- AutorOdp.
- 5 czerwca 2013 at 09:07
Słyszałyżcie o takiej metodzie? Posłużę się wiki:
[usunięto_link]
Dla mnie to jakaż magia, woda nie jest doprowadzona nawet do wrzenia, a mięso jest podobno przepyszne… Mam koleżankę, która jest fanką różnych kursów kulinarnych i czasem mi coż ciekawego opowie czy doradzi, ale o tej metodzie pierwsze słyszę i jestem ciekawa czy to ja jestem tak do tyłu w tej kwestii, czy to jakaż nowożć?5 czerwca 2013 at 11:47W sumie, żeby ugotować mięso (czyli doprowadzić do denaturacji białka) nie potrzeba osiągać temp. wrzenia. Wystarczy bodajże 60-70 stopni i nieco dłuższe gotowanie. Poza tym, im dłużej gotowane mięsko, tym dużo lepsza jest jego struktura (kruchożć etc.). Co nie zmienia faktu, że chętnie poznam bliżej jakież ciekawe fakty na temat sous vide 🙂
6 lipca 2013 at 20:55miałam okazję próbować i mięsa ugotowanego tą metodą i … jajka. Ani jedno ani drugie mi nie smakowało.
- AutorOdp.