Ruszają na koniec świata…

Z początkiem marca rusza kolejna, już piąta edycja „Wyprawy na Bali i Gili”, projektu wychodzącego poza ramy tradycyjnej turystyki. To przykład rosnącego w siłę trendu aktywnego odkrywania ciekawych zakątków świata, a przy okazji również… siebie. Na czym polega?

 

Ruszają na koniec świata…

Wyspy Bali i Gili to bowiem miejsca oferujące nie tylko bogactwo przyrody czy piękne widoki, lecz także kontakt z bogatym dziedzictwem kulturowym oraz wyjątkowym stylem życia.

Wyprawy Mocy

Na pierwszy rzut oka założenie wydaje się dość oczywiste: urlop w odległym, egzotycznym miejscu, korzystanie z lokalnych atrakcji. Organizatorzy poszli jednak krok dalej i zaproponowali miłośnikom podróżowania rodzaj wyprawy poznawczo-rozwojowej. –  Postanowiliśmy przenieść nasze codzienne doświadczenia zawodowe, związane z medytacją, technikami relaksacyjnymi czy szkoleniami rozwojowymi, na magiczny grunt indonezyjskich wysp. – opowiada Ada Stolarczyk, jedna z inicjatorek projektu  – Podczas wyjazdów sięgamy po ciekawe aktywności, jak praca z żywiołami i dzikością, sensualność  ciała i powrót do spontaniczności dziecka, natural art, budowanie wspólnoty, edukacja
międzykulturowa, trening uważności i kontemplacja natury, by w ten sposób odkrywać indywidualne potrzeby poszczególnych uczestników. A specyfika Bali i Gili zapewnia znakomite warunki do wdrażania tych założeń.

Ruszają na koniec świata…2

Medytacja, aktywność, rekreacja

Wyspy Bali i Gili to bowiem miejsca oferujące nie tylko bogactwo przyrody czy piękne widoki, lecz także kontakt z bogatym dziedzictwem kulturowym oraz wyjątkowym stylem życia. Dlatego, w programie wypraw kładzie się szczególny nacisk na bezpośrednie obcowanie z rozmaitymi przejawami tego, odległego świata. I tak, uczestnicy marcowego wyjazdu będą np. mieli okazję wziąć udział w obchodach tradycyjnych balijskich świąt: OGOH OGOH (Święto Demonów) i HARI NYEPI (Dzień Ciszy). Lokalne rytuały i zwyczaje, jak praktyki wdzięczności, będą zgłębiane również podczas bardziej przyziemnych sytuacji – na targowiskach, w trakcie uczty w organicznej restauracji etc.
Wędrówki po wulkanach, zwiedzanie mniejszych wysepek, świątyń, pałaców wodnych, Małpiego Gaju czy świętych źródeł, to z kolei sposób, by w pełni poczuć klimat  i zgłębić  kulturę tego regionu. Z drugiej strony, nie brakuje miejsca na klasyczne formy wypoczynku, wykorzystujące warunki okolicy: nurkowanie, rafting, rowery lub po prostu plaża czy spa.

Ruszają na koniec świata…4

Ludzie, uczestnicy, rozwój

Charakterystyczne dla inicjatywy „Wracam do raju- Wyprawy na Bali i Gili” jest kameralne i
zindywidualizowane podejście do turystyki. Organizatorkami są Monika Sobańska i Ada Stolarczyk, fascynatki podróżowania, a jednocześnie trenerki rozwoju osobistego połączonego z pracą z ciałem w naturze. A na wyjazdy zgłaszają się osoby poszukujące alternatywy dla typowego all inclusive, które tworzą stosunkowo niewielkie grupy. Łączy je pasja, czasem także status zawodowy (np. manager, przedstawiciel wolnego zawodu). Oczywiście podróżowanie w tak odległe miejsca wiąże się z kosztami. Jednak uczestnicy traktują je możliwie kompleksowo, łącząc relaks z walorami poznawczymi, pracą nad samym sobą, a nawet networkingiem. – Lecimy na Bali i Gili by smakować, jak magicznie żyją tubylcy, inspirować się ich filozofią, wdzięcznością, szacunkiem i harmonią z naturą. Nie wiadomo kiedy zarażamy się ich wyspiarską mądrością. To wyprawa dla ludzi, którzy
potrafią docenić każdy moment życia i dziwić się światu, z dużymi oczami dziecka. Termin najbliższego wyjazdu: 4-17 marca br. – dodaje Ada Stolarczyk.
Informacje i inspiracje na www.wyprawanabali.com

Ruszają na koniec świata…3