Ukryj zmęczenie – jak zadbać o skórę?

Cienie, worki pod oczami, szara cera – oto najdokuczliwsze oznaki przemęczenia. Ten, kto źle sypia, nieodpowiednio się odżywia i często stresuje, doskonale wie, o czym mowa. Objawy te są dobrze znane również osobom, które nie stosują się do zasad prawidłowej pielęgnacji. Jak się przed nimi ustrzec?

ukryj zmeczenieNawilżenia, regularnych peelingów i witamin. To nic nowego, ale wciąż wiele osób zapomina, jak ważne jest picie co najmniej 1 litra niegazowanej wody mineralnej dziennie i złuszczanie naskórka raz na kilka dni. O czym jeszcze zapominamy w codziennej pielęgnacji? O stosowaniu maseczek!

W zależności od problemu, możemy stworzyć maseczkę domową lub zdecydować się na zakup gotowego produktu w sklepie. Spośród składników naturalnych szczególnie warte polecenia są: miód, owoce (np. mango, awokado, banan), jogurt i śmietana, które mają działanie nawilżające i zmiękczające – poprawiające elastyczność skóry.

Dla jaśniejszego spojrzenia

W codziennej trosce o zdrowy wygląd nie można zapominać o okolicy oczy. Tu, jak nigdzie indziej, widać wszelkie symptomy przemęczenia organizmu. Powód – bardzo delikatna, cienka skóra, która dodatkowo, wraz z wiekiem, jest narażona na zanik okołooczodołowej tkanki tłuszczowej. Aby rozjaśnić skórę pod oczami, poleca się stosować kremy zawierające witaminę C czy np. escynę – substancje o silnie rozjaśniającym działaniu. Pożądany efekt przyniosą również okłady z ogórka czy, dedykowane tej okolicy, zabiegi medycyny estetycznej. – Jednym z popularniejszych zabiegów dedykowanych tej okolicy jest TEOSYAL Redensity II, którego celem jest zniwelowanie cieni pod oczami, wypełnienie doliny łez, fałd, a
także likwidacja niewielkich obrzęków powiek – wyjaśnia dr n. med. Michał Sobjanek. – Pacjenci boją się czasem, że zabieg wykonany w okolicy oka będzie bolesny, jednak wcale nie musi taki być. Bólowi podczas iniekcji zapobiega zawarta w żelu lidokaina, której zadaniem jest ograniczenie bolesności do minimum. Dzięki niej zabiegowi towarzyszy jedynie niewielki dyskomfort, związany z wprowadzeniem substancji, w tym przypadku kwasu hialuronowego, pod mięsień. A efekty? Utrzymują się nawet do 12 miesięcy – dodaje ekspert.

Zdrowszy naskórek

Jak mało efektowna skorupa – tak wygląda nasz naskórek, gdy szczędzimy mu peelingów. Nasza skóra regeneruje się średnio co 28 dni. Jednak proces ten może zostać zaburzony z przyczyn niezależnych od nas: środowiskowych bądź chorobowych. Wówczas martwe komórki, które zalegają na powierzchni twarzy, nie podlegają samoistnemu złuszczeniu.

Pozostają w tym samym miejscu, co dotąd, uniemożliwiając „nowemu” naskórkowi „przebicie się” na powierzchnię. W efekcie skóra wygląda na zgrubiałą, pokrytą nieprzyjemną w dotyku skorupą, jest szara i pozbawiona blasku. Ratunkiem są toniki, peelingi oraz maseczki złuszczające, które należy stosować raz lub dwa razy w tygodniu. Złuszczanie to podstawa pięknej cery – w zależności od jej typu, możemy zastosować peeling drobnoziarnisty (cery tłusta, mieszana i normalna) lub enzymatyczny, czyli złuszczający skórę pod wpływem działania enzymów roślinnych (cery naczynkowa, wrażliwa, sucha). W przypadku jakichkolwiek wątpliwości warto skontaktować się z lekarzem dermatologiem.

www.newderm.pl