List otwarty Renaty Kaczoruk do Małgorzaty Rozenek. Padły ostre słowa!

Medialny konflikt Renaty Kaczoruk z Małgorzatą Rozenek-Majdan przybiera na sile! Kilkanaście godzin temu modelka opublikowała na swoim Facebooku list otwarty do starszej koleżanki, w którym nie przebierając w słowach - podsumowuje zachowanie Perfekcyjnej Pani Domu, któremu faktycznie daleko do perfekcyjnego...

Renata Kaczoruk. GA
Renata Kaczoruk. GA

Program Azja Express okazał się wielkim hitem stacji TVN, a jego bohaterowie zostali przez telewidzów albo pokochani, albo znienawidzeni…

W tym przypadku sympatią została obdarowana Małgosia wraz z mężem Radosławem, choć jej zachowanie mocno odbiegało od dotychczasowego wizerunku Perfekcyjnej Pani Domu. Trudno byłby ją również nazwać lady, gdy krzyczała rozzłoszczona do partnera „Nie mów do mnie teraz!”.

To wszystko jednak sprawiło, że widzowie dostrzegli ludzką i wyluzowaną twarz Rozenek i bardzo im się to spodobało! Zupełnie odwrotnie natomiast zareagowali na zachowanie Renaty Kaczoruk – modelki, a prywatnie narzeczonej Kuby Wojewódzkiego.

Renata dała się poznać jako osoba bardzo uparta, konsekwentnie dążąca do celu i… niezbyt koleżeńska. Kiedy przyczyniła się do odpadnięcia z show ulubieńców programu, czyli Małgosi i Radka – w internecie wylała się na nią fala hejtu.

Konflikt między tą trójką przeniósł się do Polski, gdzie trwa w najlepsze do dziś. Niedawno Majdanowie zorganizowali imprezę dla uczestników Azja Express, na którą Kaczoruk nie została zaproszona (Impreza u Rozenek Majdanów dla uczestników Azja Express. Kogo zabrakło?).

Jednak czy Renata faktycznie nie została zaproszona? Według niej prawda jest zupełnie inna! Modelka wystosowała do Małgorzaty Rozenek list otwarty, w którym odnosi się do informacji na temat rzekomego braku zaproszenia na przyjęcie dla uczestników show i w mocnych słowach krytykuje niestosowne jej zdaniem zachowanie koleżanki. To jednak nie wszystko! Narzeczona Wojewódzkiego pośrednio ujawnia prawdziwy wiek Małgosi! Oto, co napisała do starszej koleżanki:

Media internetowe zalała dziś informacja, że nie chciałam się z umówić na herbatę z Małgosią Rozenek.. � powiem wam dlaczego nie znalazłybyśmy wspólnego języka..

Ja nigdy nie będę gwiazdą formatu Małgosi, bo..

– nigdy, jako „matka dwójki dzieci”, nie nazwałabym swojej siedemnaście lat młodszej- debiutującej w telewizji- koleżanki „suką”, nazywając to „sportową rywalizacją”(sic!)�

– jako nauczycielka savoir vivre nie krzyczałabym na wizji, że „nienawidzę”, jednocześnie pozwalając sobie na deprecjonujące uwagi odnośnie jej wychowania i rodziny.

– Jako dama nie ignorowałabym jej prób „zakopania toporu wojennego” jeszcze w Azji. A po dwóch konferencjach TVNu i imprezie towarzyskiej,na których rozmawiałabym z nią jak z kumpelą, nie informowałabym mediów o próbie spotkania się z nią „prywatnie”

Bo wstyd by mi było, gdyby ta opowiedziała kulisy zaproszenia… Że propozycję spotkania w restauracji „Flaming”- warszawskiej stolicy ustawki���� – telefonicznie przekazał jej „dziennikarz” magazynu „Party” (który bez wiedzy redakcji równolegle zajmuje się PRem Małgosi…�). Chyba bałabym się, że na horyzoncie pojawi się słowo hipokryzja..

I czułabym się ośmieszona, gdyby grzecznie, tym razem publicznie, poprosiła:

„Nie mieszaj mnie Małgosiu kochana, w swoje medialne intrygi. Jeśli Twoja nowa książka jest dobra – i Twoja�- to na pewno i tak się dobrze sprzeda, nie angażuj mnie do jej promocji”��

To pare argumentów, dla których nie zostaniemy przyjaciółkami (pomijając to jak traktuje mężów swoich przyjaciółek). Pozdrawiam i przepraszam za wulgaryzmy.. wszystkie zaczerpnęłam od pierwszej perfekcyjnej Pani Domu, która klnie jak szewc..

Ps. Wiemy już dlaczego Małgosia nieszczególnie poradziła sobie w Azji.. tam trudniej o wynajętego redaktora kolorowej prasy���� – napisała na swoim Facebooku Renulka.

O tym konflikcie krążą już legendy! Jedni twierdzą, że jest on wyreżyserowany przez TVN, aby program Azja Express oglądał się jeszcze lepiej. Inni natomiast, że to zwykła „ustawka” gwiazd, które tylko zyskują na popularności, gdy w mediach toczą miedzy sobą wojny. Prywatnie natomiast nie ma między nimi żadnych waśni i doskonale bawią się z tego, jak gorące emocje wzbudzają. Są i tacy, którzy wierzą, że Majdanowie szczerze nienawidzą Kaczoruk i vice versa.

Jaka jest prawda wiedzą zapewne nieliczni. Wyreżyserowana czy nie, ta wojenka staje się coraz ciekawsza! 😉

@RenataKaczoruk/Facebook
@RenataKaczoruk/Facebook