Sauna – rozgrzej się do czerwoności

Gorąca para, wilgoć, bijące szybciej serce – to znaki rozpoznawcze sauny. Stworzona została już wieki temu, by oczyścić ciało z toksyn, wzmocnić odporność, poprawić krążenie, wyleczyć stawy.

Couple enjoying a sauna
Sauna- rozgrzej się do czerwoności. Fotolia

Gorąca para, wilgoć, bijące szybciej serce – to znaki rozpoznawcze sauny. Stworzona została już wieki temu, by oczyścić ciało z toksyn, wzmocnić odporność, poprawić krążenie, wyleczyć stawy. Dziś, w okresie jesiennych zachorowań, warto zajrzeć w to miejsce, aby wypocić się na zdrowie i poczuć się jak młody bóg.

Jaki rodzaj sauny wybrać?

Przede wszystkim zastanów się, jakie są twoje preferencje. Wolisz:
Gorączkę sobotniej nocy – czyli fińską saunę o bardzo wysokiej temperaturze (70-90 stopni) a niskiej wilgotności (10 %). Kąpiel odbywa się tu w suchym powietrzu, a wilgotność uzyskuje się, dzięki polewaniu kamieni wodą. Wodę polewa się za pomocą przygotowanej wcześniej chochli. Baw się tu nawilżeniem, ale z umiarem, jeśli bowiem przesadzisz z wodnym szaleństwem, możesz poparzyć drogi oddechowe i ciało.

Intensywne nawilżenie – czyli saunę parową, zwaną też łaźnią rzymską, o wysokim poziomie nawilżenia (100 %) i niższej temperaturze(40-45 stopni). Zabawa na sucho nie zawsze bywa przyjemna, zwłaszcza dla skóry, która najbardziej się wtedy poci. Jeśli zamiast gorących igraszek i namiętnego pocenia wybierasz łagodniejsze zbliżenia, to sauna parowa jest właśnie dla ciebie. Rozgrzeje cię od wewnątrz, wniknie głęboko do środka i wymasuje ciało, obniżając napięcie mięśni. Kiedy zaróżowiona z zachwytu chcesz wyjść z seansu z gładką skórą, pozbawiona zbędnych toksyn, nie wahaj się ani chwili i zdecyduj się na łaźnię rzymską.

Zmysłową czerwień – czyli saunę na podczerwień. Tutaj podwyższenie temperatury ciała uzyskasz dzięki energii podczerwieni. Nie od dziś wiadomo, że czerwień pobudza i rozbudza zmysły, a jeśli dodamy do tego specjalną energię, pocenie w oparach sauny załatwione. Sercowy nie muszą obawiać się nagłych palpitacji serca, czy też ryzyka zawału. Dzięki odpowiedniej temperaturze zabawy – 40- 60 stopni, twój najważniejszy organ jest świetnie chroniony, a układ krążenia wyjdzie z tej imprezy bez uszczerbku.

Aromatoterapię – czyli saunę w oparach ziół. Zapach olejków eterycznych, który unosi się w powietrzu zapewni ci dodatkowe odprężenie i oczyszczenie dróg oddechowych, a niższa temperatura (45-65 stopni) sprawi, że nawet długi seans nie obciąży ci serca. Saunę ziołową charakteryzuje duża wilgotność (40-60 %), ale nie licz tu na nawilżenie rodem z łaźni rzymskiej.

Zabawę na słono – czyli saunę solną. Przygotuj się – to najchłodniejsza ze wszystkich saun. Temperatura oscyluje tu pomiędzy 45-65 stopni, wilgoć też nie porywa: 30- 50 %. Po co więc w ogóle podejmować zabawę z królową lodu? Czy można mieć z tego choć trochę uciechy, trochę korzyści? A pewnie. Astmatycy, osoby z chorobami płuc nie stracą tu oddechu przy solnych igraszkach. A wręcz przeciwnie: złapią wiatr w żagle, wzmocnią odporność, a dzięki wapniowi i magnezowi zawartemu w soli zyskają działanie przeciwalergiczne i przeciwzapalne. Brom też nie zahamuje ich popędów ku zdrowiu, dzięki niemu bowiem rozszerzą się oskrzela i wreszcie będzie można po seansie odetchnąć pełną piersią.

Jak to działa?

Organizm w saunie nabiera odporności, dzięki zmianom temperatury. Kiedy przechodzisz ze stanu rozgrzania do stanu „oziębłości”, uczysz ciało nowych doznań i nowych zachowań. Naprzemienne ogrzewanie i ochładzanie ćwiczy układ krwionośny, wzmaga krążenie krwi i wymusza na organizmie rekcje obronne. Po niezapomnianym seansie w saunie nie straszne będą ci więc powiewu wiatru, zimne wieczory i przytulanie do przeziębionego partnera.

Wybór dokonany i co dalej?

Rozpocznij niezapomniany seans:

Gra wstępna: 5- 15 minut. Wchodzisz do sauny i pocisz się z rozkoszy. Wcześniej jednak myjesz dokładnie ciało pod prysznicem, dzięki temu lepiej oczyszczasz się z toksyn.

Punkt kulminacyjny (30- 60 sekund). Idziesz pod zimny prysznic, aby ochłodzić zmysły i ciało.

Już po: 10- 15 minut. Relaks i odpoczynek, tego właśnie potrzebujesz po wspaniałych doznaniach.

A dokładniej:

Przed wejściem do sauny myjesz się dokładnie, żeby naprawdę oczyścić ciało. Nie chodzi przecież o to, żeby spłynął z ciebie brud, tylko żebyś mogła wypocić toksyny. Przed wejściem do sauny zostawiasz gumowe klapki. W saunie pozbywasz się okrycia i siadasz na rozłożonym przez siebie ręczniku. Jeśli twoje poczucie wstydu nie pozwala ci na całkowite odkrycie ciała, pozostań owinięta w ręcznik. Nie owijaj się jednak zbyt mocno, gdyż utrudniasz w ten sposób wymianę cieplną i cały seans nie przyniesie upragnionych efektów.

Po wyjściu z sauny pamiętaj wziąć zimny prysznic, by ciało odzyskało równowagę cieplną. Zadbaj o odpowiedni odpoczynek, by przywrócić homeostazę organizmu.

Co potem?

Jeśli chcesz, możesz powtórzyć seans dwa albo trzy razy. Wszystko zależy od twojej kondycji zdrowotnej.

Jakie przynosi efekty?

– Oczyszczenie skóry,
– podniesienie odporności,
– udrożnienie dróg oddechowych,
– poprawa krążenia.

Przeciwwskazania do korzystania z sauny:

– Nadciśnienie,
– niewydolność krążenia,
– ostre stany zapalne,
– nowotwór,
– ciąża.