Czy przeszlibyście pod drabiną? Drżycie na widok czarnego kota? I czemu właściwie łapiemy się za guzik mijając kominiarza?
Przesądy towarzyszą ludzkości od zawsze. I nawet teraz, w dobie wszechobecnej wiedzy, Internetu i nowoczesności, nie potrafimy od nich uciec. W definicji tego słowa, przeczytamy, że jest to nieuzasadniona i bezpodstawna wiara w istnienie związków przyczynowo-skutkowych. Jednak czy każdej z nas nie zdarzyło się pokłócić zaraz po rozsypaniu soli? Niech naukowcy się schowają – przesądy czasem się sprawdzają 😉
Czy wiecie, że strach przed piątkiem trzynastego nazywany jest paraskewidekatriafobią? Przeraża ludzkość od stuleci. Związany jest z kultem diabła, z zakonem Templariuszy ale także z datą ukrzyżowania Chrystusa. Dzień wydaje się zły od początku, nic się nie udaje. Porównując go jednak do innych przesądów – mogło być gorzej. Np. stłuczone lustro! To nie jeden nieszczęśliwy dzień, ale aż 7 LAT! Przesąd ten powstał z wierzenia, że zbijając lustro, uwalniamy z niego złe dusze.
Według wierzeń i przesądów, dusze i duchy zamieszkują także stare drewno. Jednak tutaj mamy zdecydowanie lepiej – to dobre dusze. Stad wziął się zwyczaj odpukiwania. Uwalniamy wtedy duchy, które sprzyjają nam w danej sytuacji. Odganiamy pecha!
To tak naprawdę tylko mały wstęp. Bo tym, czy tak naprawdę, wierzymy w zabobony, porozmawiamy jutro o 11:00 podczas audycji „Ciastko z dziurką”! Tylko w radio Hobby!
