sie maszynka. az dziw, ze jeszcze nie mam wrzodow ani nie dostalam zawalu.

    w tym roku skonczylam dwa kierunki studiow: ani razu nie oblalam zadnego egzaminu. po dwoch latach mniej wiecej wkrecilam sobie cos takiego, ze nie moge niczego oblac. nie obchodzi mnie czy dany egazmin oblewa w pierwszym terminie 70% roku. ja nie moge, nie ma opcji. wszyscy znajomi smiali sie ze mnie, ze jak cos obleje, bede musiala isc na terapie.

    teraz do studiowania zostaly mi tylko dwa lata banalu, z czego pol roku spedze za granica, wiec nie podejrzewam juz, ze wystapia u mnie porazki egzaminacyjne.

    jesli chodzi o rozmowy kwalifikacyjne…jeszcze nie mam za soba takiej, na ktorej by mi naprawde zalezalo, wiec nie odczuwam specjalnego stresu.

    ogolnie ze stresem walcze rozwiazujac problemy na biezaco. nie znosze, jak cos zzera mnie od srodka. wole dany problem szybko rozwiazac, bo wiem, ze bede sie nakrecac dopoki to sie nie stanie.

    Katie
    Member
    • Tematów: 1
    • Odp.: 591
    • Zasłużony

    Problem z rozmowami o pracę często polega na tym, że ludek znajduje ogłoszenie, niesamowicie się nakręca i to powoduje stresy.. kolejną konsekwencją takiego nakręcania jest to, że często nie zauważają przez to innych ciekawych ofert i wracają potem do domu, po nieudanej rozmowie, skacowani moralnie, że im nie wyszło , nie widząc innych perspektyw..

    moim zdaniem trzeba wysyłać CV wszędzie, gdzie dobrze płacą, a czy mnie przyjmą czy nie, to już nie moja głowa, niech się oni martwią 😉 ofert od groma, nie ma co płakać i włosów z głowy rwać przed i po 😉

    Berdysz
    Member
    • Tematów: 1
    • Odp.: 84
    • Stały bywalec

    [usunięto_link] wrote:

    […]
    moim zdaniem trzeba wysyłać CV wszędzie, gdzie dobrze płacą, a czy mnie przyjmą czy nie, to już nie moja głowa, niech się oni martwią 😉 ofert od groma, nie ma co płakać i włosów z głowy rwać przed i po 😉

    U mnie wysyłanie się nie sprawdza. Przerabiałem niedawno szukanie pracy i wysłałem chyba ponad 50 CV. Odezwały się trzy firmy, w tym:
    – jedna napisała że nie chce
    – jedna była kompletnie bez sensu (wysłałem do nich CV w akcie desperacji 🙂 )
    – jedna odezwała się sporo po czasie, jak już pracę znalałem

    Według mnie najlepiej dzwonić i umawiać się na spotkanie. To mi się zawsze sprawdzało.

    ForceRecon
    Member
    • Tematów: 6
    • Odp.: 668
    • Zasłużony

    Berdysz nie do końca prawda, widocznie ty tak trafiłeż. gdy ja wysyłam CV, a wysłałam ich mnóstwo, praktycznie na każde odzwaniali. Podają maila, by wysyłać CV.

    A jeżli chodzi o stres, to bardzo rzadko się stresuję. Do wspomnianych egzaminów, rozmów o pracę podchodziłam na luzie, myżląc sobie, że jeżli się nie uda, to uda się kolejnym razem.
    Samo życie dostarcza mi czasami stresów, ale raczej zastanawiam sie jak dany problem rozwiązać.

    Katie
    Member
    • Tematów: 1
    • Odp.: 591
    • Zasłużony

    Wiesz, dużo zalezy też od tego jakie masz CV i nie chodzi mi tu o kwalifikacje, ale sam wygląd i porządek też się liczy. To samo jeżli chodzi o LM.

    xyz
    Member
    • Tematów: 35
    • Odp.: 1277
    • Maniak

    wracając do stresu….

    Praca – to jest to co mnie stresuje, a bardziej konkretnie telefony od przełożonych, Ci to się czepiają byle czego.
    Jakoż nie mogę, nie potrafię podejżć do niej na luzie, biorę wszystko do siebie, od razu się złoszczę, wtedy praca idzie mi wolniej (praca na akord),
    A jak jest stres w pracy, zły humor szybko nadchodzi, wtedy nie mam cierpliwożci do syna, złożci mnie wszystko i wszyscy no a wtedy to już mało brakuje do wybuchu.

    WarnGirl
    Member
    • Tematów: 50
    • Odp.: 4672
    • Guru

    Raaany…ja rzadko kiedy odczuwam stres.
    Pewnie robie błąd,ale zawsze jestem nastawiona na to,że „jakos sie uda”…no i zawsze się udaje 🙂 poza tym,jako specjalistka od extremalnych sytuacji,raczej sobie radzę ze wszystkim 🙂

    mhmm
    Member
    • Tematów: 7
    • Odp.: 961
    • Zasłużony

    a skąd wiecie że odczuwacie stres a nie np. dziką ekscytację tym co będziecie za chwilę robić? i czy czasem człowiek nie decyduje sam co odczuwa nazywając to?

    Berdysz
    Member
    • Tematów: 1
    • Odp.: 84
    • Stały bywalec

    [usunięto_link] wrote:

    Berdysz nie do końca prawda, widocznie ty tak trafiłeż. gdy ja wysyłam CV, a wysłałam ich mnóstwo, praktycznie na każde odzwaniali. Podają maila, by wysyłać CV.

    Włażnie napisałem, że U MNIE się nie sprawdza 🙂 a przynajmniej nie sprawdzało się teraz 😛

    [usunięto_link] wrote:

    Raaany…ja rzadko kiedy odczuwam stres.
    Pewnie robie błąd,ale zawsze jestem nastawiona na to,że „jakos sie uda”…no i zawsze się udaje Smile poza tym,jako specjalistka od extremalnych sytuacji,raczej sobie radzę ze wszystkimSmile

    Błąd? Jak jest OK to nie błąd tylko dobra strategia 😀
    A „specjalistka od extremalnych sytuacji” brzmi poważnie. Można wiedzieć co masz na myżli? Specyficzną pracę? Extremalne zainteresowania?

Musisz się zalogować by napisać odp. w temacie: " Stres"

Przewiń na górę