Za daleko z designem

Za daleko z designem

Powiało przeszłością, kiedy to każdy chciał mieć aparat telefoniczny. Nie występowało pojęcie telefonu stacjonarnego czy komórkowego. Telefon ważny był! Posiadanie go wymagało niezwykłej znajomości „w szeregach” lub cierpliwości, bo kiedyś „przyjdzie twoja kolej i dostaniesz swój abonament” Zapomnieliśmy o tych czasach, a może nawet nie czytaliśmy o nich i nie pamiętamy, że nasi rodzice korzystali z takich „wynalazków”.

Designerska słuchawka POP marki Native Union trochę nam o tym przypomina. To zderzenie nowoczesności z historią. Duża słuchawka połączona skręconym kablem z wejściem typu jack daje możliwość prowadzenia rozmów z telefonów komórkowych, komunikatorów czy poprzez Skype’a na komputerze.

Są dwa plusy jej posiadania:
Po pierwsze,€“ wyznacza trendy i w pewnym stopniu stanowi o naszej atrakcyjności.
Po drugie, ogranicza promieniowanie o ponad 99%, które przechwytuje nasze ciało podczas rozmów przez telefon komórkowy.

Minusy:
Po pierwsze, nieporęczna w transporcie, nie nadaje się do korzystania w autobusie, tramwaju czy samochodzie. Po drugie, jakość transmisji dźwięku podczas bezpośrednich rozmów telefonicznych jest umiarkowana. Linia designerska zaciekawia, ale korzystanie ze słuchawki nie zachwyca.

Testowała Monika Rebelak