Narzeczony Ariany Grande… żartuje z zamachu w Manchesterze

Partner piosenkarki pozwolił sobie na niewybredny żart. Jak zareagowali świadkowie?

Foto: Facebook

Związek Ariany Grande z popularnym komikiem Petem Davidsonem od miesięcy jest gorącym tematem w mediach. Para sama podsyca zainteresowanie prasy poprzez informacje o zaręczynach czy śmiałe wyznania (Ariana niedawno pochwaliła się publicznie rozmiarem przyrodzenia swojego partnera).

Do mediów zaczęły jednak docierać doniesienia o niestosownym żarcie komika. Podczas swojego wystąpienia w Los Angeles zaledwie kilka miesięcy po zamachu terrorystycznym w Manchesterze, Davidson zdecydował się nawiązać do tragicznych wydarzeń w… formie żartu. Chcąc podkreślić jak bardzo popularna jest Ariana oznajmił publiczności, że „nawet Britney Spears nie miała na swoich koncertach ataków terrorystycznych”.

Według świadków, publiczność była zszokowana wypowiedzią komika.

Niektórzy wzięli głęboki wdech, ludzie zaczęli się nerwowo kręcić na swoich miejscach. Pięć miesięcy po tym wydarzeniu to nadal był świeży temat, na widowni było wielu brytyjskich turystów – powiedział jeden z widzów po wystąpieniu.

W zamachu terrorystycznym po koncercie artystki w 2017 roku zginęły 22 osoby, a ponad 100 zostało rannych. Wśród ofiar było wiele dzieci i młodzieży.

Piosenkarka ani jej narzeczony nie zdecydowali się skomentować niestosownego żartu publicznie.

Foto: Facebook