jak w telenoweli …

  • Autor
    Odp.
  • kangur
    Member
    • Tematów: 3
    • Odp.: 2
    • Początkujący

    Witam,

    Pewnie zaraz zostanę zlinczowana za to, co napiszę- z kim nie rozmawiam, reakcja jest taka sama… Ale po kolei.

    W grudniu ubiegłego roku wpakowałam się w romans z żonatym facetem.
    Mój rówieżnik, poznany w pracy, którą włażnie zmieniałam. Zaczęło się od kolacji i fascynacji, chęci spróbowania czegoż „zakazanego”, później wspólny wyjazd i stało się.
    Po tym pierwszym razie byłam przekonana, że to się nie powtórzy, ale po ok. miesiącu potoczyło się dalej. Coraz czężciej, coraz intensywniej, codzienne spotkania, genialny seks, coraz większe zaangażowanie.
    Po ok. miesiącu wiedziałam, że jeżeli tego nie skończę, zaangażuję się jeszcze mocniej i zacznę go rozwodzić.
    A jego małżeństwo- jak mówił na początku, było b. udane :). Użmiech dlatego, bo sam przyznał się, że zarówno przed żlubem, jak i po żlubie, zdradził swoją żonę…
    Powinna się zapalić lampka ostrzegawcza? Owszem, ale ja brnęłam dalej.
    Kilka razy mówiłam, że to koniec, że nie mogę, że mnie męczy to, co robimy jego żonie- następnego dnia przekonywał mnie, że to błąd i znowu seks, znowu razem… i tak w kółko. Ciągłe spotkania, wspólne weekendy, kłamstwa.

    Żona zaczęła się domyżlać. I przyznał się. Żona- dobry człowiek, można powiedzieć, że „żwięty” – w pierwszym odruchu stwierdziła, że wybaczy wszystko… Ale poszło to dalej – zabrał rzeczy, wynajął mieszkanie i się wyprowadził z domu.

    Wyprowadzał się dwukrotnie- bo raz, po miesiącu i akcjach rodziny, postanowił wrócić do żony.
    Wrócił na tydzień, po czym znowu się wyprowadził, stwierdził, że się we mnie zakochał :).
    I znowu wspólne pomieszkiwanie, dwa tygodnie, wspólny wyjazd na weekend – i co? po powrocie informacja, że on znowu myżli o żonie, że krzywdzi… że nie chce być ze mną. ŻE NIE CHCE BYĆ ZE MNĄ. Chce spróbować z żoną. Znowu.

    I pożegnanie – umowa, że nie będzie smsów, telefonów, kontaktów.
    I nie ma.

    A ja nie umiem sobie dać rady. Nie wiem, czy się zakochałam, czy to kwestia urażonej dumy.
    Nie chce skrzywdzić żony- ale skrzywdził mnie.
    Źle mi

    czerwony_kwiat
    Member
    • Tematów: 6
    • Odp.: 297
    • Pasjonat

    zawsze ktos jest skrzywdzony. trojkaty sa na chwile euforia zafascynowanie ale to wswzystko na krotka mete.
    to bylo oczywiste. najpierw cierpiala zona pozniej ty. ale dziewczyno! po co pakowalas sie miedzy dwoje ludzi.

    :Nie chce skrzywdzić żony- ale skrzywdził mnie. :
    prawda jest taka ze skrzywdzil dwie osoby…a on sam nie wiedzial czego chce. gubil sie w swoich uczuciach.
    Powiem szczerze problemu nie byloby gdybys nie wchodzila w taki zwiazek. chec poznania zakazanego zawsze konczy sie tak. przepraszam ze mam takie zdanie. ale czym sie kierowalas? wiedzac ze jest zonaty?

    [usunięto_link] wrote:

    A jego małżeństwo- jak mówił na początku, było b. udane 🙂

    skoro udane to po co byla sytacja z toba? Z tego co napisalas wynika ze to nie byl pierwszy skok w bok..
    mimo, że ciebie to meczylo on potrafil znowu przyciagnac ciebie manipulowal toba jak chchcial ty mu we wszytsko wierzylas…..dla niego swietnie dwie kobiety przygoda wracal do domu zona. ty w pracy weekendy itp. potrzebowal kogos na chwile. zranil dwie osoby.. a ty we wszytsko bezgranicznie ufalas. pewnie juz nie wejdziesz w taki „lużny zwiazek” bo to doswiadczenie nauczylo ciebie duzo rzeczy.
    po takich sytacjach jak twoja, potrzeba czasu. urażona jesteż wiem, bo obiecywał tobie raz tak mówił raz tak dał tobie nadzieje.. czas leczy rany. i za jakis czas dojdziesz do tego i bedziesz widzial z innej perspektywy to wszytsko i zrozumiesz jaki glupi blad zrobilas.. dalas sie zmanipulowac.. uwierzylas. „co Bóg złaczył , niech czlowiek nie rozdziela” moze jestem krytyczna wobec ciebie ale niestety mam takie zdanie.
    bylas ta trzecia i tylko przygoda.
    jesli nie radzisz sobie z tym wszytskim rozmawiaj z przyjaciolka rodzina poznawaj nowych ludzi wychodz zapomnij;) a jesli to nie wystarczy zglos sie do odpowiedniej osoby

    Kowal2
    Member
    • Tematów: 19
    • Odp.: 763
    • Zasłużony

    Dostałaż na co zasłużyłaż. Jeszcze w twarz powinnaż odstać od jego żony…

    czerwony_kwiat
    Member
    • Tematów: 6
    • Odp.: 297
    • Pasjonat

    a żona naiwnie zaufała po raz kolejny i wybaczyła… 😕

    Minou
    Member
    • Tematów: 0
    • Odp.: 10
    • Bywalec

    Nie da się zbudować szczężcia na czyimż nieszczężciu. Stało się, i jak to zwykle bywa facet nie zostawił żony. Ciesz się, gdybyż z nim ułożyła sobie życie, Tobie pewnie też by fundował to co żonie. Z czasem będzie lepiej. Masz nauczkę na przyszłożć, nie rób innym tego, czego sama byż nie chciała dożwiadczać. Powodzenia

Musisz się zalogować by napisać odp. w temacie: " jak w telenoweli …"

Przewiń na górę