Czy Sanepid ma prawo sprawdzić śmieci w Twoim domu? Zaskakujący wyrok Sądu

Naczelny Sąd Administracyjny w Gdańsku wydał dość nietypowy wyrok. W przypadku podejrzenia o zagrożenie dla innych mieszkańców, Sanepid ma prawo wejść do mieszkania i... sprawdzić w nim stan śmieci.

Foto. Unsplash

Wszystko zaczęło się od sytuacji w jednym z lokali spółdzielni mieszkaniowej. Lokator zgromadził tam tak wielką ilość śmieci, że z mieszkania zaczął unosić się nieprzyjemny zapach, a na klatce schodowej pojawiły się insekty. Jako, że odpady mogły stanowić zagrożenie dla zdrowia pozostałych mieszkańców, spółdzielnia mieszkaniowa wystąpiła w tej sprawie do państwowego powiatowego inspektora sanitarnego.

– Sanepid odmówił. Powołał się na art. 26 ustawy o Państwowej Inspekcji Sanitarnej. Wynika z niego, że inspektor sanitarny ma prawo wstępu do mieszkań w razie podejrzenia lub stwierdzenia choroby zakaźnej, zagrożenia zdrowia czynnikami środowiskowymi, a także jeżeli w mieszkaniu jest lub ma być prowadzona działalność produkcyjna bądź usługowa – podaje Rzeczpospolita. Tymczasem żadne pismo odnośnie choroby wśród mieszkańców nie wpłynęło do urzędu. A według inspektora powiatowego czy to właściciel lokalu, czy najemca, ma obowiązek przestrzegać porządku domowego i utrzymywać lokum w czystości. W przeciwnym razie można wytoczyć powództwo o rozwiązanie przez sąd stosunku prawnego upoważniającego do używania lokalu.

Spółdzielnia wystąpiła więc ze skargą do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Gdańsku. Ten uznał, że skarga zasługuje na uwzględnienie, ponieważ zadaniem Sanepidu jest sprawowanie bieżącego nadzoru sanitarnego, w tym kontrola przestrzegania przepisów dotyczących higieny środowiska, czystości powietrza w miejscu, gdzie przebywają ludzie, a nawet stanu higienicznego nieruchomości. W takiej sytuacji Państwowa Inspekcja Sanitarna powinna przeprowadzić kontrolę i sprawdzić czy np. owady lub gryzonie nie przenoszą drobnoustrojów chorobotwórczych.

Podsumowując – Sąd uznał za właściwe, aby jednostka skontrolowała taki lokal, aby móc wykluczyć ewentualne zagrożenie chorobami zakaźnymi. Wyrok jest prawomocny.