W dopiero, co rozpoczętym roku czeka na turystów mnóstwo atrakcji. Autorzy współpracujący z „Forbes Travel Guide” postarali się, by odnaleźć je w najróżniejszych zakątkach świata. Wydarzenia ze świata sztuki i sportu, luksusowe hotele i miejsca zachwycające swoją malowniczością – na tej liście jest „dla każdego coś miłego”. Kolejność alfabetyczna.
Abu Dhabi (Zjednoczone Emiraty Arabskie)
Miasto żurawi (tych metalowych). Nowy Jork na pustyni. To warto zobaczyć. Poza tym w tym roku ma nastąpić w nim otwarcie hotelu Four Seasons, a także placówek kulturalnych: Zayed National Museum oraz oddziałów Luwru i Guggenheim Museum.
Bermudy
W czerwcu 2017 roku te wyspy leżące na środku Oceanu Atlantyckiego (są one terytorium zależnym Wielkiej Brytanii) będą gościć Louis Vuitton America’s Cup World Series – najważniejsze i najpopularniejsze zawody żeglarskie świata. Jak zawsze przy okazji America’s Cup, zostanie skonstruowane specjalne miasteczko, które samo w sobie jest zawsze dużą atrakcją turystyczną. „Forbes” poleca, by wybrać się na Bermudy wcześniej (przed zawodami, które z pewnością przyciągną tłumy…) i odpocząć na przykład w luksusowym Cambridge Beaches Resort & Spa, popijając drinki (w spokoju, rozkoszując się widokiem…) na tarasie Tamarisk Restaurant.
Genewa (Szwajcaria)
Bol d’Or Mirabaud – największe w Europie zawody żeglarskie na zamkniętym akwenie, odbędą się na Jeziorze Genewskim w dniach 10-12 czerwca. We wrześniu warto tu wpaść na Montreux Route Gourmande – spacer po winnicach, okraszony wyśmienitym jedzeniem. A pod koniec roku po raz trzeci, gdy słynny Hotel De La Paix zyska drugie życie – w nowej odsłonie – jako The Ritz Carlton Geneve.
Lanai (Hawaje)
Ta malutka wysepka, prawdziwy raj w miniaturce, jest domem dla Four Seasons Resort Lana’i – luksusowego ośrodka wypoczynkowego. Jeśli tak ma wyglądać niebo, to warto być dobrym człowiekiem.
Los Cabos / Cabo San Lucas (Meksyk)
Kurort znajdujący się na samym końcu długiego na 1000 km Półwyspu Kalifornijskiego pięknieje z roku na rok. Co prawda został lekko uszkodzony przez huragan Odile w 2014 roku, ale w niezwykle szybkim tempie stanął na nogi. Godne polecenia hotele to: Las Ventanas al Paraíso; One & Only Palmilla, Los Cabos Resort; Esperanza, An Auberge Resort. Plus coś dla miłośników golfa: pole El Cardonal zaprojektowane przez Tigera Woodsa.
Nashville (Tennessee, USA)
Country, czyli “wiejski rock”. Z tym niezmiennie kojarzy się Nashville zwane Muzycznym Miastem. „Forbes” przekonuje jednak, że warto je odwiedzić nie tylko ze względu na mnogość knajp, w których można posłuchać country na żywo, podczas konsumpcji ogromnego steka. W sierpniu odbywa się w tym mieście Music City Food and Wine Festival, impreza przyciągająca wielu świetnych szefów kuchni z wielu znakomitych amerykańskich restauracji. To nie jest impreza dla hipsterów – wejściówka w 2015 roku kosztowała 500 USD! Gdzie można zatrzymać się na noc bez wstydu? Na przykład w The Hermitage Hotel.
Panama
Ten spokojny kraj, znajdujący się w Ameryce Łacińskiej, przyciąga nie tylko klimatem i przyrodą, ale również architekturą (Biomuseo pomysłu Franka Gehry, Casco Viejo z listy światowego dziedzictwa UNESCO) oraz unikalnymi miejscami do wypoczynku (np. Gamboa Rainforest Resort).
Park City (Utah, USA)
Ta górska miejscowość stanie Utah jest jedną z najciekawszych w USA zimowych destynacji dla zapalonych narciarzy. W oczach magazynu „Forbes” zyskała dodatkowo po tym, jak bajecznie położony hotel Waldorf Astoria wprowadził do swojej oferty moc atrakcji dla miłośników „białego szaleństwa” – mowa o biletowanych programach szkoleniowych, podczas których można uczyć się szusować w towarzystwie medalistów olimpijskich w narciarstwie. W dodatku, jak przypomina „Forbes”, każdego roku pod koniec stycznia Park City (a także: Sundance Resort, Salt Lake City i Ogden) gości Sundance Film Festival – jeden z kilkunastu najważniejszych festiwali filmowych na świecie.
Paryż (Francja)
Mimo że w listopadzie 2015 roku stolica Francji stała się areną działań zorganizowanej grupy terrorystycznej, nie umniejsza to w żaden sposób jej znaczenia na mapie turystycznej świata. Warto odwiedzić Paryż choćby po to, by wpaść na niezwykłą wystawę ponad 900 prac Pabla Picassa, zorganizowaną z okazji 30-lecia Musée National Picasso. Poza tym w tym roku swe podwoje – po trzyletnim remoncie generalnym – otworzy legendarny hotel Ritz Paris znajdujący się przy czarownym Place Vendôme. Już Państwo wiedzą, gdzie przenocować?
Rio de Janeiro (Brazylia)
W sierpniu w tym brazylijskim mieście odbędą się letnie igrzyska olimpijskie. A podczas nich, po raz pierwszy od 1904 roku, rozegrany zostanie turniej golfa. Po tym jak sportowe emocje opadną, warto wybrać się do Muzeum Jutra (Museum of Tomorrow) zaprojektowanego przez Santiago Calatravę.
Rzym (Włochy)
W listopadzie Wieczne Miasto będzie świadkiem zakończenia Jubileuszu Miłosierdzia – wydarzenia niezwykle ważnego dla katolików. Na stronach Watykanu można znaleźć szczegółową rozpiskę dotyczącą atrakcji związanych z jubileuszem. Autorzy” Forbesa” zwracają uwagę, że Rzym – nawet, jeśli już ktoś go zwiedził – kusi w tym roku nie tylko jubileuszem. Wyremontowana fontanna di Trevi (jeden z najpiękniejszych barokowych obiektów tego typu na świecie) i odświeżone Schody Hiszpańskie robią swoje…
San Antonio (Teksas, USA)
Fiesta, wielki festiwal tańca i zabawy, w tym roku będzie obchodził 125 rocznicę istnienia. W dniach od 14 do 24 kwietnia w San Antonio odbędą się, więc liczne masowe hulanki i swawole. Jak już uczestnik się znuży zabawą, może się udać na zwiedzanie San Antonio Missions National Historical Park – zespołu czterech zabytkowych misji katolickich, zbudowanych przed wiekami przez Hiszpanów. Misje te zostały niedawno wpisane na listę światowego dziedzictwa UNESCO.
Taipei (Tajwan)
Stolica kwitnącego gospodarczo Tajwanu w tym roku pełni rolę światowej stolicy designu (World Design Capital). Niezwykle ciekawy architektonicznie budynek Taipei Performing Arts Centre jest wart odwiedzin (otwarcie ma nastąpić w tym roku).
Tajlandia
W Azji znajduje się mnóstwo pięknych zakątków – przyznają redaktorzy “Forbesa”. Jednak w roku 2016, według nich, warto odwiedzić Tajlandię. Szczególnie w czasie Songkran (13-15 kwietnia) – święta wody i Nowego Roku. Wibrujący i świecący Bangkok, 700-letnie świątynie na wyciągnięcie ręki. Czego chcieć więcej? Może kilku nocy w Mandarin Oriental?
Vancouver (Kanada)
Nie ma chyba w całej Ameryce Północnej piękniej położonego dużego miasta, niż Vancouver. Nic dziwnego, że jedną z najpopularniejszych atrakcji tej metropolii jest Scenic Rush Sea to Sky Experience – czyli jazda jedną z niesamowitych maszyn (do wyboru: Lamborghini Gallardo, Ferrari F430 Spider, Audi R8, Nissan GT-R) po drogach ją otaczających. W Vancouver jest też gdzie zjeść – niedługo ponownie zostanie otwarta kultowa restauracja hinduska, którą prowadzi Vikram Vij; można się też wybrać do jednej z chińskich knajpek w dopiero, co zrewitalizowanym Chinatown.
Wielki Kanion, Grand Canyon National Park (USA)
W tym roku wypada 100 rocznica ustanowienia amerykańskich parków narodowych. Warto z tej okazji odwiedzić Wielki Kanion – chyba największą przyrodniczą atrakcję całej Ameryki Północnej. Warto przypomnieć, że niedawno uruchomiono tam kładkę ze szkła – tylko dla osób o mocnych nerwach. Po tym, jak się ktoś porządnie wystraszy nad czeluściami kanionu warto, by zrelaksował się w spa – na przykład w pozostającym w ścisłym kontakcie z naturą hotelu Amangiri (Canyon Point, Utah).
Autor:
Portal Skarbiec.biz S.A. największy, niezależny serwis o prawie, finansach i gospodarce.
