Komórkowa młodość, czyli „boom” na komórki macierzyste

Na rynku medycyny estetycznej trwa właśnie „boom” na komórki macierzyste. Jakimi metodami można je podawać w celu odzyskania młodzieńczego wyglądu?

Komórkowe odmładzanie
Komórkowe odmładzanie

Poniżej krótka rozmowa z doktorem Romanem Prończukiem, która porusza kwestie podobieństw i różnic pomiędzy dostępnymi na rynku metodami. Przy okazji, wyjaśnia też działanie preparatów kosmetycznych i mniej inwazyjnych zabiegów zorientowanych na komórkowe odmładzanie.

Co łączy lipofiling i przeszczep komórek macierzystych?

Roman Prończuk: W ogromnym uproszczeniu można powiedzieć, że przeszczep komórek macierzystych jest bardziej zaawansowaną technologicznie formą lipofillingu, co daje bez porównania lepsze efekty terapeutyczne.

Czym różnią się stosowane metody implantacji tkanki tłuszczowej?

Roman Prończuk: We wszystkich przypadkach lekarz musi wpierw pobrać tkankę tłuszczową drogą miniliposukcji. Jednakże w dalszym postępowaniu zabiegi lipofilingu różnią się od siebie, np. sposobem przygotowania materiału do implantacji – od najprostszego polegającego na grawitacyjnym oddzieleniu tkanki tłuszczowej od płynu znieczulającego, poprzez zastosowanie wirówek w celu jeszcze dokładniejszego oddzielenia od niej zbędnych elementów, aż do zastosowania specjalnie opracowanych systemów, które płuczą pobrane komórki tłuszczowe, oddzielając je z niezwykłą precyzją od wszelkich zanieczyszczeń. Tak przygotowana tkanka tłuszczowa posiada największą ilość, najlepszej jakości komórek macierzystych. W konsekwencji, posiada ona również najlepsze i najtrwalsze właściwości regeneracyjne. Przykładem jest zabieg z zastosowaniem metody LIPOGEMS, w wyniku której uzyskuje się bardzo jednorodny i bogaty w komórki macierzyste materiał do implantacji. W dodatku, dzięki delikatnemu podaniu, które wyróżnia tę metodę spośród innych, naturalny implant można przeszczepić bez wytwarzania siniaków. Metoda LIPOGEMS uważana jest obecnie za najlepszą, osobiście najbardziej ją lubię.

W jakim stopniu technologia ma wpływ na efektywność przeszczepu?

Roman Prończuk: Badania kliniczne potwierdzają, że procedury, które pozwalają pozyskać lepszej jakości materiał do przeszczepu są w konsekwencji o wiele bardziej efektywne, zawierają bowiem najwięcej komórek macierzystych w czystej postaci. To, jak zaimplantujemy tkankę ma ogromny wpływ. W metodzie tej odbywa się to bardzo delikatnie, dzięki czemu w podanym miejscu przeżywa aż 90 % komórek. W tradycyjnym lipofillingu, aby zaimplantować tkankę tłuszczową należy wykonać ok. kilkuset dość energicznych ruchów, które często prowadzą do powstawania siniaków i obrzęków.

Jaki typ komórek zawiera osocze i czym one się różnią od komórek macierzystych?

Roman Prończuk: Osocze bogatopłytkowe zawiera płytki krwi z czynnikami wzrostu, które mogą stymulować komórki skóry do samoodnowy. Płytki krwi nie mają jednak takich „umiejętności“, jak komórki macierzyste Płytki krwi nie są zdolne do podziałów i przekształcania się w nowe komórki, nie utworzą nowej tkanki i nie uzupełnią jej braku.
Mogą jedynie stymulować wybrane komórki skóry, konkretnie fibroblasty, do produkcji kolagenu i elastyny. Komórki macierzyste mają o wiele silniejsze i trwalsze działanie regeneracyjne niż płytki krwi.

Czym różnią się komórki macierzyste obecne w kremach od tych własnych?

Roman Prończuk: W produktach kosmetycznych nie można stosować substancji pochodzących z organizmu ludzkiego. Obecny na rynku krem Autologic na bazie własnego osocza traktujemy bardziej, jako domową kontynuację mezoterapii osoczem (preparat powstaje w trakcie tej samej procedury zabiegowej). Krem nie może zawierać ludzkich komórek macierzystych. Może natomiast zawierać te roślinne. Komórki macierzyste pozyskuje się ze specjalnie dobranych, unikalnych roślin o wyjątkowych właściwościach. Dzięki specjalnym liposomowym nośnikom mogą one głębiej wnikać w skórę. Roślinne komórki macierzyste pełnią dwie podstawowe funkcje: wpływają na żywotność ludzkich komórek macierzystych naskórka, przywracając ich funkcje i zdolności do podziałów – skóra lepiej się regeneruje i odnawia oraz wolniej starzeje – i chronią skórę przed nieuniknionym stresem oraz niszczącymi czynnikami środowiska zewnętrznego (promieniowanie UV, wolne rodniki, zanieczyszczenia powietrza, szok termiczny, metale ciężkie, chemiczne toksyny, dym papierosowy itp.). W efekcie stosowania tych preparatów skóra staje się bardziej odporna, lepiej się goi i jest mniej wrażliwa. Ekstrakty z roślinnych komórek macierzystych są bogate w specyficzne metabolity, czyli substancje odżywcze oraz epigenetyczne faktory, które oddziałują na komórki macierzyste ludzkiej skóry i pobudzają je do aktywności. Zgodnie z badaniami, roślinne komórki macierzyste potrafią przywrócić młodzieńczą witalność komórek ludzkich, chociaż oczywiście nie można tego w żaden sposób porównać z zabiegami medycznymi, które działają na znacznie głębszym poziomie, a w przypadku przeszczepu tkanki, np. LIPOGEMS, dają dodatkowy natychmiastowy efekt wypełnienia. Tego nie zagwarantuje żaden, nawet najlepszy preparat do stosowania zewnętrznego.

Jak mądrze wykorzystać ww. osiągnięcia medycyny?

Roman Prończuk: Stosownie do potrzeb, czyli nie wybierać zabiegów i preparatów tylko dlatego, że są modne. Wspólnie z lekarzem należy wpierw odpowiedzieć sobie na pytanie, co mi przeszkadza i jaką metodą adekwatną do skali problemu mogę to poprawić. Odradzam przysłowiowego strzelania z armaty do wróbla. (uśmiech) Zabiegi typu LIPOGEMS będą dobrym rozwiązaniem dla osób, które potrzebują gruntownego odmłodzenia twarzy lub ciała w jednej procedurze i z natychmiastowym, a do tego długotrwałym efektem utrzymującym się nawet do kilkunastu lat. Zabieg można stosować u pacjentek w różnym wieku, w zależności od potrzeb, np. u kobiet 35 + w celu usunięcia zasinień pod oczami, czy doliny łez. Z mojego doświadczenia wynika, że idealnie sprawdzą się u kobiet po 50-tym roku życia.