Choroby latem. Na co jesteśmy narażeni w sezonie wakacyjnym?

Latem częściej przebywamy w klimatyzowanych pomieszczeniach, korzystamy z akwenów typu basen, jezioro, a także opalamy słońcem. Niestety jeśli nie zachowamy środków ostrożności, każda z tych wakacyjnych aktywności może wiązać się z nieprzyjemnymi konsekwencjami zdrowotnymi, w tym chorobą.

Choroby atakujące latem. Na co jesteśmy narażeni w sezonie wakacyjnym?

W gorące dni chętnie chowamy się w klimatyzowanych miejscach. Z udogodnienia tego korzystamy w autach, biurach, środkach komunikacji miejskiej, restauracjach i coraz częściej także w domach. Ulga wywołana klimatyzowanym powietrzem jest zbawienna, szczególnie przy ponad trzydziestostopniowych upałach, jednak musimy pamiętać, że nawet w lato grożą nam różnego rodzaju choroby. Używanie klimatyzacji niesie ze sobą ryzyko zakażenia bakteriami, które żyją wewnątrz urządzeń chłodzących.

Co jest ukryte w klimatyzacji?

Wewnątrz klimatyzacji może bytować m.in. Legionella pneumophila. Jest to bakteria, której objawy początkowo przypominają objawy chorób grypopodobnych (gorączka, Pontiac), ale potrafi także wywołać legionellozę, zwaną też chorobą legionistów. Towarzyszy jej często zapalenie płuc.

Pojawia się u osób z obniżoną odpornością, jednak prowadzi do powikłań skutkujących nawet śmiercią – przestrzega lekarz epidemiolog i wiceprezes firmy Medisept, Waldemar Ferschke. 

Legionella lubi środowisko ciepłe i wilgotne, gdzie narastają osady, zbiera się muł i rdza. Temperatura między 20 a 55 stopniami Celsjusza jest dla niej idealna. Dlatego wszelkiego rodzaju instalacje i urządzenia hydrauliczne lub klimatyczne są dla niej idealnym środowiskiem do wzrostu.

Gdzie atakuje Legionella?

Bakteria przenosi się w wodnym aerozolu, dlatego do zakażenia najczęściej dochodzi podczas korzystania z wanny z hydromasażem. Nawilżacze, spryskiwacze do ogrodu, prysznice (również te na plażach i basenach), a także fontanny także stanowią potencjalne zagrożenie.

– Legionelloza to niebezpieczna choroba, więc jeśli odczuwamy dolegliwości takie jak ból mięśni i głowy, gorączkę, kaszel, a w szczególności problemy z oddychaniem, nie powinniśmy ich bagatelizować i zgłosić się do lekarza – zaleca specjalista.

Czyhające wirusy

Groźne bakterie w systemach klimatyzacyjnych oraz instalacjach hydraulicznych to jednak nie jedyne zagrożenie, jakie może nas dopaść w wakacje. Ponieważ zdecydowanie częściej przebywamy na słońcu, narażeni jesteśmy na nadmierną ekspozycję. Może się ona skończyć nie tylko nieprzyjemnymi poparzeniami skórnymi czy udarem, ale także spowodować opryszczkę wargową. Owa uciążliwa i nieestetyczna dolegliwość wywoływana jest przez wirus HVS1 z rodziny Herpes simplex virus. Szacuje się, że jego nosicielami jest ok. 90 proc. populacji.

Choroby w lato
Choroby w lato. Na co jesteśmy narażeni w sezonie wakacyjnym? Foto Cassie Gallegos/Unsplash

Nieprzyjemne objawy

Wirus może pojawić się w każdym momencie. Najczęściej jednak uaktywnia się, gdy dojdzie do zachwiania homeostazy, czyli zdolności organizmu do samoregulacji procesów biologicznych. Zaburzenia homeostazy wywołują m.in. ekstremalne temperatury, które prowadzą do nadmiernego wyziębienia lub przegrzania organizmu. Dlatego opryszczka wargowa najczęściej występuje w sezonie letnim i zimowym.

– Opryszczka wargowa objawia się swędzącymi, bolesnymi pęcherzykami wypełnionymi cieczą. Dotykanie ich jest niewskazane, gdyż wirus HVS1 jest niezwykle zaraźliwy. Wystarczy, że po dotknięciu wykwitu weźmiemy do ręki przedmiot, który następnie dotknie ktoś inny, by mogło dojść do przeniesienia wirusa i zakażenia – zaznacza lekarz epidemiolog.

Prewencja

W przypadku bezpośredniego kontaktu z owrzodzonym miejscem, powinniśmy pamiętać o dezynfekcji dłoni. Powinno się do tego celu wybrać środek o szerokim spektrum bójczym, czyli takim, który działa nie tylko na bakterie, ale także wirusy. Poza rękami dezynfekcji powinniśmy poddawać również przedmioty, których dotykamy w trakcie przechodzenia opryszczki wargowej. Dobrze jest też, by osoba zakażona miała osobny komplet ręczników, a także naczyń i sztućców. Po każdorazowym użyciu powinny być one umyte w zmywarce lub ciepłej wodzie z detergentem. Unikanie czynników wpływających na osłabienie organizmu również może zmniejszyć ryzyko zakażenia. Należą do nich nie tylko działania podejmowane w domu, ale także poza nim.

Na co zwracać uwagę u profesjonalistów?

Jeśli mając opryszczkę, musimy wykonać np. makijaż lub zabieg kosmetyczny, osoba wykonująca obie usługi powinna zachować wyjątkowe środki ostrożności, by nie zarażać kolejnych klientek. W przypadku makijażu, do pomalowania osoby zakażonej opryszczką powinno się używać jednorazowych pędzli i gąbek, unikając bezpośredniego kontaktu z miejscem zakażonym. Podczas wizyty u kosmetyczki, winna ona dezynfekować każdy sprzęt, który miał kontakt ze skórą twarzy osoby zakażonej opryszczką. Sam zabieg powinien być wykonany w jednorazowych rękawiczkach.

Choroby w lato

W lato grożą nam również inne choroby. Wśród nich są wirus grypy (w tym tzw. grypy żołądkowej), gronkowiec złocisty czy paciorkowce. Te ostatnie wywołują szkarlatynę i anginę. Na tę ostatnią wbrew pozorom zapadamy częściej latem niż zimą. Angina to zapalenie migdałków, które znajdują się po obu stronach gardła. Choroba atakuje jednak cały organizm, dlatego towarzyszą jej również wysoka gorączka, osłabienie, powiększenie węzłów chłonnych, a niekiedy wymioty.

–  Angina jest chorobą, którą wywołuje zakażenie bakteryjne. Może jednak też wystąpić po poddaniu organizmu szokowi termicznemu, czyli dużej różnicy temperatur w jednej chwili. Tak się właśnie dzieje, gdy np. wychodzimy z mocno klimatyzowanego pomieszczenia na zewnątrz, gdzie panuje wysoka temperatura – zaznacza specjalista.

Anginie zapobiegać można na kilka sposobów. Ważne, aby nie tylko czyścić i dezynfekować klimatyzatory z obecnych w nich drobnoustrojów, ale starać się nie schładzać pomieszczeń do zbyt niskich temperatur. Nie powinny one drastycznie różnić się od tych panujących na zewnątrz.

Ryzyko dla bosych nóg

W sezonie wakacyjnym jesteśmy także dużo bardziej narażeni na zakażenia w miejscach takich jak basen, sauna czy publiczna przebieralnia. Korzysta z nich bowiem znacznie więcej osób, niż w innych porach roku. W tym okresie szczególnie wzrasta ryzyko zakażenia grzybicą stóp i paznokci. Najlepszą ochroną jest prewencja, czyli niedopuszczenie do zakażenia. Zaleca się, by profilaktycznie po każdorazowej wizycie w publicznym miejscu, gdzie chodzimy boso, dezynfekować stopy oraz obuwie. Jeśli chcemy cieszyć się zdrowiem w trakcie urlopu, warto zadbać o to, by zminimalizować ryzyko zakażeń. Nie zawsze są one groźne, ale mogą skutecznie popsuć nam wypoczynek.