Jakie paluszki wybierają Polacy?

Głównie znamy paluszki słone, słodkie, z makiem czy sezamem, ale okazuje się, że wariantów smakowych może być dużo więcej. Zajadają się nimi i dorośli, i dzieci.

paluszki-z-miodem

Grube jolki, z solą morską i orzechami, a może orkiszowe – co uwielbiają Polacy?

Miłośnicy tradycji

Wielbicielom paluszków z tradycyjną recepturą do gustu przypadną te z ziołami, cebulą lub makiem, ponadczasowe Jolki oraz paluszki firmowe – pierwsze na rynku paluchy grube z sezamem. Dziecięce wspomnienia przywołają chrupki kukurydziane w czekoladzie mlecznej lub deserowej. Dla tych, którzy nie mogą obejść się bez słodkości, idealne będą także paluszki oblane mleczną lub ciemną czekoladą.

Wielbiciele nowości

Coraz więcej osób szuka jednak nietypowych połączeń, np. paluszków z miodem i otrębami, migdałami, otrębami lub cynamonem. Na przyjęciach zamiast tradycyjnych słonych paluszków serwuje się te z bazylią i oregano, ziołami prowansalskimi lub solą morską i orzechami. Grube paluchy używane są zamiast grzanek jako chrupiący dodatek do sałatek, serwowane są też jako przekąska np. z długo dojrzewającą szynką czy też z hummusem. Paluchy są obowiązkowym dodatkiem do wszelkiego rodzaju serków kremowych oraz dipów.

Stawiający na zdrowie

W dobie wprowadzania zdrowych nawyków żywieniowych u siebie i dzieci, konsumenci często szukają alternatywy dla chipsów lub chrupek. Trudno bowiem w ogóle zrezygnować z przegryzania czegoś przed telewizorem czy podczas imprezy. Warto wtedy sięgnąć po produkty, które będą mądrym wyborem. – Paluszki produkujemy od ponad 20 lat. Widzimy, że trendy bardzo się zmieniły. Kiedyś królowały paluszki słone, teraz konsumenci szukają urozmaicenia i ciekawych wariacji smakowych. W latach 90. liczyła się głownie cena, mało kto patrzył na etykiety, teraz konsumenci coraz większą uwagę zwracają na skład i pochodzenie produktu. Jesteśmy polską firmą, mamy w ofercie m.in. certyfikowane paluszki BIO czy wegańskie, a wariantów smakowych jest ponad 15. Wszystko to, aby sprostać coraz bardziej wyśrubowanym oczekiwaniom Polaków – tłumaczy Leszek Stelmach, prezes Stema Polska Sp. z o. o.