-
AutorOdp.
-
2 lipca 2009 at 19:25AnonymousInactive
- Tematów: 26
- Odp.: 2007
- Ekspert
Nawet z Samyka by zrobiła Boga 😉
2 lipca 2009 at 22:06Zasadniczy, nie patrz na Samyka, patrz na siebie 😉
3 lipca 2009 at 15:09AnonymousInactive- Tematów: 26
- Odp.: 2007
- Ekspert
Ze mną wszystko póki co dobrze 😉
Jestem po prostu na etapie życia, na którym jestem 😀3 lipca 2009 at 15:41no nie wiem czy wszystko z Toba dobrze… ja bym sie zastanawiala.
3 lipca 2009 at 15:58AnonymousInactive- Tematów: 26
- Odp.: 2007
- Ekspert
To tylko Twoja opinia. Ja uważam, że jestem na takim etapie jakim jestem, ale jeszcze dojrzeję. A co do poglądów – jestem po prostu normalnym konserwatystą
3 lipca 2009 at 18:20Wracając do tematu…
Normalny,zaradny,fajny facet z którym można inteligentnie pogadać nie posiada prawa jazdy: nie jest to dla mnie żadnym minusem.
Życiowa pokraka typu brak pracy,mieszkanie u rodziców,brak jakiejkolwiek pasji itp. : w takim przypadku brak prawka tylko potwierdza beznadziejnożć i niezaradnożć takiego typa,ale nawet gdyby je miał to i jak ww.cechy sprawiają,że nie chcę z kimż takim utrzymywać kontaktu.
A jak masz zasadniczy taki problem z nauką jazdy to dorób do tego ideologię w stylu: „jeżdżę komunikacją miejską by chronić naszą planetę przed zanieczyszczeniem spalinami” (na ekologa) albo „jestem przeciwny kreowanemu przez media trendowi na koniecznożć posiadania samochodu w celu uzyskania wyższej pozycji społecznej”(na outsidera).Może jakaż laska to łyknie 😆
3 lipca 2009 at 18:55AnonymousInactive- Tematów: 26
- Odp.: 2007
- Ekspert
Czersi, nie zamierzam zgrywać outsidera, ani innego dekadenta, który będąc dorosłym facetem robi z siebie nastoletniego buntownika 🙄 Taki to i może poderwać dziewczynę, ale raczej w stylu: nie golę nóg i pach, bo jestem naturalna i ekologiczna 😆
A co złego jest w mieszkaniu u rodziców (do pewnego wieku)? Ja mając 22 lata powinienem mieszkać już sam? 🙄 Sorry, ale ja nie zamierzam jeżć chleba z margaryną i pić samą gotowaną wodę z kranu po to żeby dla kobiety wyglądać na samodzielnego 🙄3 lipca 2009 at 20:15No nie mów,że na poważnie rozważałeż taki motyw podrywu 😆
A facet mieszkający z mamusią źle mi się kojarzy,jeżli jest już w pewnym wieku.Mój chłopak ma 19 lat i już sam się utrzymuje i zapewniam Cię,że nie je chleba z margaryną 😀
3 lipca 2009 at 20:34AnonymousInactive- Tematów: 26
- Odp.: 2007
- Ekspert
Przecież żartuje sobie. Ja na razie wolę pomieszkać z rodzicami jeszcze trochę. Jak poznam dziewczynę i to będzie ta odpowiednia i będę chciał z nią zamieszkać, albo jak będę w pewnym wieku i będę zawodowo ustabilizowany i będę miał pewną pracę, a nie taką, z której mogą mnie w każdej chwili wyrzucić, a muszę przecież jeszcze opłacić studia zaoczne. A jak ktoż w wieku 19 lat utrzymuje się sam i dobrze zarabia to albo ma jakąż rzadką zdolnożć, czy umiejętnożć, albo po prostu pracuje jako robotnik (tacy często lepiej zarabiają niż pracownicy biurowi)
3 lipca 2009 at 20:52Jak się jest na studiach zaocznych to tym bardziej się pracuje,no nie mów,że za studia,jedzenie,ciuchy,wyjscia do klubu płaca Ci rodzice.Większożć moich znajomych idzie na zaoczne włażnie po to,żeby móc pracować albo dlatego,że im matura kiepsko poszła i wtedy bardzo nie mają wyboru bo pracować muszą.
A robotnikiem nie jest,ja zresztą też pracuje i także umysłowo.Nie wiadomo ile nie zarabiamy,ale wystarczająco.Jeszcze na studiach będzie się dawać korki plus stypendium naukowe po pierwszym roku także w połączeniu z kasą zarobioną w wakacje moim zdaniem spokojnie można się utrzymać.Tylko trzeba chcieć.
3 lipca 2009 at 21:03AnonymousInactive- Tematów: 26
- Odp.: 2007
- Ekspert
Nie piszę, że nie pracuję, ale mimo wszystko nie dałbym rady obecnie utrzymać się i mieszkać samemu. Poza tym z pracy można być w każdej chwili wylanym i jak się nie ma umowy na czas nieokreżlony to żadnej odprawy itp. nie będzie 🙄
3 lipca 2009 at 21:09AnonymousInactive- Tematów: 26
- Odp.: 2007
- Ekspert
P.S. Jak nie byłaż na studiach to nie pisz nic o stypendium, bo nie wiesz, czy je będziesz mieć. Pójdziesz na studia, poznasz życie studenta i się przekonasz. Ja Ci tego nie życzę, ale może być tak, że zamiast dostawać pieniądze ze stypendium będziesz musiała jeszcze płacić kilkaset złotych za warunek, żeby się ze studiami nie pożegnać. Pamiętaj też, że na studiach mogą być niektóre tak paskudne przedmioty, które będzie tak ciężko zdać, że będziesz skakać z radożci, że je tylko zaliczyłaż na 3, a wtedy może Ci to skutecznie pokrzyżować plany co do stypendium. Co do korków – zależy co będziesz chciała studiować i jak będziesz w tym dobra[/img]
3 lipca 2009 at 21:20Hehe…idę na studia na kierunek,który mnie interesuje i jest moją pasją także nie martw się o moje stypendium :wink:P W razie czego,jak trzeba,zakuwać też potrafię.
3 lipca 2009 at 21:28AnonymousInactive- Tematów: 26
- Odp.: 2007
- Ekspert
Ja tam nigdy nie byłem tak skłonny do pożwięceń dla jakiegoż stypendium 😆
Czasem to się cieszyłem, że po prostu coż zaliczyłem. Ja jednak lubię imprezować i żyć chwilą i naukowca to ze mnie nie będzie. Ja prosty chłopak z podwórka jestem 😉 Chcę mieć pracę, dom, rodzinę, mieć pieniądze na swoje hobby, jakież podróże w okresie urlopowym i na imprezy oraz picie z kolegami 😀3 lipca 2009 at 21:36A ja bym się spaliła ze wstydu gdybym miała jakąż poprawkę pisać,jestem przyzwyczajona do bycia w czołówce także połączę przyjemne z pożytecznym.
-
AutorOdp.