Jak wyglądał „tajny” koncert Dawida Podsiadło w Teatrze Narodowym?

Dawid Podsiadło kolejny raz udowodnił, że jest artystą nietuzinkowym, dostarczając ogrom wrażeń i emocji publiczności podczas koncertu Red Bull Music Presents w Teatrze Narodowym. Aby dostać się na koncert należało zagrać w grę o Dawidzie Podsiadło, w której wcielamy się w wokalistę i wyruszamy do ośmiobitowego świata, aby odzyskać skradzione hity.

Foto. Michał Murawski / Red Bull Content Pool

Największe hity Dawida Podsiadło w nowych aranżacjach, wzruszające solówki na fortepianie, wizualizacje przenoszące widzów w świat wirtualnej gry, a to wszystko w eleganckich przestrzeniach Teatru Narodowego. Na wydarzeniu nie zabrakło naszej redakcji!

Koncert Red Bull Music Presents: Dawid Podsiadło Gra już od jego ogłoszenia na początku września wzbudzał wiele emocji. Po pierwsze ze względu na kameralny charakter wydarzenia – w kontraście do wyprzedanych koncertów z „Małomiasteczkowej Trasy”, która zawitała do największych sal koncertowych w Polsce, na występ w Teatrze Narodowym
dostępnych było zaledwie kilkaset miejsc. Dzięki temu fani Dawida mogli znaleźć się bliżej swojego idola. Intymny charakter koncertu udzielił się zarówno widowni, jak i samemu wokaliście. „Jesteśmy w teatrze, ale czuję się jak byśmy byli w większym salonie” – powiedział Dawid ze sceny do zgromadzonej publiczności, która żywo reagowała na wszystkie jego wypowiedzi.

Nietypowy był również sposób, w jaki można było zdobyć bilety na koncert. Nie były one dostępne w sprzedaży, a żeby dostać się na koncert należało zagrać w grę o Dawidzie Podsiadło. Był to zatem prawdziwy test dla fanów, którzy rywalizowali o jak najwyższe wyniki. Ich starania zostały wynagrodzone podczas koncertu, który zachwycił wyjątkowym charakterem. Podobnie jak gra, która składała się z kilku etapów, tak i koncert podzielony został na części, a każda z nich została oznajmiona przez charakterystyczne wizualizacje nawiązujące do świata z gry, prezentujące „upload” nowej sceny. W pierwszej usłyszeć można było utwory z najnowszego albumu artysty, „Małomiasteczkowy”, oraz specjalną wersję „Nieznajomego” z krążka „Comfort and Happiness”, z którego wokalista stworzył wyjątkowy mash-up w połączeniu z popularnym hitem TACONAFIDE „Tamagotchi”. Ten trzeci w kolejności utwór trwał w wersji koncertowej ponad sześć minut! Po tej części elektryczne instrumenty zespołu zamienione zostały w akustyczne. Królowały utwory z najnowszej płyty, lecz widownia usłyszała również „Trójkąty i kwadraty”. Po kolejnym przearanżowaniu sceny, oczom widowni ukazał się fortepian, na którym Dawid zagrał solowe utwory. Był to zdecydowanie najbardziej wzruszający i intymny moment koncertu, czego dowodem była reakcja widowni. W ostatniej części cały zespół powrócił na scenę, by zakończyć tę noc w energetyczny sposób i porwać do tańca publiczność, która wspólnie z Dawidem wyśpiewała takie hity jak „W dobrą stronę” czy „Małomiasteczkowy”. Ten wyjątkowy koncert, gra oraz limitowana edycja puszek Red Bulla z wizerunkiem artysty powstały, aby uczcić jego powrót na scenę muzyczną po półtorarocznej przerwie. Taka kolaboracja wróżyć mogła jedynie nietuzinkowe przeżycia, które fani Dawida Podsiadło z pewnością zapamiętają na długo!

Poniżej zdradzamy kulisy koncertu: