Jeśli mamy przyjemność być właścicielem mieszkania z lat 70, 80, a nawet 90, ten problem zapewne dotyczy również Ciebie. Długa, kiszkowata kuchnia była standardem.
Dwie długie i dwie krótkie ściany oraz niewielka przestrzeń między nimi, z którą nie wiadomo,co zrobić.W wypadku, gdy taką kuchnię urządza młoda aktywna osoba, problem wydaje się być mniejszy niż w wypadku kilkuosobowej rodziny. Niemniej jednak i w jednym i w drugim wypadku malutki stolik i wygodny ciąg kuchenny jest konieczny. Jak pomieścić i jedno i drugie na przestrzeni kilku metrów kwadratowych? Na wszystko jest sposób, jeśli tylko zastosujemy odpowiednie, niekoniecznie standardowe rozwiązania. Nie jest to łatwe, ale możliwe do realizacji.
Nie da się ukryć, że kuchnia jest miejscem pracy. Niezależnie czy nasza praca w kuchni ogranicza się jedynie do parzenia kawy, czy przygotowujemy w niej obiad dla 4 osób. Dreptanie po kuchni to często wielokilometrowy męczący spacer. Dlatego tak ważne jest funkcjonalne urządzenie wnętrza. Przed przystąpieniem do zabudowy kuchni należy przede wszystkim dokładnie rozplanować wielkość ciąguroboczego, przemyśleć ilość dolnych i górnych szafek oraz niezbędnych sprzętów AGD. Może warto zrezygnować na przykład z dużej wolno stojącej lodówki lub kuchenki na rzecz mniejszego sprzętu do zabudowy? Pamiętajmy również, że na wąskiej i małej przestrzeni dużo lepiej sprawdzą się meble proste o nowoczesnej linii. Wygoda w kuchni to także przemyślane wnętrza szafek, odpowiednia ilość szuflad, miejsce na garnki, stolnice. To również dobre materiały, przyzwoite wykończenie i przemyślane drobiazgi. Kiedy już zapadła decyzja co do ilości poszczególnych elementów, należy zastanowić się nad ich prawidłowym rozmieszczeniem. W proponowanej przeze mnie aranżacji ciąg roboczy zbudowany został tylko pod jedną z dłuższych ścian kuchni. Tam też stanął sprzęt AGD.
Ponieważ wolny blat, przy którym można przygotować posiłki jest i tak niewielki nie zalecałabym ustawiania w takiej kuchni wolnostojącego stolika. Ograniczy on tylko niepotrzebnie i tak niewielką przestrzeń. Praktycznym rozwiązaniem może okazać się wysuwany spod blatu roboczego malutki stolik. Warto pokusić się także o składane krzesła, które możemy w każdej chwili złożyć i ustawić pod ścianą lub jak widać na ilustracji zawiesić na ścianie.
Wiadomo, że na tak małej przestrzeni nie ustawimy wielu szafek, a sprzętu kuchennego nie da się nieraz ograniczyć. Ustawiona na podłodze kuchenka i nawet najwęższa lodówka wystarczająco ogranicza nasze pole do manewru. Do tego należy dodać zlewozmywak, pod którym też nie wygospodarujemy za wiele przestrzeni. Kilka szuflad na sztućce i jedna szafka to często wszystko, co zmieścimy. Pozostają szafki wiszące. I tutaj mamy pole do popisu. Ponieważ i tak przy standardowych szafkach wiszących, przestrzeń nad nimi jest praktycznie niewykorzystywana możemy zastosować dwa rzędy szafek wiszących jeden nad drugim.
W szafkach wiszących niżej układamy rzeczy, po które sięgamy, na co dzień, natomiast na górze możemy umieścić sprzęt rzadko wykorzystywany.
Po rozmieszczeniu wszystkich sprzętów pora na wybór kolorystyki. Jasne, pastelowe kolory optycznie powiększają przestrzeń, dlatego też szafki powinny być w jasnym kolorze. Przestrzeń pomiędzy szafkami dolnymi o wiszącymi należy wykończyć łatwo zmywalnym materiałem np.: płytki ceramiczne.
Beata Skrzypiec
architekt
