Kto lepiej potrafi podrywać? Odwaga, zachęta, umiejętności, co decyduje o udanym flircie?

Tradycyjne podejście zakłada, że to mężczyźni podrywają kobiety, a tym samym inicjują kontakt. Czy obecnie role się odwróciły?

Kto lepiej potrafi podrywać? Odwaga, zachęta, umiejętności, co decyduje o udanym flircie?

Czy mężczyźni to urodzeni zdobywcy? W obecnych czasach trudno jednoznacznie określić, kto w związku „nosi spodnie”. Podobnie jest w przypadku podrywu. Kultura narzuca kobietom przyjęcie postawy płci silnej i niezależnej. Kto jest uwodzicielem na medal?

Polki – nieśmiałe kokietki?

Mimo że kobietom coraz bardziej podoba się dominacja i przejmowanie inicjatywy, Polki wciąż czekają na ten pierwszy krok, który wykona mężczyzna. Do subtelnych sygnałów, kierowanych w stronę wybranka należy między innymi ciepłe spojrzenie oraz uśmiech. Nie należy jednak mylić tego zachowania i traktować je jako wyznacznik bierności lub wręcz przeciwnie – mylić z uprzejmością. To kobiecy sposób na zwrócenie uwagi mężczyzny, który trzeba intuicyjnie dostrzec.

Istnieje część pań, która wykazuje się spostrzegawczością i sprytem. Kobiety umieją podtrzymać mężczyznę w poczuciu, że to on kontroluje sytuację i jest zdobywcą. Część z nas preferuje także bezpośredniość i sama inicjuje kontakt.

Na jakie sygnały czeka mężczyzna?

Dla większości mężczyzn w czasie flirtu pomocne okazuje się zauważenie sygnałów, jakie wysyła kobieta. Do najczęstszych z nich zaliczamy oczywiście spojrzenie i uśmiech. To wtedy najchętniej wybranek decyduje się na pierwszy krok. Zdecydowana mniejszość podejmuje działanie spontaniczne. Dlaczego są to sporadyczne przypadki? Mężczyźni, choć są silną płcią, często tracą pewność siebie w kontakcie z wymarzoną kobietą. Istnieją też faceci, którzy są z natury nieśmiali i boją się odrzucenia. Jeżeli nikt nie okaże zainteresowania, trudno o otwarcie znajomości, dlatego nie warto dywagować nad pierwszeństwem.

Pierwszy krok – jak pokonać strach?

Strach przed odrzuceniem może spowodować, że nigdy nie odnajdziemy drugiej połówki. Nawiązanie znajomości zawsze wiąże się z silnymi emocjami, nierzadko towarzyszy temu stres. Jednak, gdy jest nasilony, może wywołać uczuciową katastrofę. Jak nauczyć się kontrolować uczucia i nie pozwolić, aby strach przejął kontrolę?

Warto pamiętać, że poznawanie nowych osób nie zawsze musi kończyć się ślubem, dlatego nie należy stawiać sobie wysokich celów i trenować wypowiadania poważnych deklaracji. Wystarczy, że skupisz się na danej osobie jako człowieku i po upływie czasu ocenisz, czy widzisz siebie z tym kimś w głębszej relacji. To pomoże uniknąć rozczarowania obu stronom oraz nie przyniesie stresu związanego z atmosferą uwodzenia. Każdy krok warto podejmować powoli i naturalnie, bez planowania strategii rodem z miłosnych poradników.

Przy nawiązywaniu kontaktu bardzo ważne są gesty – wyraz twarzy i ogólna postawa mogą pozytywnie wpłynąć na odbiorcę lub odrażać. Jeżeli stres zdecydowanie nie sprzyja twojemu poznawaniu drugiej osoby, możesz spróbować korzystania z portali randkowych, gdzie po wymianie świadomości będziesz mieć wstępny obraz danej osoby. Jest to jednak nieco ryzykowne, ponieważ nie wiadomo, czy druga strona jest uczciwa i nie udaje kogoś, kim nie jest.

Sekrety damskiego flirtu

O jakich szczegółach powinny pamiętać kobiety, kiedy wdają się we flirt? Mężczyźni lubią czuć się potrzebni, dlatego warto prosić ich o pomoc i stosować małe sztuczki. Drobny gest może ich ośmielić i zachęcić np. do zaproszenia na randkę. Jeżeli masz do czynienia z nieśmiałym facetem, możesz spróbować przejąć inicjatywę. Tak naprawdę nie ma żadnego sekretu na udany podryw. Wszystko zależy od tego, czy między dwoma osobami naprawdę nawiąże się dobry kontakt, a to wynika przede wszystkim z osobowości. Dlatego warto zachować pewność siebie i pozwolić poznać się od jak najlepszej strony.

Nic straconego

Przesłanie, jakie z pewnością chciałaby pokierować każda kobieta do mężczyzn brzmi: Więcej działania i odwagi! Warto zwracać uwagę na sygnały, jakie wysyłają panie i zignorować jakiekolwiek wahania, jeżeli ktoś nam się podoba. Tym bardziej, że jest to aktywność, które nie przynosi szkód – może jedynie zaowocować relacją lub bogatym doświadczeniem.