Ogórki! Dowiedzmy się o nich czegoś więcej!

Małosolne, kiszone, na mizerię. Co warto wiedzieć o ogórkach?

Ogorki ! Dowiedzmy sie o nich czegos wiecej

Jak mieć pewność, że nasze ogórki kiszone będą chrupkie i twarde? Po czym poznać, że kupujemy ogórki, które rosły same, bez zbędnej chemii? Wiedzą prosto od rolników z mazowieckich wsi dzieli się Przemek Sendzielski, założyciel targu internetowego www.ranozebrano.pl.


Przed erą super- i hipermarketów oraz pośredników sprzedających warzywa na targach, mieszkańcy miast mieli bezpośredni kontakt z rolnikami i wytwórcami żywności. Mogli sami zapytać, w jaki sposób najlepiej przyrządzić dane warzywa, jak były uprawiane, skąd pochodzą. Nadejście wielkoformatowych sklepów i gigantycznych monokulturowych gospodarstw zmieniło tę sytuację. Rano Zebrano to inicjatywa, która na nowo zbliża mieszkańców Stolicy z drobnymi rolnikami z Mazowsza.
– Mieszkańcy Warszawy nie mają dostępu do podstawowej wiedzy o żywności. Sam nie czuję się ekspertem. To z rozmów z gospodarzami, których odwiedzam czerpię informacje o roślinach uprawnych, pieczywie, nabiale i innych produktach – mówi ekspert, założyciel Rano Zebrano. – W Rano Zebrano chcemy propagować świadomy wybór jedzenia wysokiej jakości, a latem jednym z najczęściej kupowanych warzyw są ogórki – wyjaśnia specjalista.

Sposób na ogórki kiszone

Okres zbioru ogórków wydłużył się w Polsce o kilka tygodni, lecz nadal na lipiec i sierpień przypada przysłowiowy „sezon ogórkowy”. Na stołach króluje wówczas mizeria i ogórki małosolne, a w spiżarniach kiszą się powoli samodzielnie przygotowane przez Polaków weki. To, czy nasze ogórki kiszone będą twarde i chrupiące nie zależy jedynie od czasu przechowywania na półce.
– Ogórki, które chcemy zakisić, powinny być zebrane z samego rana, najlepiej jeszcze przed godziną ósmą. To dlatego, że o poranku ogórki są najbardziej jędrne. Jest to związane z wysokim o tej porze ciśnieniem soków, napierającym na ścianki komórkowe. W ciągu dnia to napięcie spada. Efekt zawekowania późno zebranych ogórków jest taki, że po zakiszeniu stają się miękkie i zwiotczałe – zdradza Przemek ekspert.

Kolor mówi

Nie trzeba szukać nalepki z napisem „eko” lub „bio”, by rozpoznać ogórki, które rosły o własnych siłach, bez zbędnej chemii. Certyfikacja ekologiczna wiąże się z kosztem, który dla małych gospodarstw bywa zbyt wysoki. Nie oznacza to jednak, że ogórki, które pochodzą z rodzinnych upraw nie są ekologiczne.
– Wielu rolników uprawia ogórki dla własnej rodziny, a na sprzedaż przeznacza jedynie nadwyżki. W takich przypadkach o chemii nie ma mowy, nawet bez certyfikatu. Wiele takich gospodarstw można znaleźć na Rano Zebrano. U nas każdy produkt jest opatrzony informacją o gospodarstwie, z którego pochodzi. Można napisać do rolnika, by dowiedzieć się więcej o sposobie uprawy – mówi znawca.


Nie zawsze istnieje możliwość sprawdzenia źródła pochodzenia ogórków. Nawet jeśli opis głosi „Polska” lub „Krajowe”, sami możemy dociec, czy producent danych ogórków oszczędził nam zbędnej chemii, czy też bardziej niż na naszym zdrowiu zależało mu na przyspieszeniu wzrostu warzyw i szybkim zbiorze plonów.
– Na targu czy w sklepie warto przyjrzeć się kolorowi ogórków i wybierać te z jaśniejszą skórką. Bardzo ciemna skórka świadczy o przenawożeniu gleby nawozami azotowymi – wyjawia specjalista.