Benefis Daniela Olbrychskiego ze smutnym zakończeniem

Spektakl „Po drodze do Madison”, był uwieńczeniem 50 letniej pracy Daniela Olbrychskiego. Do Teatru 6 piętro przybyli wyśmienici goście: prezydent Bronisław Komorowski z małżonką, premier Donald Tusk wraz z żoną, przyjaciele, znajomi, ludzie mediów i kultury.
Wśród znakomitości znaleźli się: Andrzej Wajda, Adam Michnik, Ewa Ewart, Grażyna Szapołowska, Krystyna Janda, Magdalena Zawadzka, Janina Paradowska, Grażyna Torbicka. Benefis poprowadził znany od lat i jedyny w tej roli Krzysztof Jasiński.
Zaczęło się od wspomnień, podziękowań i anegdot.
Adam Michnik przywołał starą sowiecką anegdotę. „Na Placu Czerwonym jakiś facet rozdaje ulotki, zatrzymuje go rosyjski sołdat, rewiduje i znajduje puste, białe kartki. Pyta: – dlaczego rozdajesz na Placu Czerwonym puste, białe karty, a zatrzymany – co tu pisać: wszystko jest jasne”. I to można odnieść do samego artystycznego jubilata.

Dalej mówił Michnik: – nigdy bym sobie nie wymyślił, że otrzymasz pozdrowienia z Rosji i to zarówno od białego emigranta Michaiła Barysznikowa jak i od nazwijmy ostrożnie, „patriotycznego zwolennika” byłego i przyszłego prezydenta Rosji. Te wszystkie życzenia świadczą o wielkim uwielbieniu, które wychodzi poza granice Polski. Obaj Panowie znają się 51 lat i jak, wspomniał Michnik, Daniel Olbrychski potrafił iść przez życie w taki sposób, żeby niczego nie żałować, a jednocześnie tak zręcznie i mądrze, żeby być i „nigdy nie dać dupy” co, jak wiadomo w naszej ojczyźnie nie było normą. Muzyczną kwintesencją był występ Janusza Olejniczaka z Vadimem Brodskim w fragmentach opery „Carmen” Bizeta.Żona Krystyna Dembska zadedykowała piosenkę „ Dopóki jesteś” w wykonaniu braci Zielińskich z zespołu Skaldowie, zaś syn Rafał muzycznie okazał swój podziw w piosence „Gdy znajduje się przyjaciela” Po muzycznych uniesieniach i kwiatach od gospodarzy Michała Żebrowskiego i Eugeniusza Korina na scenie pojawili się również mistrzowie olimpijscy w boksie Jerzy Kulej, Jerzy Rybicki i Leszek Drogosz. Uhonorowali wspaniałego aktora kopiami medali olimpijskich i rękawicami sportowymi. Jerzy Kulej medalista z mistrzostw olimpijskich w Meksyku z 1968 roku,wieszając medal na szyi Daniela Olbrychskiego zasłabł i upadł na scenę. Na szczęście na sali był lekarz kardiolog prof. Adam Torbicki, mąż Grażyny Torbickiej, który podjął się akcji ratunkowej.
Przyczyną utraty przytomności był prawdopodobnie zawał serca.
Przygotowany tort nie został pokrojony, zmrożony szampan nie uwieńczył świętowania, zaś zamiast uśmiechu i radości pojawił się smutek. Jerzy Kulej przebywa w jednym z warszawskich szpitali, zaś panu Danielowi życzymy kolejnego tak pięknego jubileuszu, jednakże bez tak przykrego zakończenia.Sztuka „Po drodze do Madison” to opowieść o miłości, która może pojawić się niespodziewanie, każdemu kto w nią wierzy.
Dorota Segda w roli Włoszki mieszkającej w Madison i Daniel Olbrychski, jako podróżnik Robert Kinceid. W ciągu czterech dni przeżywają miłość, namiętność i rozczarowanie rozstania.
I to jakiego wyboru dokonają, być może przełoży się na całe życie ich życie i ich bliskich. Znakomita gra aktorska wspierana jest akompaniamentem Zbigniewa Namysłowskiego.
Sztuka ta, to adaptacja powieści Roberta Jamesa Wallera w reżyserii Grzegorza Warchoła.

Monika Rebelak
Obcasy.pl