Jak kokaina wpłynęła na twórczość i życie Witkacego?

Podobno zamiłowanie Witkacego do narkotyków nie wynikało z nałogu, a było cyklicznym i kontrolowanym eksperymentem

Efektem tych eksperymentów są prace stanowiące zjawisko, którego nie zna światowa sztuka.Oznaczenie na pracy wskazuje na to, że dzieło powstało pod wpływem kokainy. Niedługo potem artysta popełnił samobójstwo.

Prezentowana na portrecie z 1939 roku kobieta musiała pochodzić z bliskiego otoczenia Witkacego. Portretowy „Typ C” przeznaczony był bowiem wyłącznie dla przyjaciół zakopiańskiego geniusza, towarzyszących mu w narkotycznych seansach. Mimo tego, że artysta przestrzegał przed niebezpieczeństwem nałogu, prowadzącego do ruiny osobowości, kokainę zażywał do końca swojego życia, co poświadcza prezentowany portret przypadający na rok samobójczej śmierci artysty. Praca bez wątpienia należy do wyjątkowej galerii portretów stworzonych pod wpływem kokainy o czym świadczy zapis przy sygnaturze „T.C + Co”. Artysta z zamiłowaniem badał działanie substancji psychoaktywnych i ich wpływ na kształt tworzonego dzieła. Obiektami eksperymentów artysty byli przede wszystkim jego przyjaciele – artyści, naukowcy, przedstawiciele inteligencji, a także kobiety, ale tylko te szczególnie bliskie mu uczuciowo bądź fascynujące go swoją urodą. Otoczone skandaliczną legendą narkotykowe „orgie” szokowały i oburzały publiczność, zarówno za czasów życia Witkacego, jak i długo po jego śmierci.

Mimo otoczki skandalu, która towarzyszyła artyście przez całe życie, zdarzały się także okresy abstynencji. W 1932 roku artysta przebywał w Warszawie. W liście do znajomych pisał „Czytam dużo, rysuję, piszę (nieźle), w ogóle dużo robię i czuję się na byczo na NP. i Nπ”. Adnotacja oznacza, że w tym czasie artysta nie pił i nie palił papierosów. Z tego czasu pochodzą prezentowane w katalogu portrety małżeństwa Jastrzębskich. Adnotacja dotycząca abstynencji została zawarta na obydwu pracach. Dzieł nie da zakwalifikować się do żadnego z typów opisanych w słynnym „Regulaminie Firmy Portretowej”. Świadczy to o indywidualnym podejściu artysty do portretowanej pary. Według podań rodziny Jastrzębskich, Wincenty i Witkacy byli dobrymi znajomymi. Na fotografiach z tamtego okresu widać, że Gertruda Jastrzębska była zjawiskowo piękna. Porównując oba portrety nie sposób nie zauważyć szczególnej dbałości autora w podkreśleniu urody kobiety, pozostającym w kontraście do wizerunku Wicentego Jastrzębskiego, w którym artysta położył większy nacisk na oddanie psychologicznej prawdy o modelu.

Na aukcji Prace na Papierze: Sztuka Dawna zaprezentowany zostanie wybór znakomitych prac absolutnych klasyków polskiej sztuki XIX wieku, Młodej Polski, międzywojnia jak i czasów powojennych. Pod młotek trafią prace unikatowe, rzadkie na rynku, posiadające ogromną wartość historyczno-artystyczną. W ofercie pojawią się dzieła klasy muzealnej m.in.: „Białe roże w wazonie” autorstwa Leona Wyczółkowskiego czy „Polowanie w Hubertusstock” z 1899 roku autorstwa Juliana Fałata. Ponadto w ofercie znajdują się nazwiska z panteonu polskiej sztuki XIX i XX wieku jak Stanisław Wyspiański, Wojciech Kossak, Teodor Axentowicz, Wacław Borowski, Rafał Malczewski czy Józef Mehoffer.

źródło: Desa