Szokujące wypadki seksualne naszych czytelników – mamy zdjęcia!

Seks to piękna rzecz, ale czasem może skończyć się w... szpitalu. Przygód łóżkowych z takim finałem doświadczyło kilkoro naszych czytelników, którzy postanowili opowiedzieć nam swoje historie!

Szokujące wypadki seksualne naszych czytelników /Pixabay

Gdy poruszamy temat bezpiecznego seksu, mamy zwykle na myśli antykoncepcję i zabezpieczenie przed chorobami przenoszonymi drogą płciową. Rzadko jednak mówi się o tym, jak uniknąć urazów podczas stosunku. Szkolenie z takiego „seksualnego BHP” przydałoby się kilku naszym czytelnikom, którzy podzielili się z nami swoimi doświadczeniami.

Uważaj na chińskie podróbki!

Historia 32-letniej Karoliny mrozi krew w żyłach. Okazuje się, że czasem nawet najpopularne gadżety erotyczne są w stanie wyrządzić krzywdę i wysłać nas na ostry dyżur. – Pewnego dnia postanowiliśmy z narzeczonym urozmaicić nasze życie seksualne i kupić wibrator. Nie chcieliśmy przepłacać, więc kupiliśmy jeden z najtańszych i najmniejszych modeli. Być może, jego cena nie była bezpośrednią przyczyną późniejszych problemów, ale wydaje mi się, że ta sytuacja nie miałaby miejsca, gdyby był wykonany z lepszej jakości materiałów. Pewnego wieczoru zaczęliśmy grę wstępną, a mój partner zaczął pieścić mnie nową zabawką. – Opowiada kobieta. – Przyznam, że lubimy ostry seks, więc nie oczekiwałam, że będzie delikatny. Wprowadzał wibrator coraz głębiej. W pewnym momencie poczułam okropne pieczenie i zobaczyłam przerażoną jego przerażoną minę. Wrzasnął „Boże, nie mogę go wyciągnąć!”. – Po tych słowach Karolina zaczęła tłumaczyć, że bardzo się kochają, a on nie zrobił jej krzywdy celowo. Zapewniliśmy ją, że nie mamy co do tego wątpliwości, a taka sytuacja może przydarzyć każdemu. – Okazało się, że dostałam uczulenia na tworzywo, z jakiego był zrobiony i spuchłam do tego stopnia, że zaklinował się głęboko w pochwie i nie mogliśmy żadnym sposobem wydostać go na zewnątrz. Pojechaliśmy na SOR, a ja żałowałam, że nie kupiliśmy większego modelu, bo przynajmniej nie byłby w stanie cały się we mnie zmieścić!. 

Otrzymaliśmy dostęp do zdjęcia RTG kobiety.

Szokujące wypadki seksualne naszych czytelników /fot. Instagram @szok.i.niedowierzanie

Każdemu zdarzy się o czymś zapomnieć…

27-letnia Magda podzieliła się z nami incydentem, który dotknął jej partnera. – Od pewnego czasu mój chłopak miał problemy z osiągnięciem pełnej erekcji, więc zaproponowałam mu zakup pierścienia, który miał mu to ułatwić. Zanim przystąpiliśmy do testowania, chcieliśmy się trochę ośmielić i napiliśmy się wina. „Napiliśmy” to chyba złe słowo, bo wypiliśmy prawie dwie butelki. Nie przeszkadzało nam to w przejściu do akcji i chwilę później wylądowaliśmy w łóżku. Mój chłopak założył pierścień erekcyjny i przeżyliśmy jeden z naszych najbardziej spektakularnych stosunków. Bardzo nas to wyczerpało, a wypite wino tylko spotęgowało zmęczenie i szybko zasnęliśmy. – mówi 27-latka ze zmartwioną miną. – Około 3 w nocy obudził mnie krzyk mojego chłopaka. Mówił, że penis bardzo go boli, a gdy na niego spojrzałam, zobaczyłam, że jest bardzo spuchnięty i cały czerwony. Wszystko przez to, że zapomnieliśmy zdjąć pierścień erekcyjny, który podczas snu zaburzył krążenie w penisie. Zadzwoniliśmy po taksówkę i pojechaliśmy do szpitala. Mój chłopak długo dochodził do siebie, a problemy z erekcją tylko się pogłębiły…

Mierz siły na zamiary

To, co przydarzyło się 35-letniemu Karolowi, naprawdę przyprawia o gęsią skórkę. Mężczyzna przeszedł ciężką operację i długą rehabilitację. Do dziś cierpi z powodu jednego, niezbyt przemyślanego pomysłu. Moja dziewczyna bardzo lubi filmy dla dorosłych o tematyce biseksualnej. Nie chcieliśmy nigdy zapraszać nikogo trzeciego do naszego łóżka, ale wymyśliliśmy alternatywę, która oboje nas mocno nakręciła. Kupiliśmy wielkie, dwustronne dildo i chcieliśmy wypróbować je na mnie przy najbliższej okazji. – Z początku pewny siebie i odważny, zmieszał się i zawahał. – No dobra, powiem wam, skoro już zacząłem. Kasia wymyśliła, że skoro dildo jest takie długie, to ciekawe jak głęboko uda mi się je włożyć analnie. Robiliśmy to tak, że klęczałem na łóżku oparty z przodu dłońmi i w pewnym momencie omsknęła mi się noga. Możecie spodziewać się, co było dalej – trzasnąłem pośladkami o podłogę i poczułem okropny ból brzucha. Bolało coraz mocniej i zaczynałem tracić przytomność. Obudziłem się w szpitalu po operacji perforacji jelita. Od tego czasu muszę przyjmować leki i nie mogę jeść niektórych potraw, a o seksie analnym zapomniałem na zawsze. 

Szokujące wypadki seksualne naszych czytelników /fot. Instagram @szok.i.niedowierzanie

Anna Dzielińska