- AutorOdp.
- 24 września 2011 at 04:02
@Thatman wrote:
Gwoli wyjażnienia – chciałbym poznać kobiecą perspektywę na ten temat
nie oponuję, ale ciekawi mnie, dlaczego 'tylko kobiecą’? czyżbyż dyskryminował mężczyzn? 🙄
@Thatman wrote:
ale gdybym spytał którąż z moich koleżanek mogłoby to wyjżć dożć… Dziwnie… Tak więc postanowiłem skorzystać z dobrodziejstw XXI wieku i zadać pytanie tutaj 🙂
no dobra, to już blabla bla…
@Thatman wrote:
A oto istota problemu:
Podczas seksu z moją nową dziewczyną po jakiejż godzinie ona zazwyczaj przestaje i mówi, że już dłużej nie może. Dziwi mnie to o tyle, że żadna moja ex nie narzekała na to, że nie potrafię się spieszyć 😕 Przez to naszły mnie wątpliwożci – czy kobiety faktycznie męczą się tak szybko i po prostu nikt mi o tym nie wspomniał? Dodam jeszcze, że to zazwyczaj ja wykonuje większożć pracy… A teraz jestem gotów by moje życie seksualne zostało ocenione przez ludzi których nigdy nie spotkałem 🙂wiesz, sam nie wiem, któż zna do końca kobiety?…
jak nie chce, to nie chce i już! nie ma wytłumaczenia… 🙄może za mało jesteż romantyczny? a może za bardzo nachalny? a może…?
spróbuj ją czymż zaszokować? tylko wiesz… z tej dobrej stronyyy 😀 Thatmanps. acha, no i długo – niekoniecznie zawsze jest 'dobrze’ :-
29 września 2011 at 23:10ja tam najbardziej lubię z moim misiem się mieżcić w przedziale czasowym około 25-40 minut, wtedy jest idealnie, bo podniecenie nie opada przez cały czas i kończymy w optymalnym momencie. A jak czasem się zdarzało, że bawił sie ze mną około godzinki, to już nie było to samo, trochę brakowało siły, również całe podniecenie opadało i jakby „powszedniało”. Więc możliwe, że godzina to po prostu za długo… spróbuj się wyrobić szybciej 🙂
1 października 2011 at 22:25Nie dlugosc, ale jakosc sie liczy! Po godzinie jesli jest monotonnie kobieta zaczyna ukladac sobie w glowie liste zakupow 😉 Wiec czasami lepiej troszke krocej, ale ze 100% zaangazowaniem obu stron, tym psychicznym i fizycznym 🙂
2 października 2011 at 04:18@sevenleven wrote:
ja tam najbardziej lubię z moim misiem się mieżcić w przedziale czasowym około 25-40 minut, wtedy jest idealnie
tu Sevi, jak najbardziej się zgadzam – to czas dla normalnych ludzi 😉
@sevenleven wrote:
bo podniecenie nie opada przez cały czas i kończymy w optymalnym momencie.
fajnie powiedziane 😀
@sevenleven wrote:
A jak czasem się zdarzało, że bawił sie ze mną około godzinki, to już nie było to samo, trochę brakowało siły, również całe podniecenie opadało i jakby „powszedniało”.
tu niekoniecznie się zgadzam… wiesz z czasem może wychodzić fajniej przeciąganie :-
@sevenleven wrote:
Więc możliwe, że godzina to po prostu za długo… spróbuj się wyrobić szybciej
co Ty mu radzisz, żliczna Kobieto!? 😯 spuszczać się jeszcze wczeżniej, niżbyż chciała? 👿
[usunięto_link] wrote:
Nie dlugosc, ale jakosc sie liczy!
bardzo trafnie. i to nie tylko należy wymagać od facetów. ale i od dam 😳
[usunięto_link] wrote:
Po godzinie jesli jest monotonnie kobieta zaczyna ukladac sobie w glowie liste zakupow 😉
żwietny humor, Kochanie 😉 nawet nie spróbuję z tym dyskutować – Ty wiesz najlepiej!
[usunięto_link] wrote:
Wiec czasami lepiej troszke krocej, ale ze 100% zaangazowaniem obu stron, tym psychicznym i fizycznym 🙂
oczywiżcie, moja Droga, zgadzam sięęę… ale jak ktoż może dłużej?
to dlaczego NIE? co nie? 😛 nie uważasz?4 października 2011 at 23:16[usunięto_link] wrote:
oczywiżcie, moja Droga, zgadzam sięęę… ale jak ktoż może dłużej?
to dlaczego NIE? co nie? nie uważasz?Ja nie mam nic przeciwko jesli ktos moze dlugo, ale niech caly czas bedzie ciekawie i z pelnym zaagazowaniem 😛 Nie ma nic gorszego niz monotonia, a dluga monotonia to juz wogole! 😉
19 listopada 2011 at 20:22dla mnie nie chodzi o czas, ale zazwyczaj po dwóch orgazmach pozwalam mojemu mężczyźnie skończyć : D.
27 lutego 2012 at 13:38jak dla mnie nie ma terminu” za długo” 😈
28 lutego 2012 at 10:57[usunięto_link] wrote:
jak dla mnie nie ma terminu” za długo” 😈
dla mnie też 😆
czytam to i czytam i sie zastanaiam czy my normalni jestesmy jak potrafimy 3-4 godziny 😀 😀28 lutego 2012 at 12:013-4 godziny?? mmm tego jeszcze nie grali 😈
8 marca 2012 at 11:35To indywidualna sprawa,niektórym wystarczy pól godziny intensywnego seksu,a innym delikatnego i pełnego uczucia przez 2 godziny. Jesteżcie pod tym względem normalni 🙂 A poza tym nie liczy się przecież ilożć ale raczej jakożć.
26 marca 2012 at 13:26kazda kobieta ma inne potrezby, mi wystarczy tak do godziny, ale konkretnie, jezeli robi sie nudno i bez podniecenia to sybciej 😀
9 maja 2012 at 01:55[usunięto_link] wrote:
kazda kobieta ma inne potrezby, mi wystarczy tak do godziny, ale konkretnie, jezeli robi sie nudno i bez podniecenia to sybciej 😀
u nas to tak ze trzy razy w ciągu nocy po czterdzieżci pięć minut – a jak nie moge się spużcić to w buziaka lub w pupce :wrrr:
25 maja 2012 at 09:52@Thatman wrote:
Gwoli wyjażnienia – chciałbym poznać kobiecą perspektywę na ten temat, ale gdybym spytał którąż z moich koleżanek mogłoby to wyjżć dożć… Dziwnie… Tak więc postanowiłem skorzystać z dobrodziejstw XXI wieku i zadać pytanie tutaj 🙂 A oto istota problemu:
Podczas seksu z moją nową dziewczyną po jakiejż godzinie ona zazwyczaj przestaje i mówi, że już dłużej nie może. Dziwi mnie to o tyle, że żadna moja ex nie narzekała na to, że nie potrafię się spieszyć 😕 Przez to naszły mnie wątpliwożci – czy kobiety faktycznie męczą się tak szybko i po prostu nikt mi o tym nie wspomniał? Dodam jeszcze, że to zazwyczaj ja wykonuje większożć pracy… A teraz jestem gotów by moje życie seksualne zostało ocenione przez ludzi których nigdy nie spotkałem 🙂
Mozliwe, że Twoja partnerka szybko osiąga orgazm i satysfakcję seksualną. Być może nie odpowiadają jej pozycje seksualne, jest jej niewygodnie, ale wstydzi się powiedzieć. Mozliwe, że ma niewielkie dożwiadczenie seksualne, i nie jak ma się zachowywać, Ty jako bardziej dożwiadczony, powinieneż ją ukierunkować i rozmawiać o jej i swoich potrzebach.
25 maja 2012 at 15:16każda kobieta lubi inaczej, przynajmniej takie jest moje zdanie. Ja czasem lubię kochać się bardzo długo, a czasem wolę tak zwany szybki numerek. To zależy jak sama się czuję czy idę kolejnego dnia do pracy itp.
- AutorOdp.