Dotyk ust mówi więcej niż słowa, czyli tajemnica pocałunku.

Pocałunek - banalna sprawa, żadna sztuka? Otóż nie, całowanie to wyższa szkoła jazdy!

dotyk ust mowi wiele
Oczywiście całować można dla przyjemności, z przyzwyczajenia, zdawkowo, symbolicznie, dla dobra nauki, tak jak robi to tysiące par na całym świecie odgrywających rolę królików doświadczalnych.

Robią to po to, aby został im zmierzony puls i szybkość oddechu, przeanalizowany wyraz twarzy…I tak dzięki nim wyróżniono od 20 do 100 rodzajów pocałunków, a każdy z nich dokładnie opisano. Całowanie jednak nie jest nauką ścisła – od ustalonych reguł większe znaczenie ma wyobraźnia oraz dana sytuacja, osoba.
Naukowcy są jednomyślni, co do kwestii jednego, iż całowanie jest bardzo ZDROWE. Poprawia krążenie krwi i dotlenia mózg, przyspiesza przemianę materii. W wersji namiętnej wprawia w ruch 29 mięśni twarzy, spalając przy tym kilkanaście kilokalorii. Udowodnili, że ludzie, którzy się często i namiętnie całują żyją przeciętnie PIĘĆ lat DŁUŻEJ!

Spowodowane to jest uruchamianiem niezwykle skomplikowanych procesów chemicznych, podczas których organizm wydziela w czasie całowania tak zwane peptydy neutralne, które stymulują system immunologiczny. W krwiobiegu pojawiają się zwiększone dawki adrenaliny oraz insuliny i cały nasz system pracuje na olbrzymich obrotach.
Pocałunki z językiem mogą być doskonałą grą wstępną lub nawet bardzo podniecającym seksem. Niektóre kobiety przyznają, że namiętny pocałunek podnieca je do tego stopnia, iż osiągają orgazm bez dodatkowej stymulacji narządów płciowych.
Nie ma żadnej szkoły całowania, gdyż każde ciało reaguje inaczej. Każde miejsce ciała partnera należy przebadać własnymi ustami, każde miejsce zasługuje przecież na dotyk…dajmy upust fantazji.

Niektórzy uważają, iż sposób i miejsce, w które całujemy wiele mówi:

  • pocałunek w rękę – adoruje cię, w policzek – chcę byśmy byli przyjaciółmi,
  • w szyję – pragnę cię,
  • w usta – kocham cię, wplątywanie rąk we włosy w czasie całowania – nie mogę bez ciebie żyć…Są tacy co uważają, że jeśli partner całuje łapczywie, czasem bardziej namiętnie niż byśmy tego chcieli, można przypuszczać, że jest nastawiony do życia zadaniowo. Chce raczej zdobywać, pomnażać dobra i walczyć niż smakować chwile i cieszyć się ich urokiem.

Według badań przeprowadzonych w Indianapolis, 99% badanych potrafiła przypomnieć sobie swój pierwszy pocałunek w najdrobniejszych szczegółach. Pierwszy pocałunek zapada bardziej w pamięć, niż – uwaga: pierwszy stosunek płciowy…
Tę wzniosłą czynność opisują naukowcy, badacze, pisarze, hołd składają mu również malarze i rzeźbiarze. A jeden z nich napisał tak:

„Gdy nocą letni omdlewa znój,
Twe usta szemrzą: „tyś mój, tyś mój”
Twe usta czynią tajemny znak,
Abym całował je tak – a – tak….”

BIANCA-BEATA KOTORO – psycholog społeczny,