Antybiotyki – jak działają i kiedy można zastosować alternatywne metody leczenia?

Antybiotyki znane są ludzkości od 1928 r. dzięki Alexandrowi Flemingowi, który dokonał odkrycia pierwszego antybiotyku – penicyliny.

Antybiotyki – jak działają i kiedy można zastosować alternatywne metody leczenia?

Od tego czasu minęło przeszło 80 lat, a medycyna dysponuje antybiotykami naturalnymi, półsyntetycznymi i syntetycznymi. Z przyjmowania tych ostatnich rezygnuje coraz więcej osób. Czy można zastąpić je np. ziołami, występującymi w przyrodzie?

Antybiotyki są lekami powszechnie stosowanymi do leczenia zakażeń bakteryjnych i grzybiczych. Zwalcza się nimi m.in. anginę, zapalenie płuc, boreliozę, szkarlatynę oraz chorobę wrzodową. Przez wiele lat pozyskiwane były w sposób naturalny – w procesie metabolizmu bakterii i grzybów, wyspecjalizowanych do walki z innymi mikroorganizmami. Pierwszym antybiotykiem była penicylina, do stworzenia której wykorzystano pleśń. Odkrycie jej okazało się przełomem w leczeniu gruźlicy i dało początek prawdziwej rewolucji medycznej. Dziś na rynku dostępne są nie tylko antybiotyki pochodzenia naturalnego, ale także syntetyczne i półsyntetyczne, które wykazują jeszcze lepsze właściwości lecznicze i szersze spektrum działania. Działanie antybiotyków (niezależnie od metody ich pozyskiwania), polega na zabijaniu komórek chorobotwórczych lub wpływaniu na ich metabolizm w taki sposób, by ograniczyć im możliwość rozmnażania.

Celem antybiotykoterapii jest zniszczenie chorobotwórczych bakterii lub umożliwienie ich namnażania. Stosuje się ją, gdy układ immunologiczny chorego z jakichś powodów nie jest w stanie samodzielnie zwalczyć patogenu – mówi lekarz epidemiolog i wiceprezes firmy Medisept – Waldemar Ferschke. – Organizm powinien mieć jednak czas na to, by sam go zwalczyć i dopiero, gdy się to nie uda, lekarz może zlecić antybiogram. Jest to badanie stwierdzające wrażliwość danej bakterii na antybiotyk, na podstawie którego można wdrożyć skuteczne leczenie antybiotykiem – podkreśla.

Lekarz epidemiolog zwraca ponadto uwagę na jeszcze jedną istotną kwestię. – Bakterie coraz częściej uodparniają się na antybiotyki, co jest spowodowane ich nadmiernym stosowaniem, także w sytuacjach, gdy antybiotykoterapia nie jest wskazana. Antybiotykiem bardzo często leczone są np. infekcje wirusowe, na które kuracja taka nie działa. Lek wpływa jednak na bakterie, które mogą się na niego uodpornić. W przypadku antybiotykoodpornych szczepów, takich jak bakterii Klebsiella pneumoniae New Delhi, jedyną metodą ochrony przed zakażeniem jest profilaktyka, której ważną część stanowi dezynfekcja dłoni i otoczenia. – zaznacza specjalista.

Antybiotyki znacząco zmniejszyły odsetek zgonów wywołanych infekcjami bakteryjnymi, jednak ludzkości są znane dopiero od kilkudziesięciu lat. Przed ich wynalezieniem w głównej mierze stosowano zioła oraz przyprawy wykazujące działanie bakteriobójcze. Ziołolecznictwo wciąż ma rzeszę zwolenników jako skuteczne, np. w przeziębieniach lub grypie.

Jednym z najbardziej znanych naturalnych substytutów antybiotyków, wykazujących  działanie antyseptyczne, znieczulające, przeciwbólowe, przeciwzapalne i odświeżające, jest goździk. Ma postać suszonych pąków, które pozyskuje się z goździkowca korzennego – azjatyckiego wiecznie zielonegodrzewa. Lecznicze właściwości goździk zawdzięcza eugenolowi – związkowi chemicznemu, który wykorzystywany jest np. w stomatologii do odkażania kanałów oraz stanowi jeden ze składników cementu dentystycznego. Znieczulające działanie euganolu sprawdzi się przy bólach o niewielkim natężeniu, np. głowy lub zęba. W przypadku bólu głowy, należy sporządzić pastę z proszku goździkowego oraz olejku cynamonowego i posmarować bolące miejsce (np. skronie).

Właściwości lecznicze posiadają także powszechnie stosowane kuchenne przyprawy, które w celach medycznych stosowane były już setki lat temu. Do najpopularniejszych należą: oregano – wykazujące działanie wykrztuśne, żółciopędne i odkażające. Stosuje się je również do inhalacji w stanach zapalnych górnych dróg oddechowych. Podobnie działa znany i szeroko stosowany w gastronomii tymianek, który oprócz walorów smakowych pomaga m. in. w zapaleniu oskrzeli. Jednym z najbardziej znanych naturalnych antybiotyków jest czosnek, którego właściwości antybiotyczne można porównać z penicyliną. Najczęściej stosowany przy przeziębieniach i grypie, pomaga również zwalczyć infekcje wirusowe i grzybicze. W stanach zapalnych dziąseł, gardła i migdałków zaleca się płukanki z szałwii, które są na tyle popularne, że dostaniemy je bez problemu w każdej aptece. Szałwia powstrzymuje rozwój gronkowców, paciorkowców oraz wirusów. Cebula i chrzan wykazują silne działanie przeciwbakteryjne i również są szeroko stosowane we wspomaganiu leczenia infekcji, zwłaszcza przeziębieniowych.

Decydując się na naturalną terapię ziołami musimy być więc pewni, jaki patogen nas zaatakował i czy infekcja leczona domowymi sposobami nie przerodzi się w nic  poważniejszego, prowadząc do niebezpiecznych powikłań. Jeśli nie jesteśmy w stanie tego stwierdzić samodzielnie, najlepiej skonsultować się z lekarzem specjalistą, który wdroży leczenie lub co najmniej podpowie, z jakim czynnikiem chorobotwórczym mamy do czynienia.