-
Odp.
-
Oto moje dożwiadczenia:
a) jest bogaty i wszelkie konsekwencje z tego wypływające,
b) ma dużego penisa lub jest ogierem łóżku i wszelkie konsekwencje z tego wynikające,
c) jest przystojny, zwraca uwagę innych kobiet,
d) jest zimnym draniem (tutaj kobiety okreżlają to, iż jest po prostu męski).Nie piszę tutaj o inteligencji, mądrożci etc. Bo to ma się nijak, jeżeli nie spełnia się przynajmniej 1 z punktów powyżej.
Rzecz jasna bogactwo może zdobyć będąc inteligentną, mądrą lub wykształconą osobą. Do czego jest penis i po co seks w związku chyba każdy wie. Punkty c) i d) nie są zbytnio niespodzianką…@Onione wrote:
Trafiasz na laski w stylu wyrachowanych suczyn- stąd twoja ocena. Nie wnikam.
Oczywiżcie, że tak. Tylko popieprzona s*** mogła wybaczyć takiemu debilowi zdradę z teżciową.
Jesteż imbecylem.
Jeżli chodzi o a) Ja uważam, że jeżli kobieta sama ma kasę to wymaga aby jej facet dorównywał jej w tej kwestii. I to jest normalne, a nie niesprawiedliwe. To jest po prostu bezpieczeństwo i komfort.
b) Tobie ciagle tylko duże f**** we łbie. Trzeba mieć umiejętnożci. Samym fiutkiem nic nie zdziałasz. Jakby kobietom tak na tym zależało to kupowałyby sobie wibratory XXL i problem z głowy. Mnie takowe nie kręcą, bo są za wielkie. Penisy wole normalne, żrednie.Każdy mężczyzna jest inny więc każda kobieta kocha faceta za co innego. Przecież na żwiecie nie są kochani jedynie przystojni faceci z duzymi fiutami i grubymi portfelami prymitywie!
Zgadzam się z Onione.Mam znajome,ktorych faceci woza je super autami,a one w zamian za to (i inne materialne rzeczy,typu stawiania obiadów w restauracji,wyjazdy do cieplych krajów) dają im d***.Relacja dosyć prosta,coż za coż.Nie nazwałabym tego miłoscia.Jak dziewczyna jest z chłopakiem tylko dla jego wygladu/wielkosci penisa(jakby to miało jakies znaczenie….) to raczej nie bedzie z nim długo bo jej sie po prostu znudzi.
Ja swojego mezczyzne kocham za to,ze jest wartosciowym człowiekiem,moim najlepszym przyjacielem.Za to,ze nigdy nie okazał się taką męską żwinią o jakich czytam tu na forum i nie tylko.
I za mnóstwo innych rzeczy.
Hard Dick,skoro nie masz kobiecie nic innego do zaoferowania,poza tym co wymieniłes to nie ma się co dziwić,że przyciągasz same 'suki’.
Dla mnie facet powinien być taki,żebym przy nim dobrze sie czuła.Przy moim czuje sie fantastycznie.Jest złożliwy,zabawny,uparty,inteligentny… podoba mi się,ma to coż i uwielbiam spędzać z nim czas 🙂
Co do kochania „za coż”… nie ma żadnego konkretnego powodu do kochania…kocha sie i już.Jeżli kobieta kocha męzczyzne za jego samochód i dużego penisa to cóż… pogratulowac dziewczyny 😉
Warngirl,
Jesteż z facetem z tego co pamiętam od 4-5 miesięcy, jesteżcie na etapie tzw. romantycznych początków. Tutaj wiele wad się nie widzi.
Ja piszę o związku dłuższym pod względem czasu, kiedy uczucie się już w pewnym sensie wypali. Ja wiem tylko tyle, że kobietom trzeba imponować, jeżeli to się skończy to ta zacznie być coraz mniej szczężliwa. I tak oto można kobiecie imponować tymi 4 punktami, które wymieniłem w pierwszym pożcie. Oczywiżcie jest to utarty schemat, ale jeżeli kobieta jest dożwiadczona, miała wczeżniej partnerów, wie czego może szukać. Każda z kobiet jest inna, szuka czegoż innego. Ja podałem elementy wspólne. Pozycja w społeczeństwie, bogactwo i mądrożć są przez samice wręcz pożądane wżród facetów. Nikt nie chce zakompleksionych facetów, gdyby nawet byli super przystojni. Nikt nie chce brzydala z kasą, choć wiadomo, ma flote to i sobie znajdzie blachare na fajną furę albo gruby portfel. Żadna z Was nie chciała by być z burakiem, który jest demonem seksu… Choć pewnie i znajdą się takie. Inne połączenie to przystojniak bez kasy, ubierający się w tanich sklepach z odzieżą i zegarkiem za 50 zł. Jest jeszcze wiele stereotypów.
Chciałbym zaznaczyć, że nie jestem nieszczężliwy. Jestem trochę poważny, trochę rozgoryczony związkami, zauważyłem, że chyba samotnożć jest dla mnie optymalnym rozwiązaniem.
@HardDick wrote:
i zegarkiem za 50 zł.
Ja mam jeden zegarek za 43 zł i nie ubieram się w byle jakich sklepach 😉
Jesteż dziwny. Jak zacząłeż pisać na forum, wydałeż się jakimż zakochanym frajerem, który zrobił żwiństwo dziewczynie istrasznie tego żałuje. teraz piszesz jak totalny kur..wiarz mający w d**** miłożc i stałe związki.
HardDick,wiem dlaczego jestem z facetem i staż nie ma tu znaczenia.I zapewniam Cię,że daleka jetsem od romantycznych początków,jak to nazwałeż.Jesli to,co jest między nami sie wypali to zwyczajnie sie rozejdziemy.Nie będę oczekiwać aż On wyskoczy z drogich prezentów i podjedzie po mnie nowym samochodem 😕
Nikt nigdy nie będzie imponował mi dużym penisem.Ostatnia rzecz jaką biorę pod uwagę przy wyborze partnera to jego przyrodzenie 🙄
Pieniądze też mi nie imponują.Jesli będę chciała mieć więcej to zwyczajnie zarobię,nie potrzebuję „dobrych partii” aby sie wzbogacać.
Wystarczy mi,żeby mój facet zwracał moja uwagę,opinia innych kobiet mnie nie interesuje.
Męski facet to wg mnie taki,który jets oparciem dla swojej kobiety i potrafi się nią zaopiekować.
I co?dalej będziesz starał sie udowodnic mi,że mylę sie w swoich przekonaniach?? 😉
Napisałes,że jetseż rozgoryczony związkami… i to pewnie usprawiedliwia Twoje postrzeganie żwiata.Ale nietsety nie da się wszystkich kobiet wrzucić do jednego worka… ludzie są różni i może warto się zastanowić czy za Twoje niepowodzenia związkowe nie odpowiadasz Ty sam i Twoje podejżcie 🙂
HardDick.
a) jest bogaty i wszelkie konsekwencje z tego wypływające,
Kobiety nie leca na kase. Oczywiscie sa wyjatki jak we wszystkim ale zauwaz np. w klubie, w restauracji czy gdziekolwiek indziej jaka jest roznica w zachowaniu faceta bogatego a biedniejszego tzn. mowa ciala – to jak sie porusza, stoi, siedzi, jak mowi i jakim tonem.
b) ma dużego penisa lub jest ogierem łóżku i wszelkie konsekwencje z tego wynikające,
Masz na mysli to ze wiecej mu krwi naplywa i szybciej opada ? Zart glupi jak i podpunkt wyzej. Myslisz stereotypowo. Masz 28 lat jak zauwazylem a myslisz jak chlopaki z podstawowki, ktorzy pokazuja sobie siurki na przerwach chwalac sie, ktory to ma wiekszego a mniejszego. Wy… wiekszosc facetow sami sobie robicie kuku takim mysleniem.
c) jest przystojny, zwraca uwagę innych kobiet,
Przystojny facet przewaznie zwraca uwage kobiet. Ale nawet przystojny facet jezeli nie ma poczucia humoru, nie umie sie zachowac w danej sytuacji, nie jest pewny siebie i robi z siebie blazna i zauroczonego soba pajacyka nie zrobi pozytywnego wrazenia na kobiecie. Ona moze go chciec na jedna noc za jego wyglad ale nie na dluzej. Kobiety nie potrzebuja narcyza czy idioty a FACETA.
d) jest zimnym draniem (tutaj kobiety okreżlają to, iż jest po prostu męski).
Bycie zimnym draniem a meskim facetem to zupelnie co innego. Mozna byc na prawde milym facetem i chwilami zachowywac sie niby jak dran i miec powodzenie. Co do bycia meskim … tutaj roznie kobiety to okreslaja ale najlepiej jak same Ci podpowiedza co one maja na mysli mowiac o facecie ze jest ” meski ” to moze bardziej dostrzezesz ta roznice miedzy byciem meskim a byciem zimnym draniem.
Nie piszę tutaj o inteligencji, mądrożci etc. Bo to ma się nijak, jeżeli nie spełnia się przynajmniej 1 z punktów powyżej.
Jezeli juz chociaz jeden z tych punktow bylby na prawde prawdziwy to odwrotnie np. Nie pisze tutaj o a,b,c,d bo to ma sie nijak jezeli koles nie jest inteligentny, madry itp.
(…)Jest jeszcze wiele stereotypów.
Pewnie tylko stereotypy to stereotypy a fakty to fakty. Ty kierujesz sie stereotypami. Twoj blad.
Co do suk. Sa kobiety udajace suki, ale nie ma suk na swiecie. Wszystkie kobiety sa wrazliwe i delikatne, te twarde i wulgarne przewaznie sa ladne, spotykaja w cholere duzo niesmialych, natretnych i pajacowatych facetow, ktorzy proboja zaciagnac je tylko do lozka. Sukowate zachowanie to tarcza przed idiotami. Jezeli bedziesz pewnym siebie, zdecydowanym, zabawnym, stanowczym, konkretnym facetem, bedziesz mial swoje plany i cele, ktore realizujesz, wiesz czego chcesz od zycia i dazysz do tego a przy tym bedziesz mial troche dystansu do siebie i otaczajacego Cie swiata rozjebiesz ta tarcze i zobaczysz jak mile i potulne potrafia byc takie kobiety.
Kobiety nie leca na kase.
oczywiżcie że nie lecą na kasę, ale tego HardDick nie napisał ;). kasa to kawałki metalu i papieru. one lecą na bogactwo i to co z niego wynika.
a wynika z niego to, że jak ktoż jest bogaty, to daje mu to pewnożć siebie, niezależnożć finansową, większe możliwożci. a jak ktoż czuje się pewny siebie to jego język ciała się zmienia. gożć zna swoją wartożć.
to o czym mówisz to „oszukiwanie systemu” i robienie czegoż od d… strony, ale nie mówię że to jest złe. uważam że to jest zajebiste.
Myslisz stereotypowo.
na mój gust to on myżli stereotypowo w jednej rzeczywistożci, a Ty w innej, if you know what I mean ;).
Kobiety nie potrzebuja narcyza czy idioty a FACETA.
jednak ponownie będę bronił HardDick’a – skąd wiesz co miał na myżli pisząc „zwraca uwagę innych kobiet”?
to moze bardziej dostrzezesz ta roznice miedzy byciem meskim a byciem zimnym draniem.
z tekstu nie wynika, że on tej różnicy nie zna.
Pewnie tylko stereotypy to stereotypy a fakty to fakty.
kobiety też żyją stereotypami i niektóre stereotypy są dla nich faktami.
może księdzem będziesz? 😆
HardDick i mhmm ale baje siejecie. Nawet moi piecioletni brat i siostra by w to nie uwierzyli.
Wy tez kochacie swoje koebiety za to ze:
1.sa bogate i wszelkie konsekwencje z tego wypływające,
2. maja ciasne pochwy, pelne jedrne piersi i sa genialne w lozku
3. sa ladne zwracaja uwage innych mezczyzn
4.sa kruche i bezbronne (tutaj mezczyzni mysla, iz sa po prostu kobiece)Chyba juz wiem w czym tkwi moj problem ze znalezieniem odpowiedniego faceta ktorego pokocham i ktory bedzie kochal mnie. Za szybko zagladam im do portfela i spodni. wtedy okazuje sie ze nie spelniaja moich oczekiwan.
Nie potrafie zaczekac aby przyciagneli mnie swa „osoba”. zawartosc gaci przekresla potencjana milosc. 😆 😆to Ty coż bajasz.
pokochać można dosłownie każdego, całkowicie za darmo.
co nie oznacza, że z każdą osobą na żwiecie chcesz tworzyć związek, nawet jeżli ma „ciekawą osobowożć”.
bo facet może mieć ciekawą osobowożć, ale może być totalną niedorajdą życiową, może nie wiedzieć jak stworzyć Ci poczucie bezpieczeństwa [wynikające również z bogactwa, niekoniecznie – ale temu nie zaprzeczysz]. a może ten żwiat jest tak skonstruowany, że faceci dają sobie prawo do podrywania najlepszych kobiet tylko wtedy gdy coż osiągną i jakoż wyglądają. dopiero wtedy czują się pewni siebie.
zawartosc gaci przekresla potencjana milosc.
chcesz mi powiedzieć że kobiety w imię wyższych wartożci zrezygnują z udanego życia seksualnego? bo facet ma „fajną osobowożć”? to co piszesz jest bardzo idealistyczne i piękne, ale niestety z rzeczywistożcią nie ma nic wspólnego. bo jak facet nie ma cech uznawanych za seksualne, to jest traktowany jako KOLEGA.
oczywiżcie że jestem z moją dziewczyną dlatego że ma jakież cechy osobowożci, które uważam za kobiece, wygląda kobieco i umie robić rzeczy, które są kobiece.
gdyby nie wyglądała kobieco i nie umiała robić rzeczy które są kobiece – byłaby moją KOLEŻANKĄ.[/quote]
Kobieta kocha mezczyzne za CALA jego osobe. Chodzi i o charakter i osobowosc. Wiadomo, ze nikt nie przekresli zycia seksualnego raczej. seksualnosc partnera po prostu zawiera sie w nim. Jak sie kocha to nie tylko za sama osobowosc albo za sam wyglad czy potencje seksualna. Kocha sie za to wszystko razem.
A wy staracie sie nam wmowic ze kochamy mezczyzn tylko za wyglad kase i seks. Bzdury.moj facet w ogole nie ma zegarka.
a kocham go nie za cos. raczeJ MIMO WSZYSTKO:)))
Mój facet nie pasuje do żadnego z powyższych pktów. Tzn co do ogiera w łóżku/ nie narzekam ale nie znam konkurencji :). Zegarka również nie ma, odkąd ma komórkę.
Kocham go. „Za to” że jest za/ze mną w każdej sytuacji, smutnej i radosnej, że jest moim przyjacielem oraz „pomimo” jego licznych wad. Choć ostatnio chyba trochę mniej. Nie wiem czy wogóle jest to możliwe- kochać mniej lub bardziej.Kobieta kocha mezczyzne za CALA jego osobe. Chodzi i o charakter i osobowosc. Wiadomo, ze nikt nie przekresli zycia seksualnego raczej. seksualnosc partnera po prostu zawiera sie w nim. Jak sie kocha to nie tylko za sama osobowosc albo za sam wyglad czy potencje seksualna. Kocha sie za to wszystko razem.
fajnie, tylko że jak facet nie spełnia kryteriów „podobania się” pod kątem seksualnym to nie będzie Twoim facetem, tylko Twoim kolegą, albo powiesz mu „zostańmy przyjaciółmi”, tak? i wtedy go nie pokochasz, tak?
nie oszukujmy się – facet musi dawać poczucie bezpieczeństwa – albo patrzy się na jego „siłę psychiczną”, niektóre i wcale nie tylko te głupsze – patrzą na siłę fizyczną, witalnożć, a niektóre na to czy facet umie zarobić i rozpychać się łokciami w życiu. i to jest prawda bo życiowe ofiary nie mają w sobie ani odrobiny seksualnożci.
a Wy jak Wam się mówi prawdę o Was, ciekawe skąd ją faceci znają może z tego że mają z Wami do czynienia całe życie, to Wy sprowadzacie to co się mówi na ten temat do ZEGARKA, albo do PORTFELA? 😯
nie o to chodzi, „problem” leży głębiej. chodzi o status społeczny i o to czy człowiek radzi sobie w życiu.cytuję: „jest bogaty i wszelkie konsekwencje z tego wypływające” – zgadzam się, choć to uproszczenie.
A wy staracie sie nam wmowic ze kochamy mezczyzn tylko za wyglad kase i seks. Bzdury.
w sumie to co napisałaż to duże uproszczenie, ale spójrz na to w ten sposób:
jak ktoż ma kasę to żwiadczy o tym że radzi sobie w życiu, odzwierciedla to jego stosunek do ludzi. jak ktoż nie ma w sobie seksualnożci – to będzie Twoim przyjacielem. kto pokocha kolesia 1,5 m wzrostu, w majtkach prawie nic, zero seksualnożci w sobie, pracuje w tartaku, za to ma złote serce…? nie oszukujmy się, że piękna dziewczyna która może mieć o wiele lepszych facetów na takiego nie poleci, nieważne jak fajną osobowożć czy charakter by miał. mógłby być nawet najmilszym w żwiecie dupowłazem… o, przepraszam – zapomniałem że kobiety nie lubią miłych facetów…
kiedyż byłem miłym facetem z fajnym charakterem,
dziż jestem zimnym draniem z jajami, a jak kobieta na to zasłuży to jestem miły.zgadnij z czym mi lepiej?
