Zanim rokitnik trafi na etykietę – krótka historia dzikich zbiorów

Nazwy na etykietach drogeryjnych kosmetyków często brzmią tajemniczo i ciężko nam wyobrazić sobie czym są, jakie mają właściwości, a tym bardziej skąd pochodzą. Wielu producentów nie chwali się bliżej zawartością swoich kosmetyków, ponieważ… nie ma czym.

Zanim rokitnik trafi na etykietę – krótka historia dzikich zbiorów

Marka Natura Siberica, która swoje produkty tworzy na bazie naturalnych składników odnalezionych na dalekiej Syberii gra w otwarte karty. Zgłębmy tajniki tajemniczej krainy i drogocennych dzikich zbiorów, dzięki którym my, możemy cieszyć się zbawczą mocą roślin w domowym zaciszu.

Czym są dzikie zbiory?

Do produkcji kosmetyków naturalnych najlepiej używać roślin pozyskiwanych w naturalnym środowisku ich wzrostu. Metoda zbioru ziół, korzeni, owoców, jakiej używali rdzenni mieszkańcy Syberii została nazwana „dzikimi zbiorami”. Oznacza to zapewnienie roślinom wzrostu w naturalnych warunkach i poszanowanie funkcjonujących w przyrodzie cykli. Nie są one w żaden sposób stymulowane zewnętrznie, dzięki czemu zioła, trawy czy owoce ulegają selekcji, której dokonuje wyłącznie natura. Surowy, syberyjski klimat mają szansę przetrwać tylko najsilniejsze gatunki – bogate w odżywcze, aktywne składniki.

Z poszanowaniem dla natury

To, co najistotniejsze to poszanowanie naturalnych cykli wzrostu i życia roślin. Dzikie zbiory odbywają się pod kilkoma warunkami: czas zbiorów musi być jednoznaczny z czasem maksymalnej akumulacji najbardziej wartościowych i biologicznie aktywnych substancji w roślinie. Jeśli zioła, owoce czy korzenie zostaną zebrane przedwcześnie, nie mogą być wykorzystane do celów terapeutycznych. Od zamierzchłych czasów, uzdrowiciele i zielarze, którzy leczyli ludzi, pracowali na podstawie kalendarza medycznych zbiorów ziół. Tak samo, robi to dzisiaj rdzenna ludność Syberii. Przestrzeganie rytmu naturalnego odrostu roślin jest niemałym wyzwaniem. Niektóre z nich zbierane są raz w roku, a ich korzenie i odrosty co 2-3 lata. Bywa, że taki cykl wynosi nawet… 5-6 lat!

Zanim rokitnik trafi na etykietę – krótka historia dzikich zbiorów

Aby zachować zbawcze moce

Wiedza o tym, kiedy zrywać rośliny nie jest jednak wystarczająca. Istotne jest także ich prawidłowe traktowanie po zbiorze. Trawa, która pozostaje w koszyku przez więcej niż 3-4 godziny, podgrzewa się, ponieważ po zerwaniu nasilają się procesy oddychania i uwalniania ciepła. Tym samym – witaminy i inne aktywne biologicznie składniki niszczą się i tracą swoje użyteczne właściwości. Zebrane rośliny muszą zostać jak najszybciej poddane suszeniu lub innej metodzie przetwarzania.

Jak widać, drogocenne dary natury muszą pokonać długą drogę, nim znajdą się w pięknych opakowaniach na sklepowych półkach. Pozyskanie naturalnych składników pochodzących z dzikich zbiorów wymaga ogromnej wiedzy botanicznej, ale też wielkiej dawki cierpliwości. To właśnie dzięki nim korzystać możemy ze zbawiennych właściwości rokitnika, krwawnika azjatyckiego, syberyjskiego wieczornika damskiego, czy syberyjskiej pępawy.