„Nie ma mowy!” Helen Russell

Najwyższa pora, żeby każda z nas znalazła w sobie coś z Wikinga! Zabawna historia o problemach współczesnych kobiet.

„Nie ma mowy!” Helen Russell

Alice – zabiegana matka dwojga dzieci, która jest przekonana o tym, że całe życie ma pod kontrolą – w końcu zawsze wozi w bagażniku cztery wielorazowe torby na zakupy!

Taką poznajemy ją na samym początku tej szalonej historii, jednak po spektakularnej kompromitacji w pracy Alice czuje, że nie daje rady… Ulega namowom siostry i pozwala zabrać się na dawno zasłużone wakacje.

Po przyjeździe na miejsce okazuje się, ze nie jest to ekskluzywny hotel spa – Alice ląduje na odludziu, na tygodniowym obozie przetrwania dla… wikingów. Pogoda jest paskudna, towarzyszki obozu – delikatnie mówiąc – nie przypadają Alice do gustu. Opiekun grupy (napakowany hipster z gęstą brodą) jest nieubłagalny, wykłada zasady jakimi kierują się wikingowie i konfiskuje dziewczynom buty oraz telefony.