- AutorOdp.
- 23 marca 2007 at 19:00
Witam!
Jestem tu nowa, ale mam nadzieje, ze ktoż udzieli mi satysfakcjonujacej odpowiedzi. Generalnie nie uzywamy z moim mezczyzna gumek tylko tabletek wiec nie jestem 'doswiadczona’ w tej kwesti. Możecie mi powiedziec jak sprawdzacie czy gumka nie pękla i czy nic z niej nie wycieka?23 marca 2007 at 20:10Wiesz co ja tez uzywałam kiedys tabletek ale je przerwalam bo mnie piers bolała i zaczełam z moi chłopakiem uzywac gumek i to nie jest nic super.Ale sprawdzalismy je w taki sposob ze po wlewalismy wody do prezerwatyw.I ostatnio mielismy takego ząka ze nam spadła gumka ztzn została wemnie i wszystko mi sie wylało na nogi. Wiec moja rada jak bierzesz tabletki to je bierz bo sie najesz starchu
24 marca 2007 at 15:41Laliscie wode do srodka??
A tak z ciekawosci….. przed czy po??25 marca 2007 at 20:01a my hm…. jak czujemy ze cos jest nie tak.. to ja naciagamy na maxa na jego czlonka jak by byla dziurka to by ja widac bylo..
potem na koniec ja sprawdzam czy jest cala zawartosc w gumce.. 😳 tzn czy nie ucieka gdzies cos 🙂
PS. tez kiedys bylam na tabletkah… i nigdy nie zostala we mnie.. jak wy to robicie?1 kwietnia 2007 at 05:56nie rozumiem jak moze calkowicie spasc prezerwatywa podczas stosunku. musialaby byc niezla jazda 🙂 przeciez facet czuje jak mu sie zsuwa kondon. zreszta jak mozna nie czuc w pochwie flaka gumki jak spadnie. nie rozumiem. no normalnie nie kumam. 😕
1 kwietnia 2007 at 16:16i co wy za gumek używacie??? takie zakupy to polecam w aptece robić, to nie będzie problemu… chyba że któryż z panów się przeceni i za duże kupi 😆
1 kwietnia 2007 at 16:57dla mnie to tam nie ma roznicy apteka czy inne cos… np sklep…
przeciez polka sie nie rozni… a sa zapakowane…1 kwietnia 2007 at 18:14Ja gumkom generalnie nie ufam, mowcie co chcecie ale plemniki to sprytne bestie 😉 a nie ma 100% pewnosci ze sie jakis sie nie przedrze przez mala szparke zrobiona przypakiem np. paznokciem. Coż mnie podkusiło zeby zrobić przerwe od tabletek i od dwoch miechow srednio co tydzień wpadam w ciążową panikę.
Gumki maja jeden plus, dzieki nim PO czuje sie duzo bardziej komfortowo bo przynajmniej nic mi nie wycieka, ale to tylko jako dodatek do tabletek 😉Tak btw. ktoż probował smakowych? jak sie sprawdzaja? jakie wrazenia? 😀
1 kwietnia 2007 at 18:26ktoż mi kiedyż mówił, że czytał o jakiejż moherowej, co sprzedawała w kiosku, no i ona tam prezerwatywy igłą dziurawiła, przez opakowanie… podobno żeby się więcej dzieci rodziło…
wiadomożć w sumie z piątej wody po kisielu, ale sama się przestraszyłam że to mogłaby być prawda… 😉
1 kwietnia 2007 at 20:36ale jak mogla dziurwic? chyba ze ktos nie sprawdza czy jest powietrze w opakowaniu 😯
moim zdaniem dla bardziej „doswiadczonych” nie ma problemu…
tzn jak na samym poczatku sie kochalismy nam pekaly i to 2 razy nam pekły…
teraz nie… wiec moim zdaniem nei bylismy doswiadczenie… zle zalozona moze za duzo powietrze w srodku…. tak mi sie wydaje 🙂2 kwietnia 2007 at 11:37jak mialabym bo kazdym skotunku obawiac sie ciazy jak kolezanka we wczesniejszej wypowiedzi to nie wiem jak potrafisz sie skupic na czerpaniu przyjemnosci ze stosunku. to jak takiego stracha masz to wez no sie na litosc zastanow co robisz. zabezpiecz sie, badz pewna i ciesz sie z chwili bo za kilka lat takich chwil nie bedziesz miala jak dziecko sie pojawi
2 kwietnia 2007 at 12:22hmm jesli xyz mowilas o mnie to bardzo sie pomylilas.
Jeżli odbywasz stosunki ze swoim partnerem i to raz na tydzień to szczerze wspolczuje. Kochanie sie to nie tylko czerpanie przyjemnosci, ale nie bede sie nad tym rozwodzic bo to nie ten topic.
Skutecznosc prezerwatyw jest poprostu mała w porownaniu do np. tabletek i obawy sa oczywiste (bo tylko glupcy sie nie boją) co wcale nie wyklucza olbrzmiej frajdy z brykania.
No ale nie smiem sie sprzeczać z tak dożwiadczoną kobietą…3 kwietnia 2007 at 10:04a ja chętnie dowiedziałabym się, czym dla Ciebie droga reeversed jest kochanie się, jeżli nie czerpaniem przyjemnożci… może obowiązkiem? no to ja szczerze współczuję…
ps. tabletki też czasem zawodzą… tu chciałabym pozdrowić moją kuzynkę… 😉
3 kwietnia 2007 at 10:26Drogi Tygrysie 😀 Naprawde nie musisz mi wspolczuc, jestem bardzo zadowolona dziewczyna i w pełni zaspokajaną.
Czym jest kochanie sie? Owszem jest czerpaniem przyjemnożci, ale jest tez jej dawaniem, jest wyrazeniem uczuc, daje poczucie bliskosci, jest wielką frajdą i radożcia. Dla mnie kochanie sie jest czymż wiecej niz odbytym stosunkiem, nie potrafie podchodzic do tego tak bardzo rzeczowo, nie mam potrzeby 'skupiania sie na przyjemnożci’, bo jej czerpanie jest oczywiste i nieodzowne. 🙂
Nie uwazam tez zeby XYZ musiała czy tez miała prawo mnie oceniac.Pozdrawiam
3 kwietnia 2007 at 16:35ja nikogo nie oceniam bo forum to akurat miejsce gdzie tego sie robic nie powinno.
jesli urazilam bardzo przepraszam. napisalas : Coż mnie podkusiło zeby zrobić przerwe od tabletek i od dwoch miechow srednio co tydzień wpadam w ciążową panikę.
ja raz wpadlam w taka panike i wiem co ona oznacza. nikomu nie zycze tych stresow.
nie wiem z kim mam do czynienia z drugiej strony wiec napisalam ogolnie zeby zastanowic sie o odpowiedzialnosci.
boisz sie po i myslisz a moze te plemniki przedostana sie przez jakas dziurke i mnie zaplodnia. a nie myslisz w trakcie o konsekwencjach? jesli nie to albo lubisz ryzyko albo jestes nieopowiedzialna.ps. nigdzie nie napisalam ze wspolzyje z mezem raz na tydzien wiec nie zmyslaj sobie dziewcze
- AutorOdp.