-
Odp.
-
mi brakowało papierka, poza tym wybrałam taki kierunek, który coż mi daje- konkretną wiedzę i umiejętnożci, w dosyć szerokim wachlarzu możliwożci
uważam, że nigdy nie jest za późno na naukę
no, i że lepiej iżć do przodu niż się cofać….
obojetnie ile masz lat – jeżeli chcesz i czujesz ze tego potrzebujesz to oczywiżcie studiuj! nie przejmuj się jak inni na to patrza po jakimż czasie będą Ci zazdrożcić 😉
Wiek nie ma znaczenia. Razem ze mną studiowali ludzie już sporo po 50 i dali radę. Dziż są bardzo zadowoleni z tego, że jednak nie poddali się i ukończyli to co zaczęli.
Dokladnie co za roznica ile masz lat? Ja jestem zdania ze czlowiek musi sie uczyc cale zycia. Ja nie mowie tutaj o szalenczej pogoni, ale spokojnym i systematycznym podnoszeniu swoich kwalifikcacji, wiec w ogole sie nie zastanawiaj. Jesli masz tylko ochote to zapisuj sie na studia i poszerzaj horyzonty 🙂
Studiować możesz nie tylko na studiach- moga być to różne kursy, szkolenia. ale lepiej pogłębiac zainteresowania niz robić cos dla papierka..
[usunięto_link] wrote:
Dokladnie co za roznica ile masz lat? Ja jestem zdania ze czlowiek musi sie uczyc cale zycia. Ja nie mowie tutaj o szalenczej pogoni, ale spokojnym i systematycznym podnoszeniu swoich kwalifikcacji, wiec w ogole sie nie zastanawiaj. Jesli masz tylko ochote to zapisuj sie na studia i poszerzaj horyzonty 🙂
Zgadzam się z wypowiedzią, sam ma 40 lat i włażnie zaczynam studia 🙂
To prawda, maturzyżci nie wiedzą, jaki kierunek wybrać, wyboru dokonują pod wpływem rodziców, a później lądują w zawodach/dziedzinach, które są im obce. Trzeba się ratować podyplomówkami albo w wersji ekskluzywnej – mba. Swoją drogą, studiamba to jest coż, w co zainwestuję jak będę miała więcej kasy.
prawda . Ja jestem dokłądnie przykładem tego . Wybrałam kierunke studiów pod wpływem rodziców . Masakra jakaś . Potem zmieniłam na to co zawsze chciałam robić , fizjoterapie . Potem oczywiście inwestowałam w kursy np . takie jak integracja sensoryczna , która bya prowadzona w firmie skzoleniowej Soyer .Zdobyłam ogromną wiedzę a także podniosłam swoje kwalifikacje 😉
apropo firmy szkoleniowej Soyer , byłam na ich szkoleniu terapii ręki oraz kinezjologii edukacyjnej . Swietnie przygotowane wykłady ,Zaopatrzenie w materiały 😉
nie widzę w tym nic złego, że ktoś chce zmienić pracę na inną bo czuje się już wypalony w tej obecnej. Może w takim przypadku lepszym pomysłem niż rozpoczęcie jakiś nowych kilkuletnich studiów jest pójście na studia podyplomowe. Sama tak zrobiłam gdy okazało się, że firma w której pracowałam zostanie zamknięta a na rynku pracy bardzo ciężko mi będzie znaleźć pracę na podobnych warunkach płacowych. Za otrzymane odszkodowanie poszłam na studia podyplomowe do Wyższej Szkoły Bankowej. Wybrałam studia sprzedaży: wsb.pl/poznan/studenci/studia-podyplomowe/kierunki/strategie-sprzedazy-studia-z-certyfikatem-franklin-university-studia-tradycyjne bo wtedy wydawało mi się, że najbardziej będą przydatne. Wiedziałam że chce z tych studiów wyciągnąć jak najwięcej więc czytałam i dopytywałam się ile się da żeby dowiedzieć się jak najwięcej.
Czy skończenie tych studiów pomogło mi w znalezieniu nowej pracy? Tak bo na jednych z zajęć poznałam mojego przyszłego pracodawcę, któremu spodobał się mój zapał. Nigdy nie jest za późno, żeby zacząć coś nowego. Powodzenia.
Studiować można w każdym wieku. Jeśli masz czas i chęci to zdecydowanie warto. Chociażby dla przyjemności.
