Dziś krakowski sąd podjął decyzję w sprawie ekstradycji Romana Polańskiego do USA. Jednakże reżyser nie czekał na decyzję. Jak poinformowało Radio Zet, Polański miał wystartować z lotniska w krakowskich Balicach o 13 godzinie, małym samolotem do Paryża. Czy ta reakcja nie przypomina wam tej z przed lat?
Dziś krakowski sąd podjął decyzję w sprawie ekstradycji Romana Polańskiego do USA. Ekstradycji nie będzie. Postanowienie sądu jest nieprawomocne. Jeśli sąd wyższej instancji prawomocnie stwierdzi dopuszczalność ekstradycji, to decyzję w tej sprawie ostatecznie podejmie minister sprawiedliwości. Takiego działania oczekują Stany Zjednoczone. W 1977 roku reżyser został oskarżony o uprawianie seksu z nieletnią. Jednakże nie doczekał ostatecznego wyroku, bo opuścił USA. Sądził, że nie zostaną dotrzymane warunki ugody. 40 lat temu Polański zawarł ugodę, odbył karę – 42 dni na obserwacji – i został zwolniony z więzienia.
Czy to działanie było wystarczające?
