Kevin Spacey to aktor znany z ponadczasowych produkcji filmowych takich jak „American Beauty”, „K-PAX” czy „Seven”, dwukrotny laureat Oscara oraz gwiazda serialu House of Cards. Kariera aktora załamała się po tym, jak został oskarżony o molestowanie seksualne. Netflix zakończył z nim współpracę, nie angażując go do czwartej części serialu, a sam a Ridley Scott zdecydował się wyciąć wszystkie sceny z jego udziałem z filmu „Wszystkie pieniądze świata”.
Wszystko zaczęło się od tego, jak w październiku 2017 roku podczas wywiadu dla portalu BuzzFeed postawiono mu zarzuty o nadużycia seksualne wobec aktora Anthony’ego Rappa, wówczas czternastolatka. Sama ofiara określa się terminem „queer”, a w wieku lat osiemnastu aktor dokonał coming outu jako mężczyzna biseksualny.
Tym razem ofiarą jest 18-letni syn prezenterki telewizyjnej Heather Unruh, która opowiedziała prasie, że Spacey upił i molestował jej syna. Co na to sąd i prokuratura? W środę 17 lipca Kevin Spacey został uznany za niewinnego, a bezpośredni wpływ na wycofanie oskarżeń miał sam… telefon poszkodowanego. Mogły znajdować się na nim cenne dowody działające na korzyść oskarżonego, poszkodowany jednak stwierdził, że telefon zgubił.
To jednak nie jest jedyna taka sytuacja w karierze Kevina. Niemal 30 mężczyzn twierdzi, że gwiazda dopuściła się podobnych czynów.
