W poszukiwaniu straconego kwasu hialuronowego

Skóra niemowlęcia jest gładka, jędrna, wspaniale nawilżona. Z czasem traci swoje właściwości: staje się matowa, sucha, pomarszczona. Dlaczego? Ponieważ z biegiem lat ubywa nam kwasu hialuronowego – niezwykłego związku, który wiąże wodę w naskórku.

W poszukiwaniu zaginionego kwasu

Kwas hialuronowy jest fizjologicznym składnikiem tkanek. Jego poziom u dzieci wynosi 100%, ale osoby 40-letnie mają go już aż o połowę mniej! Wraz z ubywaniem kwasu, skórze przybywa zmarszczek, staje się ona odwodniona i wiotka.

Dlatego naukowcy nie ustają w wysiłkach, by przywrócić skórze naturalną witalność. Kwas hialuronowy jest obecnie składnikiem wielu kremów, tabletek, wypełniaczy. Które z tych rozwiązań wybrać?

Stymulujące zastrzyki

Jedną z najskuteczniejszych metod uzupełniania niedoborów kwasu hialuronowego w organizmie jest mezoterapia igłowa. Wypełnianie zmarszczek tą techniką daje spektakularne efekty. Zabieg jest bezpieczny, a proces w pełni odwracalny. Kwas hialuronowy nie poraża nerwów, nie powoduje zgrubień. Zabieg wykonywany jest przez lekarza medycyny estetycznej.
– Kwas hialuronowy jest substancją naturalnie obecną w naszym organizmie, dzięki czemu jest dobrze tolerowany i przed jego użyciem nie trzeba wykonywać testów alergicznych – wyjaśnia bezpieczeństwo tej metody Piotr Wielgosz, lekarz medycyny estetycznej w Centrum Kosmetyczno-Dermatologicznym DER-MED. – Co prawda efekt zabiegu nie utrzymuje się wiecznie (widoczny jest przez ok. 6-12 miesięcy), ale kwas hialuronowy ma jeszcze inną wspaniałą właściwość: stymuluje syntezę kolagenu, czym przyczynia się do poprawy elastyczności skóry. Po zastosowaniu kwasu skóra jest w lepszej kondycji, a kolejny zabieg daje zwykle trwalsze efekty niż pierwszy lub wymaga użycia mniejszej ilości preparatu – dodaje Piotr Wielgosz.
W zależności od gęstości kwasu hialuronowego, może on służyć do wypełniania zmarszczek, wyrównywania asymetrii, rozświetlania cery, redukcji cieni pod oczami, poprawy owalu twarzy, a także ujędrnienia skóry szyi, dekoltu czy rąk. Zastrzyki z kwasem hialuronowym poprawiają kształt ust, zaznaczają ich kontur, podnoszą kąciki. Kwas idealnie nadaje się również do powiększania biustu i ujędrniania pośladków. Efekt jest naturalny, a zabieg w pełni bezpieczny.
Kwas wprowadzany jest pod skórę igłą, specjalnym iniektorem lub kaniulą. Kaniula to delikatna, tępa igła, która zmniejsza ryzyko powstawania siniaczków i bólu. Po takim zabiegu niemal natychmiast możemy wrócić do normalnego życia i już po kilku dniach cieszyć się widocznym rezultatem.

Laser na głębsze warstwy skóry

Jeśli zależy nam na wspaniałym efekcie bez igły, powinniśmy zainteresować się niemieckim osiągnięciem ostatnich lat: systemem VitaLaser. Zabieg wykonywany tym urządzeniem polega na wtłoczeniu żelu z kwasu hialuronowego do najgłębszych warstw skóry za pomocą światła podczerwonego. Dzięki temu następuje zwiększenie ilości włókien kolagenowych i elastylowych, odbudowa siatki komórkowej i poprawa krążenia. Cząsteczki nierozcieńczonego żelu hialuronowego przenikają aż do komórek zarodkowych skóry. Po jednym zabiegu skóra jest o 50% bardziej nawilżona i elastyczna. Seria zabiegów może niemal całkowicie wygładzić zmarszczki!
Zabieg nie tylko poprawia kondycję skóry i daje silny efekt liftingujący, ale również jest terapią wspomagającą w leczeniu trądziku, blizn, przebarwień i rozstępów .

Krem dla podtrzymania efektów

Laser i mezoterapia igłowa to bardzo skuteczne zabiegi uzupełniania niedoborów kwasu hialuronowego w organizmie. Powinny być wykonywane w renomowanych gabinetach kosmetycznych przez lekarzy medycyny estetycznej. A co zrobić po powrocie do domu? Czy codzienna pielęgnacja ciała wystarczy, by utrzymać efekt osiągnięty w gabinecie?
– Dla podtrzymania efektów w warunkach domowych warto codziennie stosować kremy z zawartością kwasu hialuronowego – radzi Sylwia Kądzielawa, kosmetolog w Centrum Kosmetyczno-Dermatologicznym DER- MED. – Kremy te pełnią jedną ważną funkcję: tworzą na powierzchni skóry film ochronny. W ten sposób zabezpieczają warstwę rogową naskórka przed utratą wody, chronią skórę przed działaniem promieni UV oraz zwiększają odporność skóry na działanie czynników zewnętrznych.
Kremy z jednej strony zatrzymują w naskórku wodę i dzięki temu opóźniają efekty starzenia, z drugiej – tworzą barierę biologiczną dla zanieczyszczeń z zewnątrz. Są też dużo lepiej tolerowane niż inne kosmetyki, gdyż kwas hialuronowy zmniejsza możliwość wywoływania podrażnień i uczuleń. Jest więc w pełni bezpieczny dla skóry i zalecany również osobom z problemami alergicznymi.

Tabletki na długotrwałą kurację

Jeśli kremy to za mało, możemy spróbować terapii farmakologicznej. W aptekach coraz częściej pojawiają się tabletki posiadające w swoim składzie kwas hialuronowy. Jak podają producenci, pigułki te pomagają utrzymać skórę elastyczną, gładką i dobrze nawilżoną. Nie tylko zmniejszają zmarszczki i wygładzają blizny keloidowe, ale również zapewniają giętkość stawów i usuwają ból oczu wywołany długotrwałą pracą przy komputerze.
Niestety, w odróżnieniu od zabiegów medycznych, na efekty musimy czekać bardzo długo. Producenci pigułek z kwasem hialuronowym zalecają co najmniej kilkumiesięczną kurację. Efekty są stopniowe, a terapia farmaceutyczna wymaga cierpliwości i systematyczności. Pamiętajmy również, że – jak wszystkie tabletki – tak i te z kwasem nie są w pełni obojętne dla organizmu.
Jak widać was hialuronowy to prawdziwy eliksir młodości. Nie tylko sprawia, że skóra wolniej się starzeje, ale również wypełnia zmarszczki i dobrze się wchłania. Bez względu na to, jakie rozwiązanie wybierzemy, skonsultujmy się wcześniej z lekarzem. Tylko on potrafi ocenić, czy rzeczywiście efekty, o jakich marzymy, osiągniemy za pomocą kwasu hialuronowego, czy innej metody, która okaże się dużo bardziej skuteczna w naszym, konkretnym przypadku.

fot. DER-MED